Co nowego

Most humanitarny z Pomorza do Lwowa

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podczas konferencji prasowej przed stadionem w Gdańsku // fot. Sławomir Okoń

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podczas konferencji prasowej przed stadionem w Gdańsku // fot. Sławomir Okoń

Pomorze wspiera Ukrainę. Pomoc trafia nie tylko do obywateli tego kraju, którzy przybyli do naszego województwa, szukając schronienia przed wojną, ale i do tych, którzy pozostali w swojej ojczyźnie. Pomorscy samorządowcy opowiedzieli o prowadzonych działaniach  podczas konferencji prasowej przed gdańskim stadionem. Jej głównym tematem był most humanitarny z Pomorza do Lwowa. Realizują go samorządowcy z naszego regionu we współpracy z firmą Intermarche. Do Lwowa pojedzie w sumie sto tirów wypełnionych m.in. żywnością, środkami czystości czy odzieżą. Pierwsze dwa ruszyły w drogę jeszcze w środę, 23 marca.


W ubiegłym tygodniu pomorscy samorządowcy odwiedzili Lwów, gdzie spotkali się z tamtejszym merem – Andrijem Sadowym. Rozmawiali o najpilniejszych potrzebach i pomocy, jaka może popłynąć na Ukrainę z naszego regionu. Po powrocie samorządowcy ruszyli do działania. Efekt? Do Lwowa pojedzie 100 tirów z pomocą humanitarną. Na tym jednak nie koniec.
 
Działaniom pomocowym realizowanym w naszym województwie była poświęcona konferencja prasowa, która odbyła się w środę, 23 marca przed gdańskim stadionem. Wzięli w niej udział: Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego, Wojciech Szczurek – prezydent Gdyni, Magdalena Czarzyńska-Jachim – wiceprezydent Sopotu, Piotr Grzelak – wiceprezydent Gdańska, Oleksandr Plodystyi – konsul generalny Ukrainy w Gdańsku oraz Paweł Szutowicz – członek zarządu Fundacji Gdańskiej.


 
Głównym tematem konferencji był most humanitarny z Pomorza do Lwowa.
 
– Jesteście Państwo świadkami pierwszego transportu, który jest realizowany w wyniku kooperacji z francuską grupą Intermarche. Przez najbliższy miesiąc wyślemy ponad sto tirów z pomocą humanitarną. W paczkach znajdują się: żywność, środki ochrony osobistej czy środki czystości. Ta pomoc trafi nie tylko Lwowa i okolic, ale będzie skierowana także do rejonów, w których trwają działania wojenne – mówił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

– Bardzo się cieszę, że dzięki zaangażowaniu firmy francuskiej tak ważna pomoc jest niesiona tu, z Pomorza. To dowód na to, że Polska i cały świat widzi walczącą Ukrainę i chce ją wspierać. Nasza wizyta we Lwowie, która odbyła się w ubiegłym tygodniu, była przede wszystkim gestem solidarności z obywatelami Ukrainy. Mieliśmy też okazję do tego, aby zapoznać się z potrzebami, które są związane z wojną w Ukrainie. Dzisiaj Lwów jest wielkim hubem pomocy osobom, które schroniły się tam, uciekając z innych ukraińskich miast. To wielkie wyzwanie organizacyjne, stąd dzisiejszy transport – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Załadunek tira, który zawiezie pomoc humanitarną na Ukrainę // fot. Magdalena Czernek

Spotkanie nieprzypadkowo odbyło się przed stadionem w Gdańsku. To tam załadowywano pierwsze tiry, które ruszą do Lwowa. Tam też znajduje się największy gdański magazyn pomocy dla uchodźców. 
 
– Od początku wojny w Ukrainie Gdańsk jest zaangażowany w pomoc obywatelom tego kraju. Najpierw była to pomoc spontaniczna, ale w tej chwili jest coraz bardziej profesjonalna. Dotychczas Gdańsk wyekspediował 20 tirów z pomocą do różnych ukraińskich miast. Ponadto 24 tiry zostały przeprowadzone przez Gdańsk z różnych miast w Europie. I tu wykorzystujemy różne sieci, w których funkcjonujemy. W ramach Związku Miast Bałtyckich również planujemy konkretne działania. Chcemy pomóc miastom, która są bombardowane, w tym, żeby mogły odbudowywać infrastrukturę wodociągową zarówno po wojnie, jak i w jej trakcie. Zbieramy opaski na rury, specjalne akumulatory czy odczynniki. Z kolei tutaj na stadionie zostało wydanych 15 tysięcy paczek dla uchodźców, którzy przybyli do Gdańska – podkreślał Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju.
 
