Społeczeństwo

Placówki wsparcia dziennego: zdalnie, w bliskim kontakcie

Uczestnicy placówek wsparcia dziennego mogą liczyć na nieustanne wsparcie swoich opiekunów // fot. Pixabay

Uczestnicy placówek wsparcia dziennego mogą liczyć na nieustanne wsparcie swoich opiekunów // fot. Pixabay

Pandemia i związane z nią obostrzenia przeorganizowały pracę dziennych placówek wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami. Codziennie osobiste spotkania czy pracę w grupach zastąpiły rozmowy telefoniczne i za pośrednictwem komunikatorów, maile oraz telekonferencje. Ale jest też dobra strona: wzrost kreatywności, zaangażowania rodziców i… poznanie uczestników z zupełnie nieznanej strony.

Pan Stanisław jest uczestnikiem Środowiskowego Domu Samopomocy Wąsowicza 3 w Gdyni od prawie pięciu lat. – Wszystko układało się dobrze, aż tu nagle 12 marca otrzymaliśmy wiadomość, że zajęcia zostały wstrzymane w związku z rozprzestrzenianiem się choroby koronawirusa i wszyscy  rozeszliśmy się do domu – mówi. – To był szok i trudna decyzja, jednak kontaktu z pracownikami nie utraciliśmy. Mieszkam sam i było to dla mnie szczególnie trudne. Dom nie zostawił mnie bez opieki i przez katering zapewniono mi codzienne posiłki, a panie rehabilitantki dostarczyły mi karty pracy. Pani Marta dostarczyła mi interesującą książkę o życiu Ryszarda Kapuścińskiego, tak że nie było kiedy się nudzić. Miałem również kontakt telefoniczny z pytaniami, czego mi potrzeba.

Katarzyna Stec, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni mówi, że w podobnej sytuacji jak pan Stanisław w naszym mieście znalazło się ponad 400 uczestników różnych dziennych form wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami. – To między innymi trzy środowiskowe domy samopomocy, cztery warsztaty terapii zajęciowej, dwa kluby terapii zajęciowej i dwa kluby samopomocy – wylicza. - Pandemia przerwała też regularne spotkania osobiste w procesie aktywizacji zawodowej z doradcami oraz treningi pracy.

- Dzienne formy wsparcia to bardzo ważny element gdyńskich polityk społecznych. Dzięki wykwalifikowanym opiekunom, dzięki kontaktom z innymi uczestnikami zajęć osoby starsze czy z niepełnosprawnościami, uczestnicy zajęć i osoby mieszkające w mieszkaniach chronionych utrzymują pewną samodzielność. Pielęgnują relacje, rozwijają kompetencje, podejmują aktywności, nierzadko przekraczając swoje granice  – podkreśla Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - Utrzymanie ciągłości tego wsparcia jest niezwykle ważne, dlatego pracownicy placówek dziennych korzystają z wszystkich możliwych w tej chwili form zdalnego kontaktu z uczestnikami by wspierać i ich samych, i opiekunów.

­W środowiskowych domach samopomocy Wąsowicza 3 (dla osób starszych, u których zdiagnozowano zespoły otępienne lub inne choroby wywołujące zaburzenia funkcji poznawczych, Maczka 1 (dla osób z zaburzeniami psychicznymi) i Maciejewicza 11 (dla osób z niepełnosprawnością intelektualną) kadra pracuje zdalnie - z rotacyjnymi dyżurami w placówce. Zajmuje się kwestiami związanymi z bieżącym funkcjonowaniem i organizacją pracy ŚDS, przygotowuje materiały do zajęć dla swoich uczestników i pozostaje z nimi w bieżącym kontakcie, głównie telefonicznym. Stan zdrowia pracowników jest codziennie  monitorowany. Przy wejściu do pracy i wyjściu z niej mierzona jest temperatura, częściej dezynfekuje się wszystkie pomieszczenia, a przebywający w placówce pracownicy zachowują należyte odległości między sobą. Wszyscy zaopatrzeni są w środki ochrony indywidualnej, w tym w maseczki.

- W tej niecodziennej sytuacji niezbędne było takie przeorganizowanie systemu pracy, aby uczestnicy mieli możliwość stałego kontaktu z naszym Domem, a pracownicy monitorowania stanu psychofizycznego uczestników i w razie potrzeby sprawnego reagowania – podkreślają pracownicy Środowiskowego Domu Samopomocy Maczka 1. - Jesteśmy trochę jak społeczność terapeutyczna przez telefon. Skala „telefonicznego wsparcia” jest imponująca - w marcu było 528 rozmów terapeutycznych, w kwietniu 968. Uczestnicy dzielą się informacjami na temat planów na kolejny dzień, opowiadają o swoich problemach, emocjach, mówią o tym, jak spędzili poprzedni dzień. To też czas na edukację – stałe przypominanie o niezbędnych działaniach profilaktycznych w czasie pandemii. Ci uczestnicy, którzy mają problem z organizacją czasu, dostają zadania – przygotować na następny dzień zestaw wiadomości, przeczytać fragment lektury, rozwiązać krzyżówkę, uprzątnąć mieszkanie. Czasami pracownicy są trochę kurierami. Przekazują wiadomości od jednego uczestnika do innego, a nawet - na wyraźną prośbę uczestników - ich numery telefonów, bo państwo tęsknią za sobą i zależy im na stałym kontakcie.

Od poniedziałku do piątku po dwóch terapeutów ŚDS Maciejewicza 11 pełni też dyżury w mieszkaniach wspieranych, prowadząc zajęcia terapeutyczne dla mieszkańców, w tym również uczestników ŚDS.



Wśród uczestników środowiskowych domów samopomocy są również osoby, z którymi pracownicy pozostają w bezpośrednim kontakcie - oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności - z uwagi na ich sytuację. To osoby niesamodzielne lub w pogorszonym stanie psychofizycznym i mieszkające samotnie, nie mające w Gdyni rodziny. Najczęściej pomoc dotyczy umawiania konsultacji lekarskich, terminów niezbędnych badań, zrealizowania recepty czy zrobienia zakupów. Pojawiają się też małe marzenia, na przykład związane z ulubionymi słodyczami. - Kupno nie było łatwe, ale się udało... - wspomina jeden z pracowników placówki - Takie drobne, czasem można by powiedzieć mało istotne rzeczy w tym obecnym czasie stanowią o byciu blisko.

Pracę przeorganizowano również w Zespole ds. Osób Niepełnosprawnych MOPS, zatrudniającym m.in. doradców, psychologa i trenera pracy, którzy na co dzień zaangażowani są w indywidualne i grupowe działania na rzecz integracji oraz aktywizacji społecznej i zawodowej osób z niepełnosprawnościami. Psychologowie częściowo pracują zdalnie - z domu - używając telefonu, maila oraz komunikatorów internetowych. Prowadzą konsultacje, animują czas osób zamieszkujących w mieszkaniu wspieranym. Materiały, które mogą być pomocne w przetrwaniu obecnego czasu, wysyłane są mailowo.  

Stały kontakt ze wszystkimi uczestnikami oraz ich opiekunami utrzymują również pracownicy Warsztatów Terapii Zajęciowej (WTZ). Dla zespołu terapeutycznego WTZ Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną główne formy kontaktu to rozmowy  telefoniczne i kontakt mailowy. Przynajmniej dwa - trzy razy w tygodniu, a w nagłych przypadkach częściej, przekazywane są wszelkie ważne informacje, zadawane są pytania o stan zdrowia, udzielane jest także niezbędne wsparcie. Członkowie zespołu spotkają się online. Rozmowy dotyczą bieżących spraw, wprowadzenia nowych planów kontynuacji terapii domowej, ewentualnej pomocy rodzinom uczestników.



Praca z osobami z niepełnosprawnością intelektualną i ruchową z założenia wymaga bezpośredniego kontaktu. To pozwala dobrze się zrozumieć, demonstrować techniki pracy, wspierać manualnie, zachęcać do utrzymywania uwagi na zadaniu. Psychologowie, terapeuci przyznają, że obecna sytuacja jest dla nich czymś zupełnie nowym, wymagała „otworzenia głowy” na niestandardowe rozwiązania. W Klubie terapii zajęciowej MOPS zaczęto od wysyłania do uczestników spersonalizowanych zeszytów zadań. Psychologowie starają się korzystać z wiedzy o uczestniku i pisząc do niego, pytają o rzeczy, które pojawiały się w rozmowach w realnym kontakcie: „Czy oglądasz swój ulubiony serial?”, „Kto w waszym domu wychodzi teraz z psem na spacer?”, „Wiemy, że lubisz muzykę - czego ostatnio słuchałeś?”. Takie bezpośrednie zwrócenie się do uczestników sprawia im przyjemność. Zachęcają, by odpisywali z pomocą rodziców. Poza głównym celem, jakim jest utrzymywanie relacji, pisanie listu trenuje wiele umiejętności - komunikacyjne, manualne, pamięciowe.

Podejście indywidualne w pracy zdalnej z uczestnikami stosuje też kadra WTZ Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Zadania dobierane są do możliwości każdej osoby w obrębie zadanego na tydzień tematu. Może być związany z rocznicami, wydarzeniami historycznymi czy porą roku. Oprócz zadania głównego, mniejsze ćwiczenia pojawiają się na profilu FB WTZ lub wysyłane są przez terapeutów do swoich grup. Jak podkreślają terapeuci PSONI, to zupełnie inny rodzaj pracy z uczestnikami i ich rodzicami czy opiekunami, ale pokazuje duże nieodkryte jeszcze zasoby tkwiące w uczestnikach.



Codziennie na facebookowym profilu ŚDS Maciejewicza 11 pojawiają się przeznaczone dla uczestników materiały i zadania możliwe do wykonania w domu. Są m.in. propozycje ćwiczeń, układy taneczne z udziałem terapeutów, drobne aktywności.

Dla uczestników ŚDS Wąsowicza 3 kadra przygotowuje zindywidualizowane zestawy materiałów do pracy. To karty pracy z treningu umysłu, gry, materiały do zajęć plastycznych oraz  gimnastyki. Zestawy dostarczane są uczestnikom do domu lub odbierane przez opiekunów rodzinnych w placówce. Jest też możliwość wypożyczenia drobnego sprzętu do gimnastyki ogólnousprawniającej czy zajęć plastycznych.

  • ikonaOpublikowano: 07.05.2020 08:19
  • ikona

    Autor: Aleksandra Dylejko (a.dylejko@lis.gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 07.05.2020 09:22
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona