Społeczeństwo

Wspominamy tych, którzy odeszli

na zdjęciu znicz na bulwarze

1 i 2 listopada nasze myśli biegną ku tym, którzy odeszli //fot. Karolina Szypelt

„Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy…”. Okres Wszystkich Świętych to wyjątkowy czas zadumy. Tradycyjnie wspominamy gdynian i osoby związane z naszym miastem, które odeszły w ciągu ostatniego roku. Wielu z nich to ludzie morza, którzy w tym roku odeszli na wieczną wachtę.


26 listopada w wieku 92 lat odszedł Aleksander Ryziński, Kresowianin, od 1988 roku działacz Związku Sybiraków. Przez 27 lat był prezesem Koła w Gdyni. Był również członkiem Zarządu Głównego Związku Sybiraków w Warszawie.
W 2018 Aleksander Ryziński otrzymał tytuł honorowego prezesa Związku Sybiraków // fot. Dawid Linkowski

Kiedy miał 11 lat, przymusowo wywieziono go w głąb ZSRR. Na Syberię trafił wraz z babcią, matką i młodszym bratem. W 1942 roku zmarła babcia pana Aleksandra, a dwa lata później także jego mama. Zostali wtedy sami z bratem. Po sześciu latach spędzonych na Syberii udało im się wrócić do Polski. Wtedy Aleksander Ryziński zgłosił się do pracy w Marynarce Wojennej i trafił do Gdyni.
Działał aktywnie w gdyńskiej Rodzinie Katyńskiej, a także w Stowarzyszeniu Piłsudczyków w stopniu podpułkownika. W ramach Związku Sybiraków, najpierw jako członek, a potem jako prezes, nie ustawał w działaniach na rzecz, przede wszystkim gdyńskich, Sybiraków, ich rodzin oraz pamięci o tych, którzy tam pozostali. Dzięki jego staraniom 16 kwietnia 1990 roku poświęcono sztandar Związku Sybiraków koło Gdynia.
W 2014 roku został laureatem Medalu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Gdyni”.
Za jego dokonania, krzewienie pamięci o tamtych wydarzeniach i ludziach oraz za szczególne zasługi dla Związku Sybiraków, nadano mu godność honorowego prezesa Związku Sybiraków za długoletnią pracę i sprawne kierowanie działalnością koła Związku Sybiraków w Gdyni. Wyróżnienie wręczono w 2018 roku podczas gdyńskich obchodów Dnia Sybiraka.
***

12 stycznia
zmarł Franciszek Bochentyn – były zawodnik Arki Gdynia, zdobywca Pucharu Polski w 1979 roku.
na zdjęciu drużynaNa zdjęciu zdobywców Pucharu Polski z 1979 roku Franciszek Bochentyn drugi z prawej w dolnym rzędzie.  //fot. z mat. pras. Arka Gdynia

Urodzony 20 października 1952 roku w Gdyni zawodnik był wychowankiem Arki.
Zadebiutował w kwietniu 1974 roku w meczu z Hutnikiem Kraków. Był uczestnikiem wszystkich największych sukcesów drużyny w latach 70., a więc dwukrotnego awansu do ekstraklasy (1974 i 1976), zdobycia Pucharu Polski (1979) i dwumeczu z Beroe Stara Zagora w europejskich pucharach.
Ostatni mecz w barwach ukochanego klubu rozegrał 1 maja 1982 roku z Widzewem Łódź. W żółto-niebieskich barwach rozegrał blisko 200 spotkań i udało mu się zdobyć 2 bramki.
Po zakończeniu gry w Arce wyjechał do Stanów Zjednoczonych. 
Przez kibiców Arki został wybrany do jedenastki 80-lecia klubu.
***

21 stycznia
na wieczną służbę odszedł mł. insp. Sławomir Becker, komendant Komisariatu Policji na Oksywiu.
Sławomir Becker
Mł. insp. Sławomir Becker, Komendant Komisariatu Policji w Gdyni Oksywiu. // fot. policja.pl

Młodszy inspektor Sławomir Becker w lipcu skończyłby 55 lat. Służbę w policji rozpoczął 21 lat temu w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym KMP w Gdyni. Przez ostatnie 4 lata pełnił funkcję komendanta Komisariatu Policji w Gdyni Oksywiu. Dzięki doświadczeniu i opanowaniu był dla współpracowników wzorem do naśladowania.
***

Szymon Pawlicki
, aktor, działacz „Solidarności”, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni zmarł 25 stycznia w wieku 85 lat.
Szymon Pawlicki
Na zdjęciu Szymon Pawlicki, aktor, działacz „Solidarności”, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni. // fot. Wojciech Milewski

Szymon Pawlicki urodził się 28 lutego 1935 roku w Koninie. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Aktorsko był związany z Teatrem Wybrzeże. Grał w teatrach w Gdyni, Kaliszu, Szczecinie, a także w spektaklach teatru telewizji i filmach fabularnych. Od 1980 roku był związany z „Solidarnością”. Otrzymał wiele nagród i odznaczeń, m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Odznakę Honorową Krzyż Ligi Morskiej i Rzecznej „Pro Mari Nostro”. Honorowy obywatel Ślesina.
W latach 1990-1994 radny Gdyni I kadencji. Wiceprzewodniczący Rady Miasta (8.06.1990 – 31.12.1991), przewodniczący Komisji Kultury i Rekreacji oraz członek Komisji Budżetowej. Współinicjator wmurowania tablicy ku czci Józefa Piłsudskiego na budynku Urzędu Miasta Gdyni oraz usunięcia pomnika wdzięczności Armii Czerwonej, tzw. „Nataszy”.
Od 1980 roku był koordynatorem ds. kultury KKP NSZZ „Solidarność”.
Za udział w Komitecie Strajkowym Stoczni Gdańskiej aresztowano go 16 grudnia 1981 roku. Został zwolniony z więziennego szpitala w Bydgoszczy z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Wrócił do domu, jednak już nie na scenę. Wydział Kultury Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku nie pozwolił mu na granie w Teatrze Dramatycznym w Gdyni. W latach 1983-1989 współorganizował uroczystości religijno-patriotyczne m.in. w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni.
Po zarejestrowaniu drugiej „Solidarności” był członkiem prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, szefem biura kultury Komisji Krajowej. Prowadził gdańską część kampanii wyborczej Lecha Wałęsy, a następnie pracował w Kancelarii Prezydenta RP Lecha Wałęsy. Pełnił funkcję rzecznika prasowego Wspólnoty Polskiej w Warszawie, a następnie kierował jej gdyńskim oddziałem. Działał także w Lidze Morskiej i Rzecznej w Gdańsku. Był inicjatorem nagrody „Pierścień Hallera”.
***

Aktywnie uczestniczył w życiu Gdyni i działał na rzecz jej rozwoju. Przez dwie kadencje był radnym dzielnicy Pogórze, a od 2018 roku radnym miasta z ramienia klubu Koalicji Obywatelskiej. 21 lutego zmarł Krzysztof Chachulski. Miał 67 lat.
Krzysztof Chachulski
Na zdjęciu Krzysztof Chachulski //fot. Maciej Czarniak

Był lokalnym patriotą, gdynianinem z krwi i kości. Uczestniczył i reprezentował nasze miasto podczas wielu lokalnych uroczystości. Na początku działał w Radzie Dzielnicy Pogórze. Pracował na jej rzecz przez dwie kadencje. W ostatniej był jej przewodniczącym. W 2018 roku został radnym miasta. Należał do klubu Koalicji Obywatelskiej.
Krzysztof Chachulski był członkiem Komisji Kultury, Komisji Samorządności Lokalnej i Bezpieczeństwa oraz Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Działał także na rzecz spółdzielczości mieszkaniowej. Był latarnikiem Polski Cyfrowej Równych Szans.
***

Dzień później w wieku 82 lat odszedł Benedykt Wietrzykowski – prezes Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych. Przez lata kultywował pamięć o losie gdynian przymusowo wysiedlonych z naszego miasta podczas II wojny światowej. Sam był jednym z nich.

Benedykt WietrzykowskiBenedykt Wietrzykowski, prezes Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych podczas uroczystości upamiętniających 80. rocznicę wysiedlenia gdynian // fot. Justyna Bronk

Głośno mówił również o prześladowaniach miejscowej ludności przez władze komunistyczne w okresie powojennym.
Benedykt Wietrzykowski urodził się na początku 1939 roku. Kilka miesięcy później wybuchła II wojna światowa. W październiku 1939 roku jego rodzina, tak jak i wiele tysięcy innych mieszkańców, została przymusowo wysiedlona z Gdyni. Wtedy wraz z mamą i starszą siostrą trafili do Krobi pod Poznaniem, gdzie dołączył do nich ojciec. Pod koniec wojny Wietrzykowscy wrócili do Gdyni, gdzie prowadzili sklep kolonialny. To jednak nie spodobało się władzom komunistycznym i w 1950 roku Benedykt i jego rodzina ponownie musieli opuścić nasze miasto. Wietrzykowski cały czas był jednak lokalnym patriotą, a w końcu aktywnie działał na rzecz Gdyni i osób przymusowo wysiedlonych stąd podczas wojny.
Przez ponad 20 lat Benedykt Wietrzykowski stał na czele Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych. Był jego prezesem od 2000 roku. Wraz z członkami stowarzyszenia organizował sesje naukowe dla młodzieży i nie tylko, podczas których opowiadał o historii wysiedleń. Organizacja wydała też wiele publikacji, a także wyprodukowała filmy dokumentalne na ten temat. Przez lata Wietrzykowski przypominał o losach gdynian prześladowanych najpierw przez niemieckiego okupanta, a potem władze komunistyczne. Podejmował również starania o zapewnienie poszkodowanym przez Trzecią Rzeszę należnych im praw i odszkodowań.
Dzięki staraniom jego i stowarzyszenia jeden z gdyńskich placów – u zbiegu ulic Starowiejskiej i Dworcowej – nazwano placem Gdynian Wysiedlonych. Wietrzykowski był również pomysłodawcą i inicjatorem budowy w tym miejscu pomnika. Plan udało się zrealizować w 2014 roku. Wtedy pomnik Gdynian Wysiedlonych stanął na placu o tej samej nazwie – w tym samym miejscu, gdzie zmuszani do wyjazdu gdynianie oczekiwali na transport. To tam co roku odbywają się uroczystości upamiętniające przymusowe wysiedlenia.
W 2013 roku Benedykt Wietrzykowski został odznaczony medalem Pro Patria. Jest on przyznawany za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Odznaczenie przyznaje szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
***

Był wybitnym anglistą, literaturoznawcą, pisarzem, tłumaczem i teatrologiem. Stał na czele Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego od początku jego istnienia. Gdynia była jego miejscem na ziemi. Mieszkał tu ponad 20 lat i kochał nasze miasto. 3 marca odszedł prof. Jerzy Limon. Miał 71 lat.
Jerzy Limon
Prof. Jerzy Limon przy Gdyńskim Centrum Filmowym // fot. Patryk Zaputowicz

Swoje życie poświęcił sztuce, kulturze i teatrowi. Fascynowały go dzieła Szekspira. Lubował się też w historii teatru elżbietańskiego, o którym napisał nawet doktorat. Jego największym marzeniem było, aby stworzyć podobną instytucję w Trójmieście. I udało się. Prof. Jerzy Limon doprowadził do budowy Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, który został otwarty w 2014 roku i którego był wieloletnim dyrektorem. Droga do celu była jednak długa i wyboista.
W 1990 roku on i kilku innych entuzjastów Szekspira założyło Fundację Theatrum Gedanense. Działania na rzecz powstania teatru zaprowadziły go do Londynu, gdzie poznał najpierw księcia Karola, a potem samą królową Elżbietę II, których zainteresował pomysł utworzenia teatru szekspirowskiego w Polsce i szybko mu przyklasnęli.
 
Jego starania i osiągnięcia doceniono na arenie międzynarodowej. W 2019 roku został laureatem Pragnell Shakespeare Award. To międzynarodowa nagroda, wręczana od 1990 roku, ufundowana przez słynnego jubilera George’a Pragnella ze Stratfordu nad Avonem. Jest prestiżowym wyróżnieniem przyznawanym za wieloletnie osiągnięcia na rzecz popularyzacji dzieł szekspirowskich w obszarze teatru, krytyki, badań naukowych lub edukacji.
 
