Kontynuujemy rubrykę, dzięki której, mamy nadzieję, kolejne porzucone psy i koty ze schroniska w Ciapkowie znajdą ciepły dom. Ciapkowo prowadzone jest przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals. Rusałka to około ośmioletnia duża suczka o oryginalnej urodzie. Trafiła do schroniska pod koniec maja 2010 roku. Badanie krwi wykazało problemy z tarczycą. Od tego czasu Rusałka przyjmuje leki 2 razy dziennie i przybrała na wadze, odzyskała energię i chęć do życia. Jest silnym i pewnym siebie psiakiem, ale na smyczy zbytnio nie ciągnie. Powinna być jedynym psim członkiem rodziny, ponieważ ma problemy z akceptacją innych psów. Teraz mieszka z kolegą w swoim rozmiarze w jednym boksie i nie prowokuje bójek. Dla ludzi jest bardzo miła, lubi być głaskana jednak nie jest nachalna. W kontakcie z dziećmi też nie powinno być problemów. Dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne, takie jak kąpiel i strzyżenie. Zachowanie czystości w domu raczej nie będzie dla niej problemem. Rusałka czeka już długo, aż ktoś ją wypatrzy i się w niej zakocha. Przechodzący ludzie zwracają na nią uwagę, ale wciąż można usłyszeć, że nie takiego psa szukają. Jej leczenie kosztuje dosłownie parę złotych miesięcznie, więc nie jest to duży wydatek, a sunia na pewno odwdzięczy się bezwarunkową miłością.Orka to średnia sunia w średnim wieku. Trafiła do schroniska po tym, jak błąkała się po jednej z gdyńskich ulic. Widać było, że jest po szczeniakach. Orka dała się poznać jako psiak bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi i zwierząt. Sunia jest bardzo wpatrzona w przewodnika, domaga się kontaktu z człowiekiem. Uwielbia pieszczoty i spacery. Odnajdzie się w mieszkaniu i w domu z ogrodem oraz w rodzinie ze starszymi dziećmi. Daj jej szansę! Opublikowano: 27.10.2016 00:00 Autor: Karolina Szypelt (k.szypelt@gdynia.pl)