1203 (1003) 2015-08-14 - 2015-08-27

W toni tony „sieci-widm”

Sieci wyłowione z dna Bałtyku prezentowane na wystawie w Akwarium Gdyńskim, fot. Dorota PatzerNa dnie i w toni Bałtyku obecna jest nie tylko flora i fauna, ale również tony zalegających rybackich sieci, które są zagrożeniem dla morskiego ekosystemu.
Według szwedzkich naukowców sieci zgubione lub porzucone przez rybaków, nadal łowią, a ich zdolność połowowa waha się od 6% do 20%. Dzięki wystawie w Akwarium Gdyńskim dowiemy się, które gatunki zwierząt mogą się w takie sieci zaplątać i jak wielki problem stanowią tak zwane „sieci-widma”.
Fundacja WWF Polska od kilku lat prowadzi akcje ich wyławiania. Wyciągając sieci-widma można się przyczynić się do ograniczenia przyłowu, a w konsekwencji do poprawy stanu ekosystemu morskiego. Akcje wyławiania sieci rozpoczęliśmy w 2011 roku. Udało nam się namówić kilku rybaków i wspólnie wyłowiliśmy 6 ton sieci. Dzięki temu zdobyliśmy potrzebną wiedzę i po dwóch latach było to już 27 ton. W 2015 roku chcemy uzbierać rekordowo 350 ton w ciągu trzech miesięcy. Będzie nam pomagało 100 jednostek rybackich – mówi Piotr Nieznański kierownik działu ochrony przyrody WWF Polska.
Wystawę i działania WWF Polska, komentuje wiceprezydent Gdyni Michał Guć: Kilkaset ton wyłowionych sieci, to bardzo dużo i trzymam kciuki, żeby plan udało się zrealizować. Pokazanie efektów prac WWF Polska na tej wystawie jest bardzo ważne. Biorąc pod uwagę liczbę osób, przewijających się przez Akwarium, odbije się szerokim echem.
Jak podkreślają przedstawiciele WWF Polska, ich akcja nie kończy się tylko na wyławianiu sieci-widm, ich utylizacji i przerobieniu na paliwo. Projekt ma kontynuację. Chcemy wprowadzić obowiązek oznakowania sieci. Co z tego bowiem, że dzisiaj wyłowimy jedną, a jutro rybak zgubi kolejną sieć? Propozycja znakowania i system namierzenia właściciela, pomógłby przynajmniej w poszukiwaniu ich właścicieli – dodaje Piotr Nieznański.

ikona