Prof. Jerzy Limon urodził się w Malborku, a dzieciństwo spędził w Sopocie. Jednak jako młody człowiek często odwiedzał nasze miasto. Uczęszczał do III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni. Nasze miasto go przyciągało, a w końcu stało się jego miejscem na ziemi. W Gdyni mieszkał od ponad 20 lat.
***

4 marca
w wieku 72 lat zmarł były rektor Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku – prof. Tadeusz Huciński.

Tadeusz Huciński
Na zdjęciu prof. Tadeusz Huciński// z mat. pras. AWFiS

Prof. Tadeusz Huciński urodził się 23 stycznia 1949 roku w Bytomiu. Był koszykarzem klubów Start Bytom, AZS Gliwice i AZS Katowice. W 1975 roku zdobył uprawnienia trenerskie w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Katowicach. Jako trener koszykówki szkolił m.in. zawodniczki Spójni Gdańsk, a następnie Bałtyku Gdynia i Warty Gdynia. Prowadził również zespoły męskie, takie jak Komfort Stargard Szczeciński oraz Pakmet i Polpharma Starogard Gdański. W latach 1989-1996 był pierwszym selekcjonerem żeńskiej reprezentacji w koszykówce. W latach 2000-2004 pełnił funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Koszykówki. W Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku pracował od 1985 do 2010 roku. W latach 2008-2010 był rektorem AWFiS. Prof. Tadeusz Huciński został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
***

18 marca
zmarł Waldemar Pożarowszczyk – prezes powiatowego koła Polskiego Związku Niewidomych w Gdyni. Prowadził w naszym mieście między innymi Centrum Informacji i Rehabilitacji dla Osób Niewidomych i Niedowidzących.
Waldemar Pożarowszczyk był laureatem nagrody „Gdynia bez barier”, którą otrzymał za długoletnie zaangażowanie i pomoc osobom niewidomym i niedowidzącym oraz ich rodzinom.
Jego konsekwentne działania i rola w rozwoju Centrum Informacji i Rehabilitacji dla Osób Niewidomych i Niedowidzących w Gdyni były niezwykle ważne i doceniane. Dzięki staraniom Waldemara Pożarowszczyka osoby niewidome –  a szczególnie dzieci –  poprzez wprowadzenie audiodeskrypcji mogą teraz w pełni uczestniczyć w projekcji filmów.
Waldemar Pożarowszczyk miał 70 lat.
***

29 marca
odszedł od prof. Zygmunt Polański, pracownik Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. Zajmował się zagadnieniami ekonomicznymi dotyczącymi eksploatacji żywych zasobów morza. Miał 91 lat.
Zygmunt Polański
Na zdjęciu Zygmunt Polański// fot. z mat. pras. MIR

Zygmunt Polański był kierownikiem Zakładu Ekonomiki Rybackiej, a w latach 1993-1998 dyrektorem Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. Członek rad naukowych: ministerstw, Instytutu Morskiego w Gdańsku, Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie, Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni i Morskiego Instytutu Rybackiego. Do 1980 roku działał w Zarządzie Wojewódzkim Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Członek Gdańskiego Towarzystwa Naukowego. Od 1965 roku mieszkaniec Gdyni. Uczestniczył w ruchu NSZZ „Solidarność”. W latach 80. ubiegłego wieku aktywnie działał przeciwko budowie elektrowni atomowej w Żarnowcu i Klempiczu. Z ramienia „Solidarności” uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. Był członkiem Komitetu Obywatelskiego w Gdyni. W 1990 roku został wybrany do Rady Miasta Gdyni, gdzie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego, a także delegata do sejmiku wojewódzkiego w Gdańsku.
***

20 maja
w wieku 87 lat odszedł Adam Banach – założyciel Gdyńskiej Akademii Siatkówki, wieloletni sędzia, członek klubu oraz członek Zarządu Pomorskiego Związku Piłki Siatkowej i wybitny trener.
Podczas swojej wieloletniej pracy wychował kilka pokoleń siatkarskiej młodzieży, co zaowocowało grą wielu siatkarek o najwyższe ligowe cele.
***

26 maja
na wieczną wachtę odszedł admirał floty Ryszard Łukasik, dowódca Marynarki Wojennej RP w latach 1996-2003, były zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego i pełniący obowiązki szefa BBN, a także profesor wizytujący w Akademii Marynarki Wojennej. Był wielokrotnie honorowany najwyższymi odznaczeniami wojskowymi i państwowymi. Miał 75 lat.