W pomoc obywatelom Ukrainy angażuje się też Sopot. W mieście działają punkty wydawania żywności oraz pakietów higienicznych dla uchodźców. Korzysta z nich średnio 50 osób dziennie. Jest też całodobowa infolinia. Jej pracownicy obsługują około 200 osób dziennie. W Sopocie wydano do tej pory 450 numerów PESEL dla obywateli Ukrainy. Złożono też 90 wniosków o jednorazowe świadczenie w wysokości 300 złotych.
 
– Sopot nie jest duży, ale przyjęliśmy ponad 2 tysiące osób. W naszych szkołach i przedszkolach jest ponad 400 dzieci, mamy osiem oddziałów przygotowawczych i dwa oddziały przedszkolne. Działa też całodobowe Centrum Wsparcia Ukrainy. To wszystko nie byłoby możliwe bez zaangażowania urzędników, ale także mieszkańców i organizacji pozarządowych. Współpraca dotyczy jednak nie tylko polskich samorządów. Dzisiaj rano prezydent Karnowski rozmawiał z merem Białogrodu nad Dniestrem. To niewielkie miasto na Ukrainie. Jeszcze przed wybuchem wojny rozpoczęliśmy z nim współpracę, gościliśmy urzędników, którzy mieli u nas praktyki. Teraz to partnerstwo ma nowy wymiar. Udało się wysłać tam trzy transporty. Ponadto podczas najbliższej sesji Rady Miasta chcemy podpisać umowę partnerską z tym miastem – mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu.
Konferencja prasowa przed stadionem w Gdańsku. Przemawia Mieczysław Struk - marszałek województwa pomorskiego. Za nim stoją (od lewej): Magdalena Czarzyńska-Jachim - wiceprezydent Sopotu, Wojciech Szczurek - prezydent Gdyni i Piotr Grzelak - zastępca prezydenta Gdańska. W tle tir z pakunkami dla Ukrainy // fot. Magdalena Czernek

Na konferencji poruszono również temat pomocy finansowej, jaką zadeklarowały samorządy Gdyni, Gdańska, Sopotu oraz województwa pomorskiego. Chodzi o milion złotych na środki medyczne oraz sprzęt dla lwowskich szpitali. Pieniądze trafią do spółki Szpitale Pomorskie, która będzie koordynować zakup odpowiedniej aparatury oraz zaopatrzenia.
– Spółka Szpitale Pomorskie zajmie się zakupem niezbędnego sprzętu i wyposażenia dla szpitala we Lwowie, gdzie przebywają ranni żołnierze. To m.in. wiertarki ortopedyczne i urządzenia do opatrunków próżniowych czy elektrokoagulacji – wyjaśniał Struk.
 
Gdyński samorząd przekaże na ten cel 250 tysięcy złotych. Radni wprowadzili już zmiany w budżecie miasta na 2022 rok, aby było to możliwe, o czym pisaliśmy w osobnym artykule. Gdańsk również przekaże 250 tysięcy złotych, a Sopot100 tysięcy złotych. Natomiast samorząd województwa pomorskiego wpłaci 400 tysięcy złotych.
 
– Myślę, że środki lecznicze, dla osób które wymagają leczenia wskutek ran odniesionych na froncie, to najbardziej wymierna pomoc, która możemy zaoferować – podkreślił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
 
Gdynia cały czas pomaga również obywatelom Ukrainy, który przybyli do naszego miasta, uciekając przed wojną. Na Dworcu PKP Gdynia Główna działa punkt recepcyjny, gdzie zgłasza się około 200 osób dziennie. Do tej pory obsłużono tam około 6 tysięcy osób. Z kolei z miejskiej infolinii korzysta około 300 osób dziennie. Do gdyńskich szkół i przedszkoli zapisano już 779 dzieci z Ukrainy. W sklepie społecznym przy ul. Lotników wydano 4090 pakietów żywnościowych. Z kolei 11 996 posiłków dostarczono do punktów noclegowych w Gdyni. W dzielnicowych ośrodkach pomocy społecznej rozdano 481 pakietów higienicznych. W Gdyni nadano 610 numerów PESEL dla obywateli Ukrainy. Złożono też 63 wnioski o wypłacenie jednorazowego świadczenia w wysokości 300 złotych.

Załadunek tira, który zawiezie pomoc humanitarną na Ukrainę. Wózek widłowy kładzie paletę z produktami // fot. Magdalena Czernek
 
Środową konferencję zakończyło przemówienie konsula generalnego Ukrainy w Gdańsku.
 
– W tej chwili mieszkańcy Ukrainy nie myślą o gospodarce, ale o życiu swoim i swoich dzieci. Dlatego ta pomoc jest bardzo potrzebna. Cieszę się, że na Pomorzu to rozumiecie i obywatele Ukrainy mogą uzyskać tu kompleksową pomoc – mówił Oleksandr Plodystyi.

  • ikonaOpublikowano: 23.03.2022 21:14
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 24.03.2022 15:33
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona

Zobacz także

Najnowsze