Już tylko godziny dzielą nas od historycznego wydarzenia – pierwszej w Polsce edycji zawodów na legendarnym dystansie Ironmana. Ponad 700 triathlonistów z 33 krajów wystartuje w Enea Ironman Gdynia. Zawodnicy, którzy zdecydowali się podjąć wyzwanie, będą mieć 16 godzin na pokonanie tego morderczego dystansu. W czwartek odbyła się oficjalna konferencja prasowa zapowiadająca zawody.To będzie już 9. edycja zawodów triathlonowych w Gdyni, a 7. pod szyldem Ironmana. Oprócz bardzo dobrze znanej rywalizacji w ramach Enea Ironman 70.3 Gdynia po raz pierwszy w historii zmagania odbędą się również na pełnym dystansie Ironmana. – Jesteśmy dumni, że pierwsza, historyczna edycja zawodów na pełnym dystansie Ironmana odbędzie właśnie w Gdyni – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. I dodaje: – Gdynia to miasto otwarte, w którym staramy się, żeby każdy czuł się dobrze. W zawodach Enea Ironman Gdynia startuje wielu zawodników z zagranicy. Z roku na rok liczba obcokrajowców rośnie, co pokazuje, że Gdynia jest dla wszystkich idealnym miejscem nie tylko do życia czy wypoczynku, ale też do rywalizacji sportowej. Enea Ironman Gdynia to 3,8 km pływania w Morzu Bałtyckim, następnie 180 km jazdy rowerem po malowniczej i pagórkowatej trasie na Kaszubach, a na koniec maraton, czyli bieg ulicami Gdyni – 42,2 km. Meta, tradycyjnie już w przypadku zawodów triathlonowych w Gdyni, będzie na plaży Śródmieście. Na specjalnie przygotowanym dobiegu i trybunach kibice będą więc mogli oklaskiwać śmiałków do późnego wieczora. A zawodnicy po przekroczeniu mety usłyszą charakterystyczny okrzyk spikera: „You are an Ironman!". – Gdynia kocha triathlon i kocha spełniać marzenia – zaznacza Michał Drelich, dyrektor zawodów Enea Ironman Gdynia. – Jesteśmy niezwykle szczęśliwi i dumni, że pierwszy raz w historii triathlonu w Polsce zawodnicy będą mogli się ścigać na pełnym dystansie Ironmana. Bardzo dziękuję wszystkim osobom i partnerom, którzy są zaangażowani w przygotowanie tego wydarzenia – dodaje. W tegorocznej edycji zawodów wystartuje ponad 3500 uczestników. W najbliższych dniach Gdynia ponownie stanie się stolicą polskiego triathlonu. – Wracamy do sportowej normalności po bardzo ciężkim pandemicznym roku – również dla branży sportowej. Ponad 3 tysiące uczestników, z czego prawie 40% z zagranicy, 40 narodowości, to pokazuje, że ta impreza jest niezwykle ceniona nie tylko w Polsce, ale również poza granicami naszego kraju – mówi Rafał Klajnert, sekretarz miasta i dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. – W tym roku nie dopisywało zdrowie: złamana ręka, złamana noga, a mimo tego startuje, po to, żeby poczuć tę fantastyczną atmosferę, bo naprawdę warto w tym uczestniczyć – dodaje dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu Przemysław Dalecki. Organizacja takiego wydarzenia wymaga mocnego wsparcia ze strony sponsorów i partnerów. – W Gdyni jesteśmy obecni już od 7 lat i cieszymy się, że współtworzymy wydarzenie, które zapisze się w historii polskiego triathlonu. Enea od lat wspiera takie zawody w całej Polsce, co wpisuje się w nasze zaangażowanie w popularyzację aktywności fizycznej – zauważa Mateusz Pilarczyk z biura prasowego Enei. Organizatorzy nie zapomnieli również o atrakcjach dla kibiców. Już od piątku na plaży Śródmieście będzie działać rodzinna strefa Enei, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Będzie skimboard, gry eko, eksperymenty, trenażery ruchu oraz wiele innych niespodzianek. Chętni będą mogli również wziąć udział w akcji „Twoje waty, Twoje pomoc". Dzięki ćwiczeniom na ergometrze wioślarskim lub rowerze stacjonarnym każdy będzie mógł pomóc w zbieraniu kilowatogodzin, które następnie zostaną przeliczone na pieniądze. Środki zostną przekazane instytucjom charytatywnym.Szczegółowy program zawodów Enea Ironman Gdynia jest dostępny na stronie ironmangdynia.pl. Opublikowano: 05.08.2021 17:21 Autor: Michał Kozłowski (m.kozlowski@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 06.08.2021 15:46 Zmodyfikował: Karolina Szypelt