Gdynianin i laureat „Fotoglobu 2024” został wyróżniony w międzynarodowym konkursie fotograficznym „1839 Awards”. Arkadiusz Wójcik zdobył nagrodę w kategorii „Ludzie”. Ponadto zdjęcia: „Zielone pola” i „W sieci” zostały docenione przez publiczność. Jury prestiżowego konkursu „1839 Awards” wyłoniło tegorocznych laureatów. Fotograf Arkadiusz Wójcik zdobył nagrodę w kategorii „Ludzie” – kapituła wyróżniła zdjęcie „W sieci”. Fotografia została wykonana na targu rybnym, gdzie szyto i naprawiano sieci rybackie. To rzadki widok, gdyż tubylcy wykonują tę czynność raz na jakiś czas. Autor przyznaje, że miał wyjątkowe szczęście, będąc świadkiem renowacji sieci. Nic dziwnego, że zapragnął uwiecznić ten niecodzienny widok. Drugie zdjęcie w konkursie, zatytułowane „Zielone pola” przedstawia rolnika podczas pracy na polu ryżowym na Bali. Jak co roku przyznano również nagrody publiczności. Internauci wyróżnili oba zdjęcia autorstwa Arkadiusza Wójcika: „W sieci” i „Zielone pola”.Arkadiusz Wójcik opowiada, jak zaczęła się jego przygoda z fotografią? Zacząłem fotografować, kiedy skończyłem 7 lat. Dostałem pierwszy aparat od rodziców. To była jeszcze sowiecka smiena. Całe życie kochałem fotografię – przyznaje laureat. – Myślę, że zajmuję się nią od ok. 20 lat i to stało się moją główną pasją, bo nie jestem profesjonalistą. Na początku, tak jak chyba każdy, fotografowałem wszystko. Później zacząłem uwieczniać krajobraz. Moją drugą największą pasją jest podróżowanie i zwiedzanie świata. Chciałem to połączyć i pokazać, jak piękny jest świat. Krajobraz wydawał mi się dosyć prosty do fotografowania. Mam wtedy czas na zaplanowanie wszystkiego, żeby znaleźć miejsce i ustalić odpowiednią porę. Liczne podróże obudziły w Arkadiuszu Wójciku chęć do ukazywania nie tylko piękna krajobrazu, ale również utrwalanie w kadrze codziennego życia ludzi zamieszkujących najodleglejsze zakątki świata. Każdy człowiek tworzy niepowtarzalną historię, którą niekiedy udaje się uwiecznić na zdjęciu. Obecnie najbardziej interesuje mnie pokazywanie ludzi w nietypowych miejscach, jak i podczas wykonywania niecodziennych prac. To najczęściej osoby, które żyją gdzieś z dala od turystów i ludzie wykonujący prace, które być może za chwilę znikną – mówi laureat. – Takim przykładem jest historia z Wietnamu, gdzie fotografowałem rodzinę. Wszyscy byli w podeszłym wieku i przygotowywali pułapki na ryby z bambusów. Przypominają stożki, a ryby wpływają do środka i wtedy udaje się je złapać. Podejrzewam, że Wietnamczycy łowią w ten sposób od setek, może nawet od tysięcy lat, ale to jest zawód, który ginie. Dlatego to zdjęcie stało się tym bardziej wyjątkowe, gdyż młodsze pokolenia będą mogły dowiedzieć się, jak kiedyś łapano ryby. Jednym z nagrodzonych zdjęć jest „W sieci”, jaka jest historia związana z tą fotografią? Gdzie została wykonana? To zdjęcie powstało całkiem przypadkiem. Staramy się planować zdjęcia, wtedy mamy większe szanse, że uda się je wykonać. Jednak tę fotografię zrobiliśmy spontanicznie, pojechaliśmy 6-osobową grupą na targowisko owoców morza. Było to odległe miejsce. Okazało się, że raz na 2-3 miesiące przyjeżdżają ludzie, którzy naprawiają sieci: trzech mężczyzn i kilka kobiet. Pracują na starej maszynie do szycia, jak z lat 70., 80. w Polsce. Obok leżały potężne zwały siatki, z której robi się sieci. Tak to fantastycznie wyglądało, że uruchomiłem drona, poprosiłem panią, żeby przesunęła się troszkę bardziej do środka tej sieci. W efekcie zrobiłem zdjęcie, które spodobało się szerszej publiczności. To dowód na to, że bardzo wiele fajnych fotografii wychodzi całkowicie przez przypadek. Szczególnie jeżeli robi się zdjęcia ludziom, wtedy nie da się wszystkiego zaplanować, bo jest to fotografia w naturalnym środowisku, a nie w studiu – przyznaje laureat. Arkadiusz Wójcik podróżuje po świecie i wykonuje zdjęcia w najodleglejszych zakątkach globu. Kilka tygodni temu wrócił z Kazachstanu. W wakacje wybiera się do Szwajcarii, a jesienią jedzie do Indii. Planuje zwiedzić m.in. Kalkutę. Jak twierdzi, Indie są wyjątkowe, jest tam wiele świątyń, panuje bardzo ciekawa, niespotykana atmosfera. Międzynarodowy konkurs fotograficzny „1839 Awards” Nazwa konkursu pochodzi od roku, w którym po raz pierwszy udostępniono tę formę fotografii szerokiej publiczności. Kapituła „1839 Awards” co roku nagradza wybitną grupę twórców, którzy tworzą sztukę za pomocą fotografii. W skład jury wchodzą nie tylko światowej sławy fotografowie, ale również kuratorzy, reżyserzy i profesjonaliści z branży, którzy zostali wybrani ze względu na swoją pozycję w globalnym świecie. Ponadto wszystkie nominowane zgłoszenia są automatycznie zgłaszane do People's Vote Awards. Konkursy i platforma skupia się na artystach, tym samym jednoczy światową publiczność. Więcej informacji o konkursie znajdziemy na stronie „1839 Awards”. Galeria zdjęć Pobierz galerię Jury wyróżniło zdjęcie „W sieci” (fot. Arkadiusz Wójcik // „1839 Awards”) Pobierz zdjęcie Fotografia „Zielone pola” zdobyła nagrodę publiczności (fot. Arkadiusz Wójcik // „1839 Awards”) Pobierz zdjęcie Warunki pobierania Wszelkie prawa do zdjęć lub grafik prezentowanych w ramach portalu, należą do Prowadzącego portal lub do podmiotów z nim współpracujących i podlegają ochronie prawnej. Prowadzący portal zezwala na kopiowanie i przedstawianie utworów jedynie w celach niekomercyjnych oraz pod warunkiem zachowania go w oryginalnej postaci i zachowaniem kontekstu tematu, do którego zostało wykorzystaneprzez redakcję gdynia.pl. Opublikowane materiały powinny zawsze zawierać źródło, czyli adres strony www.gdynia.pl. Na publikowanie utworów w innych celach wymagana jest zgoda właściciela strony czyli Prowadzącego portal. Opublikowano: 28.05.2025 10:56 Autor: Magdalena Starnawska (magdalena.starnawska@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 28.05.2025 15:37 Zmodyfikował: Małgorzata Omachel - Kwidzińska