Piotr Suchenia, wybitny biegacz ekstremalny, 29 maja z sukcesem ukończył Tenzing Hillary Everest Marathon – najtrudniejszy i najwyżej położony maraton na świecie. Piotr Suchenia – ekstremalny maratończyk z Gdyni, ma za sobą kolejny niezwykły wyczyn. Tym razem ukończył Tenzig Hillary Everest Marathon – jeden z najtrudniejszych biegów na świecie, prowadzący przez himalajskie szlaki. Everest Marathon zarezerwowany jest dla osób z niezwykłą wytrzymałością i determinacją. Start biegu znajdował się w Everest Base Camp na imponującej wysokości 5356 m.n.p.m. Stamtąd uczestnicy mierzą się z trudnym, zmiennym terenem, biegnąc w dół do malowniczej wioski Namche Bazaar, położonej na wysokości 3440 metrów n.p.m. Wysokość, rzadkie powietrze i technicznie wymagająca trasa sprawiają, że ukończenie tego maratonu to ogromne wyzwanie, z którym radzą sobie tylko najbardziej doświadczeni biegacze.Maratończyk, który ma już na koncie starty w tak ekstremalnych zawodach jak RIFT Marathon w Ugandzie czy Antarctic Ice Marathon, był doskonale przygotowany do himalajskiej próby. Mimo to sam bieg okazał się wyjątkowo trudny. To był bardzo wymagający bieg. Oprócz trudnej technicznie trasy, na której znajdowały się liczne skały, kamienie i ekspozycje, głównym problemem była wysokość. Przed startem pulsoksymetr pokazał wartość 78%, a poziom tlenu wynosił 50%. Ciężko było złapać oddech i biec w rytmie. Kilka minut truchtu trzeba było spłacać, przechodząc do marszu, lub zaplanować postój. Jednakże to była najpiękniejsza trasa, na jakiej kiedykolwiek mogłem się ścigać i cieszę się, że mogłem wystartować w Nepalu u podnóża Góry Gór – opowiada Piotr. Piotr urodził się 6 lipca 1980 r. w Gdyni, przygodę ze sportem kwalifikowanym rozpoczął w 1987 roku w sekcji żeglarskiej Jacht Klubu „Stal” Gdynia. W 1989 roku, będąc jeszcze zawodnikiem Stali, wystartował w „Biegu Jantarowym” w Jastrzębiej Górze i był to początek jego biegowej przygody. W 1990 roku został zawodnikiem sekcji Biegu na Orientację w gdyńskiej Flocie, w której barwach ścigał się przez 10 lat. 21 kwietnia 2002 roku stanął na starcie królewskiego dystansu, uzyskując w debiucie czas 2:48:08. Rekord życiowy w maratonie, który wynosi 2:29:34, uzyskał 10 lat później, we Frankfurcie. W 2017 roku, jako pierwszy z Polaków wygrał maraton na biegunie północnym „North Pole Marathon”, rok później zwyciężył w maratonie „Antarctic Ice Marathon” na Antarktydzie, a w 2019 roku, wygrywając maraton w Ugandzie „the Rift Marathon”, został pierwszym z Polaków, który stanął na podium na wszystkich kontynentach oraz na biegunie północnym. Łącznie brał udział w 36. biegach maratońskich na całym świecie, do swojej kolekcji dołożył również złoty krążek z Mistrzostw Świata Weteranów w maratonie w klasyfikacji drużynowej, które rozgrywały się w australijskim Perth. Na codzień pracuje w Gdyńskim Centrum Sportu.Wśród uczestników Everest Marathonu, obok Piotra, znaleźli się również gdynianie Ela i Irek Łukowicz oraz Krzysztof Sabisz. Ich obecność w tym wymagającym biegu to kolejny powód do dumy dla naszego miasta. Opublikowano: 06.06.2025 11:19 Autor: Zofia Marczak (zofia.marczak@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 06.06.2025 13:37 Zmodyfikował: Karolina Szypelt