Uwaga! Obowiązuje zakaz wchodzenia do lasu w związku z ASF (afrykański pomór świń). Szczegóły w komunikacie.
Co nowego

Do zobaczenia, żeglarze!

Dar Młodzieży wyszedł za falochron gdyńskiego portu na oczach dziesiątek obserwatorów, fot. Kamil Złoch

Dar Młodzieży wyszedł za falochron gdyńskiego portu na oczach dziesiątek obserwatorów, fot. Kamil Złoch

Niedawno witaliśmy go podczas wejścia do basenu Prezydenta. Teraz rusza w kolejny rejs – tym razem dłuższy. W poniedziałek, 29 maja Dar Młodzieży wyruszył w podróż, podczas której studenci i praktykanci pokonają blisko 12,5 tysiąca mil morskich. W planach załogi m.in. udział w The Tall Ships Races, upamiętnienie 100-lecia przekroczenia równika i morskie praktyki żaków z ukraińskiej Odessy.


Stopy wody pod kilem, silnych wiatrów i fali z rufy – to życzenia, które posypały się ze wszystkich stron dla załogi Daru Młodzieży. Nie bez powodu, bo przed nimi wyjątkowo długi rejs pod znakiem prawdziwej, morskiej praktyki. Studenci spędzą na morzu niemal pół roku, pokonując (zgodnie z założeniami) blisko 12,5 tysiąca mil morskich, które zaprowadzą ich do portów m.in. w Niemczech, Francji, Hiszpanii czy Portugalii. Do macierzystego portu w Gdyni wrócą dopiero w listopadzie.

Pół roku pełne wyzwań i obowiązków




Szkolny żaglowiec gdyńskiego Uniwersytetu Morskiego w poniedziałkowy poranek zwolnił cumy, a z nabrzeża Pomorskiego studentów żegnali bliscy i znajomi. To wyjątkowy widok – dostojna fregata powoli przygotowuje się do rejsu, a załoga jak w ukropie wykonuje kolejne czynności, żeby ostatecznie wyjść za portowy falochron. Na twarzach młodych adeptów żeglugi widać ekscytację, ale i tremę, bo dla części z nich to początek wielkiej próby i zupełnie nowych doświadczeń.

Młoda załoga Daru Młodzieży żegna się z macierzystym portem, fot. Kamil Złoch
Młoda załoga Daru Młodzieży żegna się z macierzystym portem, fot. Kamil Złoch

Tym bardziej, że tym razem Dar Młodzieży rusza w rejs z naprawdę ambitnymi planami: w najbliższych miesiącach, poza zdobywaniem marynarskich szlifów, najpierw udział w znanych regatach, później odtworzenie historycznego momentu przejścia przez równik słynnego „Lwowa”, który szkolił żeglarzy w latach 20. ubiegłego wieku. Żaglowiec zobaczymy ponownie na jego stałym miejscu w Gdyni dopiero na Święto Niepodległości, 11 listopada.

- Misja, jak zwykle: szkolenie praktykantów. To główna misja, nasze zadanie. Przy okazji będziemy brali udział w dwóch imprezach The Tall Ships Races, gdzie będą wyścigi. Dodatkowo, z okazji 100-lecia pierwszego przekroczenia równika przez polską banderę, to było na statku „Lwów”, my też popłyniemy na równik i uczcimy tę rocznicę między innymi tym, że będzie chrzest równikowy o podobnym scenariuszu, jak było na „Lwowie” – mówi kpt. ż.w. Rafał Szymański, komendant Daru Młodzieży.

Kto zbierze cenne doświadczenia na pokładzie żaglowca? Z Gdyni wypłynęło ponad 80 studentów i praktykantów, którzy na co dzień uczą się na Wydziale Mechanicznym Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, w Zachodniopomorskim Centrum Szkół Politechnicznych i Morskich w Szczecinie oraz – po raz pierwszy – 23 osoby ze szkoły morskiej w Odessie (Odessa Maritime Academy).

Młodzi Ukraińcy, dzięki uprzejmości lokalnej uczelni, będą mogli odbyć bezpłatnie swoje morskie praktyki. Sytuacja w ich kraju (i działania wojenne w rejonie Morza Czarnego) nie pozwala na pełne zdobycie niezbędnych umiejętności, do czego brakuje przede wszystkim szkolnych żaglowców, bliźniaczej do Daru fregaty Druhzba oraz przejętego przez Rosjan w 2014 roku Chersoneza. Uniwersytet Morski pozwolił im dołączyć do załogi, z którą nabiorą ważnych doświadczeń podczas pełnomorskiego rejsowania.

Żaglowiec zmierza w kierunku falochronu, fot. Kamil Złoch
Żaglowiec zmierza w kierunku falochronu, fot. Kamil Złoch

Magazyny uzupełnione, pora na przygodę


Przypomnijmy, że Dar Młodzieży wrócił do macierzystego portu w Gdyni zaledwie dziesięć dni wcześniej, aby w szybkim tempie przegrupować załogę i uzupełnić zapasy na dłuższą wyprawę. Od połowy marca praktykanci odwiedzili m.in. port w Antwerpii (Belgia), Hamburgu (Niemcy) czy Sztokholmie (Szwecja).

Wśród załogi znalazło się wówczas łącznie 118 osób ze szkół średnich w Gdańsku, Świnoujściu, Szczecinie i Kędzierzynie-Koźlu. Po przybiciu do brzegu młoda część załogi zdążyła się wymienić, ale stali członkowie w ostatnich dniach nie mogli narzekać na brak zajęć. Długa wyprawa wymagała pieczołowitych przygotowań i dopięcia wszystkich szczegółów.

- Wzięliśmy zaopatrzenie, ile się tylko dało polskiego prowiantu, części zamienne, materiały, troszkę remontów trzeba było dokończyć, robienie różnych testów i tak dalej. Naprawdę, przez te 10 dni, które tutaj spędziliśmy byliśmy bardzo zajęci. Wystarczyłoby się zapytać naszych żon, ile nas widziały, niewiele – mówi kpt. ż.w. Rafał Szymański.

Z Gdyni wyszli w morze na silniku, później najprawdopodobniej przejdą na żagle. Przed nimi wspomniane 12,5 tysiąca mil morskich, podczas których zawiną m.in. do portów w Bremerhaven, Rouen, Fredrikstad, Arendal, La Coruñi, Lizbonie, Kadyksie czy na Wyspach Zielonego Przylądka.

Gdynianie - bliscy, znajomi i przyjaciele załogi - żegnali w poniedziałkowy poranek Dar Młodzieży, fot. Kamil Złoch
Gdynianie - bliscy, znajomi i przyjaciele załogi - żegnali w poniedziałkowy poranek Dar Młodzieży, fot. Kamil Złoch

Bieżących informacji o postępach studenckiego rejsu i kolejnych lokalizacjach „odhaczanych” przez załogę Daru Młodzieży można wypatrywać w następnych miesiącach m.in. na stronie internetowej i w mediach społecznościowych Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 29.05.2023 14:53
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 29.05.2023 16:19
  • ikonaZmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl
ikona

Zobacz także

Najnowsze