OnkoRejs przyszedł do Gdyni

Idą wzdłuż granic Polski, by pokazać, że z rakiem można walczyć, pokonywać własne słabości i że rak to nie wyrok. OnkoRejs Granicami Polski 2019 trwa od 23 czerwca. To już czwarta edycja tego wydarzenia, które organizuje Fundacja OnkoRejs – Wybieram Życie. Dzisiaj, 28 czerwca jedna z grup zawitała do Gdyni. Uczestnicy marszu spotkali się z mieszkańcami naszego miasta.

Spotkanie zostało zorganizowane w Szpitalu Morskim im. PCK. Panie zostały powitane przez przedstawicieli Gdyńskiego Centrum Zdrowia. Na ręce dyrektor Anny Melki przekazały podziękowania dla prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka oraz ręcznie zrobionego misia. Odpoczęły chwilę po wyczerpującym marszu i rozpoczęły spotkanie. Opowiedziały swoje historie, jak zaczęła się ich walka z chorobą i jak wygląda teraz. Mówiły, że nie wolno się poddawać, że diagnoza wcale nie musi oznaczać najgorszego. Uczestniczki podkreślały również, jak ważne jest wykonywanie regularnych badań profilaktycznych.

- OnkoRejs powstał po to, by dawać nadzieję wszystkim tym, którzy są chorzy. Aby pokazać, że rak to nie wyrok i każdy z nas powinien marzyć i spełniać marzenia. Chcemy pokazać wszystkim – zdrowym i chorym, że warto cieszyć się każdą minutą swojego życia i szkoda marnować cenny czas na negatywne myśli. Idąc, zachęcamy do badań profilaktycznych, rozdajemy ulotki i staramy się przekonywać, że rak wcześnie wykryty w większości przypadków jest wyleczalny – mówi pani Krystyna, koordynator grupy.

Idący w ramach OnkoRejsu Granicami Polski pokonują ponad stukilometrowe trasy. Swoim marszem dają nadzieję chorym, pokazują, że nawet choroba onkologiczna nie jest w stanie odebrać im radości życia. Dzięki organizowanym na trasach marszu spotkaniom, wędrowcy mają kontakt z wieloma osobami. Chorych przekonują, że można czerpać z życia chorując na raka, a zdrowym powtarzają: badaj się! Rak jest wyleczalny, im wcześniej wykryty, tym szanse na wyleczenie są większe.

- Zdrowe osoby myślą, że ich to nie dotyczy. Boją się robić badania. To błąd, badajcie się – kontynuuje pani Krystyna.

- W tym roku idę pierwszy raz. Jest wspaniale! Ten marsz daje energię i siłę do życia! – stwierdza pani Bożena z Odolanowa, uczestniczka OnkoRejsu Granicami Polski.

- Podziwiam takie osoby, które chcą dać innym coś od siebie. Te panie, mimo, że mają trudne doświadczenia, potrafią się z nich otrząsnąć, żyć dalej i pokazać całemu światu, że choroba jest im niestraszna. Żyją w sposób, który ich nie ogranicza. Rak to nie jest choroba, która, tak jak 20 lat temu, zaraz po rozpoznaniu, zabijała. Dziś rak to choroba przewlekła. Leczy się ją latami, w związku z tym, trzeba nauczyć się z nią żyć. Te panie to potrafią – mówi dr n. med. Iwona Danielewicz, Kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni.

W piątek, 28 czerwca gdynianie spotkali się z piechurami idącymi trasą numer 5, która prowadziła przez Krynicę Morską, Kąty Rybackie, Mikoszewo, Sobieszewo, Gdańsk, Sopot i Gdynię. Kolejnym, a zarazem ostatnim przystankiem tegorocznego marszu będzie Rewa.

Szczegóły dotyczące OnkoRejsu Granicami Polski 2019 dostępne są na stronie wydarzenia, Facebooku oraz na stronie internetowej fundacji. Tam też należy szukać informacji na temat możliwości uczestnictwa w przyszłorocznej edycji wydarzenia.

Autor tekstu: Łukasz Kamiński, Gdyńskie Centrum Zdrowia