Społeczeństwo

Bezpiecznie w gdyńskim Domu Pomocy Społecznej

Funkcjonowanie Domu Pomocy Społecznej zorganizowano tak, by zapewnić mieszkańcom maksymalne bezpieczeństwo // fot. Aleksander Trafas

Funkcjonowanie Domu Pomocy Społecznej zorganizowano tak, by zapewnić mieszkańcom maksymalne bezpieczeństwo // fot. Aleksander Trafas

Gdyński Dom Pomocy Społecznej przy ul. Pawiej, podobnie jak inne gdyńskie placówki całodzienne, od prawie miesiąca jest zamknięty dla osób z zewnątrz. Jego mieszkańcom stworzono warunki, które z jednej strony gwarantują bezpieczeństwo, a z drugiej zapewniają m.in. niezbędną opiekę .

W Domu Pomocy Społecznej przy ul. Pawiej mieszka obecnie 78 osób. To osoby starsze, a także przewlekle somatycznie chore i z niepełnosprawnością. Są w grupie podwyższonego ryzyka zakażenia COVID-19.

- Funkcjonowanie domu zorganizowaliśmy tak, by naszym mieszkańcom zapewnić maksymalne bezpieczeństwo – podkreśla Krystyna Piech, kierownik Działu Medyczno-Opiekuńczego DPS. - Dużo z naszymi mieszkańcami rozmawiamy, tłumaczymy wszystko, co w obecnej sytuacji trzeba wiedzieć o pandemii. Ma to istotny wpływ na przestrzeganie procedur w zakresie ochrony przed zakażeniem, a to bardzo ważne. Procedur przestrzegają zarówno pracownicy, jak i mieszkańcy.

Od 10 marca wprowadzono w domu zakaz odwiedzin mieszkańców. Kontakt z rodzinami odbywa się tylko telefonicznie. W stałym kontakcie z rodzinami pensjonariuszy są też pracownicy socjalni, którzy na bieżąco informują o samopoczuciu podopiecznych DPS.

Mieszkańcy przebywają w swoich pokojach, do których dostarczane jest całodzienne wyżywienie. Aktywność podopiecznych prowadzona jest w miarę możliwości, z zachowaniem rygorów bezpieczeństwa dostosowanych do obecnej sytuacji. Pracownicy domu stają się także wspierać i  pomagać podopiecznym w przezwyciężaniu trudności związanych z tymczasową izolacją. 

- Gdyński Dom Pomocy Społecznej to miejsce, które zapewnia szczególną pomoc w niezwykłej atmosferze. Dzięki staraniom pracowników to dom nie tylko z nazwy, dzięki czemu łatwiej radzić sobie w trudnej sytuacji – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. – Wiem, że ograniczenia takie jak na przykład to dotyczące możliwości spotkań mogą być dla mieszkańców trudne, ale wszystko, co robimy, robimy w trosce o ich bezpieczeństwo. Nie ma w tej chwili dla nas niczego ważniejszego.

ikona