Ryszard Łukasik
Na wieczną wachtę odszedł admirał floty Ryszard Łukasik // fot. Marynarka Wojenna RP

Odszedł wybitny oficer, niezwykle charyzmatyczny wychowawca wielu pokoleń marynarzy, zawsze służący pomocą oraz swoją wiedzą i doświadczeniem. Dowodził Marynarką Wojenną w kluczowym dla jej powojennej historii okresie – od 1996 do 2003 roku. Te lata to dla polskich sił morskich czas dostosowywania do standardów NATO, przebudowa i modernizacja floty, wejście do służby nowych okrętów, samolotów i śmigłowców, restrukturyzacja, a przede wszystkim członkostwo naszego państwa w Sojuszu Północnoatlantyckim i rosnąca rola sił morskich w systemie obronnym państw NATO. Admirał floty Ryszard Łukasik konsekwentnie realizował wszystkie cele rozwoju polskiej floty na miarę sił morskich XXI wieku. Współtworzył krajowy system poszukiwania i ratowania życia na morzu. Jako przewodniczący Rady SAR inicjował i stymulował działania w celu zwiększenia efektywności prowadzenia akcji ratowniczych. Był inicjatorem założenia fundacji „O Dach dla Historii Marynarki Wojennej” i budowy Muzeum Marynarki Wojennej. Zarówno jako dowódca Marynarki Wojennej, jak i zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz pełniący obowiązki szefa BBN był orędownikiem promowania idei Polski Morskiej z Marynarką Wojenną zawsze gotową do wykonywania zadań na rzecz polskiej racji stanu.
Admirał floty Ryszard Łukasik urodził się 15 października 1946 roku w Laskowicach-Jelczu. W 1964 roku wstąpił do służby wojskowej jako kandydat na oficera Marynarki Wojennej. Po promocji na stopień podporucznika marynarki w 1968 roku rozpoczął służbę w zespole okrętów torpedowych, a następnie rakietowych. Pełnił kolejno obowiązki zastępcy dowódcy i dowódcy okrętu. Zajmował szereg odpowiedzialnych stanowisk w sztabie Marynarki Wojennej RP oraz zespołach okrętów. Działał między innymi w Oddziale Operacyjnym Sztabu Marynarki Wojennej. Był też szefem sztabu, a następnie dowódcą Dywizjonu Okrętów Rakietowych oraz zastępcą dowódcy flotylli ds. szkolenia.
Od 28 lutego 1996 roku do 30 września 2003 roku był dowódcą Marynarki Wojennej. W styczniu 2002 roku otrzymał nominację na stopień admirała floty. W 2003 roku objął funkcję członka Rady Bezpieczeństwa Narodowego i piastował ją do 2005 roku. W latach 2004-2006 pracował w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, kolejno jako zastępca szefa BBN oraz pełniący obowiązki szefa BBN. Zawodową służbę wojskową zakończył w połowie 2006 roku i przeszedł w stan spoczynku.
***

26 maja w wieku 76 lat zmarł Marian Zacharewicz – kompozytor, piosenkarz i dziennikarz radiowy. Był menedżerem i twórcą wielu jej przebojów Ireny Jarockiej, w tym „Wymyśliłam Cię”. 

Marian Zacharewicz urodził się 19 kwietnia 1945 r. w Wilnie.

W 1974 r. ukończył Akademię Muzyczną w Gdańsku, otrzymując tytuł magistra sztuki. Pracował jako kompozytor i piosenkarz. Brał udział w festiwalach, takich jak Jazz nad Odrą, Kołobrzeg, Opole. Kierował Zespołem Reprezentacyjnym Marynarki Wojennej Flotylla. W latach 1978-1985 był dyrektorem artystycznym festiwalu BART w Sopocie. Prezes i redaktor naczelny radia Eska Nord w latach 1996-2010. Wykładał również dziennikarstwo radiowe.

