Fotografia była jego pasją i miłością. W swoich zdjęciach umiał wydobyć rzeczy nieoczywiste. Zrobił niezliczoną liczbę fotografii, był zawsze tam, gdzie działo się coś ważnego lub przełomowego. Dzięki temu tworzył niezwykłą zdjęciową opowieść o Trójmieście i kontynuował pracę swojego ojca, również fotoreportera - Zbigniewa Kosycarza. Gdynianie mogą podziwiać ich wspólne dzieła m.in. w albumie „Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia Gdyni”. Maciej Kosycarz zmarł rano 26 marca. Miał 55 lat.Maciej Kosycarz fotografię miał we krwi. Jego ojciec Zbigniew Kosycarz także był fotoreporterem. Razem utrwalali zmiany w Trójmieście na przełomie lat. W swojej pracy wiele miejsca poświęcili też Gdyni. Efekty można zobaczyć w wyjątkowym albumie „Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia Gdyni”. W październiku ubiegłego roku pojawiła się jego czwarta edycja, która wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Zamieszczone tam zdjęcia pokazują nasze miasto jego oczami. Są tam te bardziej, jak i mniej znane obrazy Gdyni - 160 stron przedstawiających miasto oraz jego mieszkańców od czasów powojennych do współczesnych. To jednak tylko ułamek pracy tego wybitnego fotoreportera. Maciej Kosycarz współpracował również z Gdynią m.in. przy albumie „Jan Paweł II na Pomorzu”, w którym zebrał zdjęciową relację z wizyty papieża w naszym regionie.– Przez lata oglądaliśmy Trójmiasto oczami Macieja Kosycarza. On pokazywał nam najważniejsze wydarzenia na Pomorzu. Wprawdzie na tych wszystkich zdjęciach nie widzieliśmy Jego twarzy, ale zostawił w każdym z nich cząstkę swojej duszy. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.– Maciej Kosycarz portretował naszą rzeczywistość i obrazy miasta w jedyny w swoim rodzaju sposób. Był nieodłącznym elementem trójmiejskiego życia medialnego. Zawsze tam, gdzie działo się coś istotnego, pojawiał się i on. To wielka strata – dodaje Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.Maciej Kosycarz zawodowo fotografią zajmował się od 1990 roku. Pracował dla wielu pomorskich gazet. Początkowo w „Naszych Tygodnikach” oraz „Tygodniku Wieczór”, a następnie w „Głosie Wybrzeża”. W maju 1996 roku założył agencję fotograficzną Kosycarz Foto Press (KFP). Swoje zdjęcia prezentował na wielu wystawach. Wydał również kilkadziesiąt albumów fotograficznych. Od 1997 roku współorganizował Pomorski Konkursu Fotografii Prasowej Gdańsk Press Photo im. Zbigniewa Kosycarza. Został też laureatem Pomorskiej Nagrody Artystycznej za rok 2010, przyznawanej przez marszałka województwa pomorskiego oraz nagrody wojewody pomorskiego Sint Sua Praemia Laudi w kategorii kultura za rok 2014. W 2009 roku Rada Miasta Gdańska nadała kronikarzom miasta Zbigniewowi i Maciejowi Kosycarzom Medal Mściwoja II za całokształt dorobku fotograficznego.Maciej Kosycarz od kilku lat walczył z chorobą nowotworową. W 2018 roku brał nawet udział w Onkorejsie na pokładzie żaglowca „Zawisza Czarny”. To morska wyprawa, w jakiej rok rocznie uczestniczą osoby, które wygrały z rakiem lub wciąż walczą z chorobą, ale chcą przełamywać stereotypy i udowodnić, że choroba nie jest granicą życia. Kosycarz miał 55 lat. Zmarł w wyniku powikłań po planowej operacji. Opublikowano: 26.03.2020 11:48 Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 26.03.2020 12:35 Zmodyfikował: Magdalena Czernek