Co nowego

Nagroda dla strażnika za akcję przejęcia ptasznika

Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju wręcza list gratulacyjny i nagrodę Leonardowi Wawrzyniakowi z EkoPatrolu Straży Miejskiej. Fot. Zygmunt Gołąb

Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju wręcza list gratulacyjny i nagrodę Leonardowi Wawrzyniakowi z EkoPatrolu Straży Miejskiej. Fot. Zygmunt Gołąb

Jak to jest pokonać własny lęk, nie myśląc o sobie, lecz skupiając się na zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom? Wie o tym Leonard Wawrzyniak, wieloletni funkcjonariusz Straży Miejskiej, filar EkoPatrolu tej jednostki i jej rzecznik prasowy. Za swoją odwagę przy próbie odłowienia pająka został właśnie nagrodzony z rąk wiceprezydenta Gdyni, Marka Łucyka. 


Przypomnijmy: 18 lipca służby zostały powiadomione o tym, że po ścianie kamienicy przy ul. Bema, naprzeciwko Urzędu Miasta, chodzi ogromny pająk. Zwierzę wyszło przez okno mieszkania na czwartym piętrze. Okazało się, że to ptasznik czerwonokolanowy (brachypelma smithi). Choć zwierzę słynie z łagodnego usposobienia, a jego jad dla człowieka jest niegroźny, to w przypadku pojawienia się tego typu zwierzęcia w przestrzeni publicznej należy bezwzględnie powiadomić służby, których zadaniem będzie odłowienie egzotycznego stworzenia, by nie stwarzało zagrożenia dla ludzi. 

Na miejsce dojechały dwa zastępy straży pożarnej w liczbie ośmiu ratowników oraz strażnicy miejscy. Leonard Wawrzyniak z EkoPatrolu Straży Miejskiej, w specjalnej uprzęży i z pełnym ubezpieczeniem, wszedł do kosza dźwigu i w towarzystwie strażaka dotarł do zwierzęcia, które przywarło do ściany na czwartym piętrze. Podjął próbę odłowienia wystraszonego pająka. Ten jednak zaczął uciekać, a w efekcie spadł na chodnik z wysokości kilkunastu metrów. Został natychmiast zabezpieczony, jednak pęknięty przy upadku odwłok sprawił, że zwierzę nie przeżyło. 

- Niejako zostałem zobligowany, by wejść na podnośnik i odłowić pająka. Tak się jednak składa, że mam ogromny lęk wysokości i to było dla mnie ogromne wyzwanie, faktycznie miałem stracha – wyznaje Leonard Wawrzyniak. – Choć zostałem odpowiednio zabezpieczony przez strażaków uprzężami, to gdy kosz unosił się na wysokość czwartego piętra, to byłem naprawdę przerażony. Nie pająkiem, bo odławiałem już takie zwierzęta wcześniej, lecz tą właśnie kilkunastometrową otchłanią pode mną. Jednak ważniejsze od mojego lęku było zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom, zatem po prostu musiałem pokonać w tamtym momencie własny strach. Było to dla mnie ogromnym przeżyciem, a w tamtej chwili – potężnym stresem. Ta interwencja zostanie mi w pamięci od końca życia – mówi. 


Komendant Straży Miejskiej Andrzej Bień
podziękował swojemu pracownikowi za postawę, zaangażowanie oraz troskę o bezpieczeństwo mieszkańców miasta Gdyni. W piśmie z wnioskiem o nagrodę dla strażnika podkreślił, że dzięki podjętej interwencji udało się uniknąć zagrożenia, jakie stwarzało niebezpieczne zwierzę. Nagrodę finansową wręczył Leonardowi Wawrzyniakowi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju. 

Andrzej Bień, Marek Łucyk, Leonard Wawrzyniak

Komendant Straży Miejskiej Andrzej Bień zawnioskował o nagrodę finansową dla Leonarda Wawrzyniaka. Na zdjęciu od lewej: Andrzej Bień, Komendant Straży Miejskiej w Gdyni, Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju i Leonard Wawrzyniak z Referatu EkoPatrolu gdyńskiej Straży Miejskiej i jej rzecznik prasowy. Fot. Zygmunt Gołąb 

- Aktualnie wiele osób hoduje w mieszkaniach zwierzęta, kiedyś uznawane za niebezpieczne, teraz już lepiej poznane. Są to pająki, są to węże. Czasem takie zwierzę wybiera wolność i wtedy do akcji wkracza EkoPatrol Straży Miejskiej. Stąd mój apel do mieszkańców – jeśli ktoś hoduje takie zwierzęta, to trzeba zawsze zabezpieczyć je przed niekontrolowanym wyjściem, bo nawet jeśli nie stwarzają  zagrożenia swoją jadowitością, to sam ich widok może przerazić, a to może mieć przeróżne konsekwencje -  apeluje Leonard Wawrzyniak


Przy okazji dodaje, że aktualnie gdyńska Straż Miejska prowadzi nabór funkcjonariusza właśnie do EkoPatrolu. Chętni do pracy przy interwencjach związanymi ze zwierzętami mogą zgłaszać się do końca września. 

- Szukamy osoby, która ma doświadczenie, odpowiednią wiedzę czy wykształcenie, które w tej pracy są niezbędne. Samo zajęcie jest bardzo ciekawe, bo takie sytuacje jak z pająkiem, czy innymi zwierzętami zdarzają się przy różnych okazjach. Dla każdego, dla kogo zagadnienia związane z ochroną przyrody, środowiska i zwierząt nie są obce, kto chciałby brać  udział w takich akcjach, łącząc pasję z pracą, tego zapraszamy do złożenia dokumentów aplikacyjnych – mówi Leonard Wawrzyniak.  
 
 

  • ikonaOpublikowano: 13.09.2023 08:08
  • ikona

    Autor: Zygmunt Gołąb (z.golab@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 13.09.2023 10:38
  • ikonaZmodyfikował: Paweł Jałoszewski
ikona

Zobacz także

Najnowsze