***

Wybitna żeglarska kpt. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz odeszła w nocy z 12 na 13 czerwca. Była pierwszą kobietą, która samotnie opłynęła jachtem kulę ziemską.
Kpt Chojnowska-Liskiewicz Była pierwszą kobietą, która samotnie opłynęła jachtem kulę ziemską. // fot. Kolosy
Kpt. Chojnowska-Liskiewicz Była pierwszą kobietą, która samotnie opłynęła jachtem kulę ziemską. // fot. Kolosy

Krystyna Chojnowska-Liskiewicz urodziła się w 1936 roku w Warszawie. Później przeniosła się do Gdańska, gdzie ukończyła Politechnikę Gdańską jako inżynier budowy okrętów. Żeglowała od 1952 roku, była jachtowym kapitanem żeglugi wielkiej. Dowodziła dwudziestoma pełnomorskimi rejsami żeglarskimi, w tym dwoma samotnymi i pięcioma z załogami kobiecymi. Przez całe życie była niezwykle zaangażowana w działania na rzecz promocji żeglarstwa, zachęcając do pływania zwłaszcza kobiety. W marcu 2009 roku otrzymała Super Kolosa za całokształt osiągnięć. Od początku istnienia Kolosów (z przerwą w latach 2008-2010) zasiadała też w ich kapitule.
Była pierwszą kobietą na świecie, która samotnie opłynęła jachtem kulę ziemską. Dokonała tego w latach 1976-1978 na dziewięcioipółmetrowym jachcie „Mazurek”, którego głównym konstruktorem był jej mąż, Wacław Liskiewicz. W rejs wyruszyła z Las Palmas. Trasa podróży wiodła przez Ocean Atlantycki, Kanał Panamski, Ocean Spokojny, Ocean Indyjski i wokół Przylądka Dobrej Nadziei z powrotem na Atlantyk. Po pokonaniu blisko dwudziestu dziewięciu tysięcy mil morskich 20 marca 1978 roku Chojnowska-Liskiewicz zamknęła wokółziemską pętlę nieopodal Wysp Zielonego Przylądka. Rejs zakończyła kilka miesięcy później, uroczyście wpływając do Gdańska.
***

19 lipca
w wieku 74 lat odszedł Wojciech Lipiński. Był wieloletnim radnym Obłuża, współtwórcą rady dzielnicy, a w ostatnich latach jej przewodniczącym. Niezwykle zaangażowany w sprawy dzielnicy, poświęcający jej rozwojowi całe swoje życie.
Był niezwykle zaangażowanym społecznikiem, który całe swoje życie poświęcił na rzecz rozwoju ukochanej dzielnicy. Zawsze obowiązkowy, sumienny, uczynny oraz gotowy służyć lokalnej społeczności.
***

20 lipca
w wieku 89 lat na wieczną wachtę odszedł Bohdan Sienkiewicz. Dziennikarz, entuzjasta i popularyzator wiedzy o morzu, żeglarz, a także współautor kultowego programu telewizyjnego „Latający Holender”, traktującego, rzecz jasna, o tematyce morskiej.
Bohdan Sienkiewicz
Bohdan Sienkiewicz (czwarty od lewej) podczas ceremonii przyznania kapitanowi Maciejowi Sodkiewiczowi Nagrody im. Kapitana Leszka Wiktorowicza. Na zdjęciu również: Mariusz Wiktorowicz, Mira Urbaniak – Bractwo Kaphornowców, Joanna Zielińska, Marek Łucyk, Waldemar Heflich// fot. Gdynia.pl

Był prawdziwym człowiekiem morza. Swoją ogromną pasją do żeglarstwa i morskich podróży zaraził niejedną osobę. Jego programy i publikacje wychowały niejedno pokolenie.

Bohdan Sienkiewicz przyszedł na świat 10 września 1931 roku w Stolinie na Polesiu. Po wojnie razem z rodziną przeniósł się do Wielkopolski, a następnie do Trójmiasta. W 1951 roku podjął studia na Wydziale Morskim Wyższej Szkoły Handlu Morskiego w Sopocie. Uczelnię ukończył w pięć lat później – w 1956 roku.
Na tym nie zakończył jednak swojej przygody ze studiami. Sienkiewicz wyraźnie zainteresowany dziennikarstwem podjął naukę w…. Wyższej Szkole Filmowej Teatralnej i Telewizyjnej w Łodzi. Od 1965 do 1977 roku był dyrektorem Ośrodka Telewizyjnego w Gdańsku. Następnie aż do 1981 roku pełnił funkcję korespondenta Polskiego Radia i Telewizji w Afryce. Przez wiele lat realizował magazyn „Dookoła Świata”, poświęcony tematyce podróżniczej, spod jego ręki wyszły również liczne reportaże, a także filmy dokumentalne. Ważną datą w jego życiorysie z pewnością był rok 1967. Wtedy to w telewizji zadebiutował współtworzony przez niego magazyn morski dla młodzieży „Latający Holender”. Program był emitowany przez 26 lat.
W 1973 roku dzięki „Latającemu Holendrowi” powołano do życia organizację wychowania morskiego Bractwo Żelaznej Szekli. Na jego potrzeby zbudowano doskonale znany w Gdyni żaglowiec „Pogoria”. W tym roku jednostka obchodzi swoje 40-lecie.
Jego miłość do morza objawiała się również poprzez udział w licznych rejsach. W 1988 roku na pokładzie „Daru Młodzieży” opłynął dookoła świat, pokonując przy tym przylądek Horn. Został członkiem honorowym The Sail Training Association Poland, a także fokmasztem Bractwa Kaphornowców. W 2011 roku m.in. za jego sprawą utworzono Nagrodę im. kapitana Leszka Wiktorowicza. Wyróżnienie to przyznawane jest  za wybitne dokonania żeglarskie, a także zasługi dla wychowania morskiego.
W 2012 roku Bohdan Sienkiewicz odznaczony został Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
***

29 sierpnia
na wieczną wachtę odeszła Mira Urbaniak, dziennikarka i pisarka popularyzująca tematykę morską oraz żeglarka, która m.in. na „Zawiszy Czarnym” opłynęła przylądek Horn.
Mira Urbaniak
Na zdjęciu od lewej: Waldemar Heiflich z Press Clubu Polska, Mariusz wiktorowicz i Mira Urbaniak reprezentująca Bractwo Kaphornowców//fot. Kamil Złoch

Mira Urbaniak
urodziła się 3 listopada 1951 roku w Szczecinie. Dorastała w Wolinie i na Helu, na studia przyjechała do Trójmiasta. Była absolwentką Wydziału Elektrycznego Politechniki Gdańskiej, ale w zawodzie nigdy nie pracowała. Jej życiową pasją stało się dziennikarstwo, z którym zetknęła się podczas studiów.
Na początku została zatrudniona w Studenckiej Agencji Radiowej w Gdańsku, a następnie w rozgłośni Polskiego Radia w Gdańsku, gdzie była spikerką, reporterką, publicystką, a w latach 1991-1993 redaktor naczelną. Po 1993 roku współpracowała z wieloma redakcjami i tytułami, m.in. TVP Gdańsk, Radiem Kołobrzeg i magazynem „Rejs”. Pracowała także przy organizacji Zlotów Oldtimerów w Szczecinie, zlotu żaglowców The Cutty Sark Tall Ships' Races w Szczecinie i Gdyni.
Jako dziennikarka Mira Urbaniak wyspecjalizowała się w tematyce morskiej, zwłaszcza w żaglowcach. W 1983 roku popłynęła w pierwszy rejs „Darem Młodzieży”. Potem przyszły kolejne, m.in. na „Zawiszy Czarnym”, na którym uczestniczyła w etapie wyprawy dookoła świata oraz w rejsie po wielkich jeziorach amerykańskich. Żeglowała także na „Iskrze” w regatach Columbus '92 oraz na „Fryderyku Chopinie” na Karaibach. Mira Urbaniak działała prężnie w organizacjach żeglarskich, m.in. Bractwie Zawiszaków i Bractwie Kaphornowców, z ramienia którego zasiada w jury Nagrody im. kpt. Leszka Wiktorowicza.
***

