Dwa gdyńskie sklepy społeczne, z których na co dzień korzystają osoby borykające się z życiowymi trudnościami, pracują na pełnych obrotach. W trakcie epidemii wspierają nie tylko osoby, które korzystały ze wsparcia wcześniej, ale przygotowują też paczki dla osób, które nagle straciły źródło utrzymania i potrzebują interwencyjnej pomocy. Działalność Banku Żywności, operatora sklepów społecznych, można wesprzeć – środki zostaną wykorzystane m.in. na zakup środków dezynfekcyjnych dla kierowców. Sklepy społeczne w Gdyni prowadzone są przez Bank Żywności w Trójmieście, we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Gdyni. Wsparcie znajdują tu rodziny przyjeżdżające do Gdyni i potrzebujące pomocy w uregulowaniu swojej sytuacji, ale które nie mogły zostać nią objęte w sposób systemowy. Co ważne, zamiast otrzymywać gotowe paczki żywnościowe, najbardziej potrzebujący mogą przyjść do sklepu społecznego i wybrać z półek produkty, które są im potrzebne – do ustalonego limitu. Tak jak w normalnym sklepie. Klienci są jednak stałym kontakcie z pracownikami socjalnymi MOPS, z którymi rozmawiają o swoich problemach i wspólnie poszukują ich rozwiązań. - To miejsca, w którym osoby w potrzebie mogą nie tylko uzyskać doraźną pomoc w postaci żywności, ale także nawiązać relacje i dowiedzieć się więcej o możliwościach długofalowej poprawy swojej sytuacji życiowej. Wizyty w sklepie to takie pierwsze kroki do wyprostowania swoich spraw – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. W trakcie pandemii sklepy społeczne funkcjonują bez zmian dla osób korzystających z ich wsparcia w ramach współdziałania z MOPS. Punkty czynne są w te same dni i w tych samych godzinach. Obowiązują jednak wzmocnione zasady bezpieczeństwa, tak jak obecnie w każdym innym sklepie. Co więcej, Bank Żywności na czas pandemii rozszerzył działalność sklepów społecznych tak, by mogły z ich pomocy także skorzystać osoby, które nagle straciły źródła utrzymania i znalazły się w trudnej sytuacji. - Zainteresowanie sklepów i firm przekazaniem darowizn jest wyższe niż zazwyczaj. Operujemy żywnością pełnowartościową, ale krótkoterminową, która szybko powinna trafić do osób potrzebujących wsparcia. Można powiedzieć, że obecnie mamy wszystkiego o 200% więcej. Pozyskiwanie darowizn wiąże się jednak z dużymi kosztami. Musimy kupować paliwo do naszych samochodów, by odbierać dary i przekazywać je potrzebującym. Musimy kupować płyny dezynfekujące, rękawiczki i maseczki dla naszych kierowców, by mogli pracować w jak najbezpieczniejszych warunkach. Równocześnie jesteśmy organizacją pozarządową z ograniczonym budżetem, dlatego uruchomiliśmy zbiórkę pieniędzy, a uzbierane środki pomogą nam działać dalej – mówi Michał Chabel, prezes Banku Żywności w Trójmieście. Zbiórkę funduszy „Pomoc w czasie pandemii” można wesprzeć online, szczegóły dostępne są tu: bztrojmiasto.pl/pomagam Opublikowano: 07.04.2020 12:25 Autor: Ksenia Pisera (k.pisera@lis.gdynia.pl) Zmodyfikowano: 07.04.2020 12:27 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz