Sąsiedzkie grillowanie na skwerze przy ulicy Zielonej

Zbudowany od nowa skwer przy ulicy Zielonej swój obecny kształt zawdzięcza mieszkańcom Oksywia, którzy licznie zagłosowali na projekt złożony w gdyńskim Budżecie Obywatelskim. Inwestycja, mimo napotykanych problemów, została zrealizowana latem tego roku. W ostatnią sobotę września na skwerze stanęły grille i piknikowe krzesełka. Sąsiedzi spotkali się w plenerze i wielu przekonało się, że to doskonałe miejsce do relaksu na świeżym powietrzu.

- Pomysł był prosty. Spotykamy się w samo południe, przynosimy stoliki, krzesełka, grille i gorącą herbatę - mówi Bianka Witkowska z Samorządu Nieruchomości nr 1, pomysłodawczyni pikniku. - Nim potrawy nabiorą rumieńców, pogramy w tenisa stołowego, porozmawiamy, a dzieciaki poskaczą w gumę i opanują plac zabaw. Taki plan na ostatnią sobotę września sąsiedzi przekazywali sobie pocztą pantoflową, w organizacji pomogło Laboratorium Innowacji Społecznych, które dostarczyło plakaty z zaproszeniem na piknik.

Pretekstem do sąsiedzkiego spotkania była niedawno zakończona budowa skweru, sfinansowana z gdyńskiego Budżetu Obywatelskiego, dzięki licznie głosującym mieszkańcom Oksywia. W ramach inwestycji na skwerze powstał nowoczesny plac zabaw, stoliki i ławeczki, pergole, tor do jazdy na wrotkach i rolkach, a nowa roślinność bardzo urozmaiciła krajobraz tego terenu. W centralnym miejscu skweru jest też „róża wiatrów”, wskazująca kierunki świata. Najlepiej widać ją z okien bloków znajdujących się tuż przy skwerze. Wartość inwestycji wyniosła blisko 520 tys. złotych.

Nim wybił ostatni dzwon w pobliskiej parafii oznajmiający godzinę 12, mieszkańcy rozpoczęli wspólną zabawę. Pogoda dopisała, nie zawiedli też miłośnicy piknikowania. Na stołach pojawiły się własnoręcznie przygotowane ciasta, ciepłe posiłki z grilla przypadły do gustu miłośnikom potraw mięsnych i wegetariańskich. - Herbatka na świeżym powietrzu zawsze smakuje, a ta sobotnia była wyjątkowo pyszna. Dobrze, że nasz piknik był pod samymi oknami, uzupełnianie termosów gorącym napojem nie zajmowało zbyt wiele czasu.

Podczas pikniku znalazł się czas na symboliczne przecięcie „zielonej wstęgi”. Oficjalnego otwarcia dokonali pomysłodawcy projektu skweru przy Zielonej – Janusz Gromek (były przewodniczący Samorządu Nieruchomości nr 1) i Magdalena Warmowska.

- Nie mogłam doczekać się oficjalnego otwarcia skweru, ponieważ od samego początku byłam zaangażowana w jego powstanie – mówi Magdalena Warmowska, współautorka wniosku w Budżecie Obywatelskim. - Od pomysłu do realizacji upłynęło sporo czasu, ale warto było poczekać. Dziś bardzo miło wspominam etap konsultacji projektu tego miejsca, promowania głosowania w BO, spotkań z mieszkańcami, którzy głosując na ten właśnie pomysł, pokazali, że lokalna społeczność ma naprawdę realny wpływ na zmiany w najbliższym otoczeniu.

Sprawdził się również świetnie kamienny stół do tenisa stołowego, który jest na nowym skwerze. Sąsiedzi zagrali kilkadziesiąt setów. Przy stole można było kibicować młodszym i starszym zawodnikom, a poziom gry pokazał, że to miejsce, będzie mocno oblegane przy każdej nadarzającej się okazji do spotkania przy Zielonej.

Po smakowitym obiedzie, pierwsze sąsiedzkie spotkanie na nowym skwerze przy ulicy Zielonej zakończyło się około 15.30. Wszyscy wracali do domów w świetnych humorach, snując już plany na przyszłe spotkania, o to przede wszystkim chodziło, zapraszającym znajomych na piknik.