2 września
na wieczną wachtę odszedł Andrzej Lutomski. Był to człowiek niezwykle zasłużony dla gdyńskiego i polskiego żeglarstwa. Działacz klubowy i związkowy oraz trener wielu znakomitych zawodników i wychowawca dzieci. Miał 88 lat.
Andrzej Lutomski
Na zdjęciu Andrzej Lutomski w stroju trenera//fot. Tadeusz Lademann/www.zeglarski.info

Andrzej Lutomski
 był wieloletnim komandorem klubu MKŻ Arka Gdynia. Wprowadzał do Polski łódki klasy Optimist, Laser i O’pen Skiff. Promował także klasę Laser. Swoją trenerską przygodę, która stała się jego życiową pasją, rozpoczął prawie 50 lat temu. Przez ten czas wychował wielu medalistów mistrzostw Polski i Europy.
Andrzej Lutomski urodził się 4 listopada 1932 roku w Poznaniu. Z żeglarstwem po raz pierwszy zetknął się jako siedmiolatek na jeziorze Kiekrz. Właśnie wtedy rozpoczęła się jego wielka życiowa przygoda. Po II wojnie światowej trenował pływanie w klubie RKS San Poznań oraz żeglował w drużynie harcerskiej „Wilki morskie”. W 1952 roku w ramach służby wojskowej trafił do Gdyni, do Ośrodka Sportów Wodnych Marynarki Wojennej, gdzie trenował w klasach Star i Dragon, trzykrotnie zdobywając mistrzostwo Polski. Pływał też na jachtach morskich i latał na bojerach. W 1968 roku w parze z Józefem Zajkowskim zdobył mistrzostwo Polski w Monotypie XV.
W 1964 roku Andrzej Lutomski założył szkółkę żeglarską przy Przedsiębiorstwie Połowów Dalekomorskich „Dalmor”, a na początku lat 70. został kierownikiem sekcji żeglarskiej w klubie MZKS Arka Gdynia. W 1993 roku założył Miejski Klub Żeglarski Arka Gdynia, w którym objął funkcję komandora. Działał także w Gdańskim Okręgowym Związku Żeglarskim, a obecnym Pomorskim Związku Żeglarskim, w którego zarządzie zasiadał w latach 1992-2012.
***

13 października
odszedł zasłużony dla gdyńskiej kultury Sławek Łuba. Choć większość zna go jako twórcę marki „Pokład”, jego działalność znacznie wykraczała poza zarządzanie klubem muzycznym. W ciągu dwóch dekad zorganizował przeszło 300 koncertów, aktywnie uczestniczył też w życiu społecznym, angażując się w działalność charytatywną. 

Sławek Łuba
Na zdjęciu Sławek Łuba, kadr pochodzi z grafiki koncertu, który odbył się w jego ukochanym klubie w 2019 roku

Na przestrzeni lat Sławek Łuba znacznie przyczynił się do rozwoju trójmiejskiej kultury. Działał ponad dwie dekady i zorganizował przeszło 300 koncertów. Jako pomysłodawca festiwalu JaZzGdyni zapraszał do naszego miasta najwybitniejsze postaci ze świata jazzu, takie jak Tomasz Stańko, Chuck Mangione, Al. Di Meola, Chris Botti, Stanley Clarke, George Duke czy Marcus Miller.
 
Wielu artystów, którzy na jego zaproszenie po raz pierwszy odwiedzili Gdynię, wraca tu z kolejnymi trasami koncertowymi. Kulturalne zaangażowanie Sławka wielokrotnie doceniano – został wyróżniony m.in. odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej” czy gdyńską nagrodą kulturalną „Galion Gdyński”, a w 2019 roku nagrodą Prezydenta Miasta Gdyni za całokształt działalności kulturalnej.
Jego zapał i energię zatrzymała ciężka choroba. I choć dwa lata temu środowisko muzyczne ze wsparciem miasta ruszyło mu na pomoc, organizując koncert charytatywny połączony z licytacją dzieł trójmiejskich artystów, 13 października Sławek przegrał walkę z chorobą. Miał 61 lat.

  • ikonaOpublikowano: 31.10.2021 15:00
  • ikona

    Autor: Karolina Szypelt (k.szypelt@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 03.11.2021 15:30
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona