Zmiany w organizacji ruchu w związku z budową Obwodnicy Witomina - od 6 do 24 października ulica Witomińska będzie całkowicie zamknięta.
Co nowego

86 lat od wysiedleń gdynian

Posterunek honorowy przy pomniku Gdynian Wysiedlonych podczas uroczystości z okazji 86. rocznicy pierwszych wysiedleń gdynian (fot. Magdalena Czernek)

Posterunek honorowy przy pomniku Gdynian Wysiedlonych podczas uroczystości z okazji 86. rocznicy pierwszych wysiedleń gdynian (fot. Magdalena Czernek)

W czasie II wojny światowej z Gdyni wysiedlono tysiące osób. Mieszkańcy, którzy opuszczali miasto, mogli zabrać ze sobą jedynie bagaż podręczny. Mija 86 lat od pierwszych wysiedleń gdynian. Tamte wydarzenia przypomniano i upamiętniono podczas oficjalnych, miejskich uroczystości.


Uroczystości upamiętniające 86. rocznicę pierwszych wysiedleń gdynian zorganizowano w czwartek, 16 października. Najpierw uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą pamiątkową, która znajduje się na fasadzie Dworca PKP Gdynia Główna. Potem obchody przeniosły się pod pomnik Gdynian Wysiedlonych.
 
W uroczystościach wzięli udział m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych, Związku Sybiraków, Gdyńskiej Rodziny Katyńskiej, reprezentanci Marynarki Wojennej RP, uczniowie oraz mieszkańcy.
Dzisiejsza uroczystość daje nam okazję, by wspominać i uczcić pamięć gdynian, którzy oddali życie w obronie ojczyzny w czasie II wojny światowej. Gdynian, którzy zostali zamordowani w niemieckich obozach zagłady. Gdynian, którzy zmarli w czasie przymusowej deportacji do Generalnej Guberni i Kraju Warty lub zmarli z wycieńczenia niewolniczą pracą w obozach. Pamięcią obejmujemy gdynian zmarłych w czasach współczesnych – mówi Andrzej Krajniak, prezes stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych.

Wideo i montaż: Sławomir Okoń

Podczas obchodów list od prezydenta RP Karola Nawrockiego odczytał Krzysztof Kozubowski, członek stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych.
Polscy mieszkańcy byli już wcześniej uprzedzani o akcji wysiedleńczej. Ojcowie rodzin mieli stawić się na posterunkach policji, aby podpisać odpowiednie oświadczenie i pobrać bilety kolejowe w jedną stronę. Wczesnym rankiem oddziały żandarmerii, policji, SA, SS i zmotoryzowane oddziały podległe NSDAP otaczały domy, zmuszając gdynian do szybkiego spakowania bagaży zgodnie z wyznaczonymi limitami wagowymi. Mieszkania i ich wyposażenie miały być nienaruszone, a klucze pozostawione w zamkach – dla wygody osiedlanych tam później Niemców. Niezastosowanie się do tych zarządzeń i niezgłoszenie się do wywózki okupanci kwalifikowali jako akty sabotażu, za które groziło uwięzienie w obozie koncentracyjnym – napisał w liście prezydent RP.

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek.
Dzisiaj mija 86. rocznica pierwszych wysiedleń mieszkańców Gdyni. To była akcja wysiedleńcza, która dotknęła łącznie ponad 70 tysięcy mieszkańców. Ludzie zostawiali swój dom, wychodzili z walizką i zaledwie tlącą się nadzieją w nieznane. To historia, która dziś powinna być przypominana, ale to również historia o tym, że odwaga i wytrwałość to wartości, które warto mieć w sercu w najtrudniejszych momentach swojego życia. Gdynianie wysiedleni to historia tych, którzy nie wrócili do miasta. Dzisiaj ich wspominaliśmy. Natomiast to również ci, którzy po wojnie dali radę powrócić i odbudowywać razem z mieszkańcami naszą Gdynię – podkreśla prezydent Gdyni.
Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek przemawiająca podczas uroczystości upamiętniających 86. rocznicę pierwszych wysiedleń gdynian (fot. Magdalena Czernek)
Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek przemawiająca podczas uroczystości upamiętniających 86. rocznicę pierwszych wysiedleń gdynian (fot. Magdalena Czernek)

Głos zabrał również jeden z najstarszych gdynian wysiedlonych podczas II wojny światowej.
Pewnego dnia do mojej mamy przyszedł przedstawiciel polityki niemieckiej z karteczką w języku niemieckim i polskim, że mamy opuścić nasze mieszkanie. A mieliśmy ładne, nowe mieszkanie przy ul. Podolskiej w Gdyni. I tak się zaczęła nasza wędrówka. Zapakowano nas w wagony i po 2,5-dniowej wędrówce wyrzucono nas z pociągu pod Częstochową. Tułaliśmy się po Polsce, po tak zwanym Generalnym Gubernatorstwie. I po jakimś czasie wylądowaliśmy w Krakowie, ponieważ tam mieszkał nasz krewniak, który nas przygarnął do swojego mieszkania. Potem otrzymaliśmy z pomocy społecznej mieszkanie po wypędzonych do getta Żydach. Mieszkaliśmy na małym rynku w Krakowie – opowiada Henryk Ganowiak, jeden z gdynian wysiedlonych.

Podczas uroczystości Andrzej Krajniak, prezes stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych, wręczył pamiątkowe ryngrafy. Jeden z nich otrzymał Wojciech Szczurek – wieloletni prezydent Gdyni. W imieniu posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk odebrała go Krystyna Wietrzykowska. Natomiast w imieniu kadm. Andrzeja Ogrodnika – dowódcy 3. Flotylli Okrętów ryngraf odebrał kmdr Wojciech Krysiak – komendant Portu Wojennego w Gdyni.

Na koniec uczestnicy złożyli wieńce i wiązanki kwiatów oraz zapalili znicze przed pomnikiem.

Poczty sztandarowe i delegacje uczniów z gdyńskich szkół podczas uroczystości upamiętniających 86. rocznicę pierwszych wysiedleń gdynian (fot. Magdalena Czernek)
Poczty sztandarowe i delegacje uczniów z gdyńskich szkół podczas uroczystości upamiętniających 86. rocznicę pierwszych wysiedleń gdynian (fot. Magdalena Czernek)

Uroczystości uświetniła wojskowa asysta honorowa.
 
Obchody zorganizowali stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych oraz gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 16.10.2025 19:00
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (magdalena.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 16.10.2025 19:27
  • ikonaZmodyfikował: Małgorzata Omachel - Kwidzińska
ikona

Najnowsze