Komunikaty dla mediów

Rozsmakuj się #wGdyni: Tapas Barcelona – hiszpańskie smaki w sercu miasta

Tapas Barcelona Rozsmakuj się #wGdyni

Przemysław Roman, szef kuchni restauracji Tapas Barcelona. Fot. Zygmunt Gołąb

Rozsmakuj się #wGdyni* – wraz ze Szlakiem Kulinarnym Centrum Gdyni zapraszamy na cykl wędrówek po gdyńskich konceptach kulinarnych. Lato, urlop, wakacje – to idealna okazja, by skosztować tego, co mają do zaoferowania restauratorzy w mieście z morza i marzeń. Kulinarny szlak naszego miasta zachęca, by się w nim rozsmakować. Dołącz i ciesz się prostymi przyjemnościami. Przekonaj się, co, gdzie i jak gotują. Co piątek przedstawiamy kolejną restaurację. Dziś – Tapas Barcelona. 

Czym jest klasyczny tapas? To nazwa wywodzących się z Hiszpanii niewielkich przekąsek, zazwyczaj podawanych na ciepło lub na zimno, serwowanych do napojów w miejscowych barach. Tapas przybierają różne formy; od skromnych, bardzo prostych potraw po rozbudowane, wręcz samodzielne  dania. Z czego się je przyrządza? Z tego, co pod ręką: jaj, owoców morza, mięsa, warzyw. W czym tkwi ich sukces? Między innymi w prostocie wykonania i możliwości dzielenia się tym jedzeniem ze współbiesiadnikami. 

Tapas podbiły serca na całym świecie, nie mogło zabraknąć ich również w Gdyni. Tapas Barcelona to wyjątkowe miejsce na kulinarnej mapie naszego miasta. 

- Specjalizujemy się w kuchni hiszpańskiej, to głównie owoce morza, tapas oraz wino – mówi Przemysław Roman, szef kuchni tej restauracji

Dodaje, że kuchnia hiszpańska charakteryzuje się tym, że wykorzystuje się w niej wszystko, bez marnotrawstwa. Przykładowo gotując gulasz z jakiegoś zwierzęcia typu owca wykorzystuje się w tej kuchni wszystkie jadalne części zwierzęcia. Stąd też bierze się smak, podbijany winem, przeważnie czerwonym, które się dodaje do dań; do tego wędzoną papryką czy gałką muszkatołową. 

Tapas Barcelona Rozsmakuj się #wGdyni

Tapas to także np. papryczki nadziewane serkiem. Fot. Zygmunt Gołąb 

Hiszpanie jadają mniej, a częściej 

Ważna rzecz - z racji panującej w Hiszpanii temperatury, tamtejszej aury, generalnie jada się mniejsze porcje, ale częściej. 

- Kultura jedzenia jest podobnie jak w Polsce, taka biesiadna. Często ludzie spotykają się, żeby po prostu posiedzieć przy jedzeniu, niekoniecznie się nim najeść, ale żeby sobie skubać, wypić przy tym kieliszek wina lub innego napoju – mówi szef kuchni Tapas Barcelona

Ta kultura biesiadowania, cieszenia się jedzeniem, piciem, możliwością spotkania się z innymi to rzecz charakterystyczna nie tylko dla Hiszpanii, ale i dla innych krajów śródziemnomorskich. 

Katarzyna Czechowska Przemysław Romans Tapas

W Tapas Barcelona zjecie, posiedzicie, nacieszycie się Hiszpanią na talerzu i w otoczeniu. Zapraszają Katarzyna Czechowska i Przemysław Roman. Fot. Zygmunt Gołąb

- Ludzie nie lubią siedzieć w domu, tylko idą sobie do tapas baru, do kawiarni, gdzie się spotykają z innymi przy jedzeniu. Dlatego też większość dań kuchni hiszpańskiej jest tak skonstruowana, żeby się nimi dzielić. Takim klasykiem jest oczywiście paella. Gotowanie porcji dla jednej osoby nie ma sensu. Przeważnie przygotowywana jest na 5–10 osób, tak, żeby każdy mógł sobie później z patelni nałożyć swoją porcję – opowiada Przemysław Roman. 

Co najczęściej serwuje gościom Tapas Barcelona? Owoce morza, ale i dania mięsne, jak np. paella z kurczakiem czy z chorizo. W Tapas Barcelona królują jednak tapas i to one zadecydowały o sukcesie tego miejsca. 

Tapas Barcelona Rozsmakuj się #wGdyni

Tapas Barcelona to kameralny lokal w śródmieściu Gdyni z kuchnią hiszpańską. Fot. Zygmunt Gołąb 

Ale Tapas Barcelona to nie tylko jedzenie. 

- Oprócz tego, że spotykamy się tutaj w super atmosferze rodem z Hiszpanii, z muzyką, najróżniejszym winem, z przepysznym jedzeniem, to prowadzimy także degustacje i specjalne eventy - mówi Katarzyna Czechowska, manager zarządzająca restauracją. - Jednym z nich jest nadchodzący weekend z cydrem hiszpańskim. Oprócz cydru będą do skosztowania smakołyki, przygotowane i skomponowane przez naszego szefa kuchni, Przemka. Zapraszam wszystkich i zapraszam do śledzenia naszych mediów społecznościowych, gdzie informujemy o wydarzeniach – dodaje.  

Przepis szefa kuchni – specjalnie dla Was 

Dzielenie się jedzeniem, tym co dobre, od serca - to podstawa filozofii gotowania Przemysława Romana. A szef kuchni Tapas Barcelona gotować lubi, a nawet zdobywa za to nagrody! W 2012 roku wygrał konkurs na Gdyński Przysmak, który odbył się w ramach Weekendu Kulinarnego. Nagrodzono go za ceviche ze śledzia z kaparami w liściu cykorii z grillowanymi z miodem i sezamem krewetkami podawanymi z jogurtowym sosem koperkowo-tymiankowym. W tym samym konkursie zdobył również nagrodę w 2014 roku za letnio-jesiennego  dorsza bałtyckiego z kurkami i puree z dyni z nutką jałowca, natomiast w 2015 - za śledzia w letniej zalewie. 

- Moja żona czasem śmieje się ze mnie, że jak coś ugotuję, to po to, żeby komuś dać jeść, kogoś nakarmić, a nie żeby się samemu najeść. Mam w sobie po prostu taką miłą potrzebę dzielenia się z innymi tym, co dobre. Dlatego tak bardzo podoba mi się hiszpańska kuchnia, jej specyfika, to, że można dzielić się jedzeniem, nakładać je sobie z patelni, deski, z większego talerze w takiej ilości, jakiej kto chce - mówi i dzieli się z czytelnikami portalu gdynia.pl przepisem na świetne tapas, czyli  mule w sosie la chinata, które każdy może sobie przyrządzić w domu samodzielnie. 

Składniki to: 

  • oliwa, 
  • masło, 
  • pół małej czerwonej cebulki, 
  • ząbek czosnku, 
  • 200 g muli, 
  • wino białe wytrawne 50 ml, 
  • śmietana 18% 50 ml, 
  • wędzona papryka - pół łyżeczki, 
  • sól, 
  • pieprz, 
  • natka pietruszki, 
  • dodatkowo – bagietka. 

Jak przygotować mule w sosie la chinata? 

- Rozgrzewamy oliwę na patelni, w międzyczasie pokroimy sobie cebulę w piórka - mówi Przemysław Roman. -  Cebulę wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, powoli będzie się nam smażyć, dajemy odrobinę soli i pieprzu. To jest bardzo ważne, żeby doprawić cebulę, żeby ona miała też swój smak – podkreśla szef kuchni. 

Następnie dodaje na patelnię odrobinę czosnku. 

- Proszę pamiętać, żeby temperatura na patelni nie była zbyt wysoka, żeby się czosnek nie spalił. Podsmażamy odrobinę, teraz możemy wrzucić mule – mówi Roman. - Delikatnie podsmażamy, możemy podsypać odrobinę pietruszki, dodajemy jeszcze odrobinę soli i pieprzu oraz wlewamy białe wino. Ja akurat używam do tego wina domowego, które nasi klienci piją u nas. Pozwalamy winu się wygotować, następnie dodajemy pół łyżki masła i możemy zwiększyć odrobinę temperaturę – mówi. 

Kolejny etap to dodanie śmietany. 

- Wszystko delikatnie mieszamy i na sam koniec dodajemy wędzoną paprykę, około jednej łyżeczki. Bardzo ważne jest to, żeby używając wędzonej papryki jej nie przypalić, dlatego dajemy ją na sam koniec, żeby nie zrobiła się gorzka. Muszą  państwo poeksperymentować, bo jest taka zasada, że papryka wędzona, jak każda przyprawa, po otwarciu słabnie w smaku. Więc jeżeli otworzymy świeże opakowanie, to musimy dać go odrobinę mniej, bo będzie po prostu bardzo wyraźny smak, a nie każdy to lubi – doradza szef kuchni Tapas Barcelona. 

Tapas Barcelona Rozsmakuj się #wGdyni

Elementem tapas jest oczywiście i pieczywo. Fot. Zygmunt Gołąb

Kolejny krok to zwiększenie odrobinę mocy palnika, aby zredukować sos. 

- Danie jest gotowe, gdy sos zrobi się lekko pomarańczowy bądź czerwonawy. Dodamy jeszcze odrobinę świeżej natki pietruszki, spróbujemy jeszcze sosu. Teraz możemy zmniejszyć moc palnika żeby nam śmietana się nie ścięła. Tak przegotowane danie może być daniem obiadowym, w zależności od ilości dodanych muli, bądź jako tapas, czyli mała przekąska. Na koniec jeszcze odrobina pietruszki. Proponuję to podawać tak jak podajemy to w Tapas Barcelona, czyli ze świeżym pieczywem, bagietką. No i gotowe. Smacznego! – życzy Przemysław Roman.   

Tapas Barcelona Rozsmakuj się #wGdyni

Tak wygląda gotowe danie - wypróbujcie ten przepis! Fot. Zygmunt Gołąb 

Tapas Barcelona 

Restauracja Tapas Barcelona mieści się w śródmieściu Gdyni, przy ul. Świętojańskiej. Jeśli macie chęć rozpocząć dzień z hiszpańskim przytupem, to Tapas Barcelona poleca się z pysznymi śniadanowymi  churros - jednym ze swoich najsłynniejszych dań. Paella, tapas, dania mięsne, wino – w tym miejscu znajdziecie wszystko, by móc przenieść się - nie tylko kulinarnie - w świat rodem z filmów Almodovara.

*Projekt realizowany we współpracy ze Szlakiem Kulinarnym Centrum Gdyni.

  • ikonaOpublikowano: 23.06.2023 09:50
  • ikona

    Autor: Zygmunt Gołąb (z.golab@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 09.10.2023 12:30
  • ikonaZmodyfikował: Paweł Jałoszewski
ikona

Zobacz także