Kapitan Piotr Kuźniar odebrał Nagrodę im. Kapitana Leszka Wiktorowicza - wybitnego człowieka morza, budowniczego i wieloletniego komendanta „Daru Młodzieży", wychowawcy wielu pokoleń polskich marynarzy. Zygmunt Choreń, konstruktor jachtowy, projektant największych żaglowców świata, w tym „Daru Młodzieży", otrzymał Nagrodę Specjalną im. Kapitana Leszka Wiktorowicza. t. Leszka Wiktorowicza 2016, fot. Press Club PolskaKapitan Piotr Kuźniar został nagrodzony za przygotowanie i zrealizowanie wyjątkowej wyprawy żeglarskiej „Selma-Antarktyda-Wytrwałość 2014/2015", projektu powstałego z pasji do żeglowania po trudnych wodach Antarktyki, śladami Ernesta Shackletona, z finalnym etapem na antarktycznym Morzu Rossa. Poza dobrą żeglarską robotą jednym z największych osiągnięć tej wyprawy była komunikacja - plon medialny i edukacyjny. Oni zabrali Polaków na nieznane wody, pokazali zupełnie inaczej to żeglarskie rzemiosło - powiedział w laudacji laureata przedstawiciel Press Club Polska w kapitule nagrody, redaktor naczelny magazynu „Żagle" Waldemar Heflich. Mieliśmy ambicję pokazać wyprawę porządnie przygotowaną, która odbywa się zgodnie z planem. Chcieliśmy także, by było o nas głośno - po to, by dać młodym ludziom bodziec, by wyszli z domów, weszli na jakiś statek i zaczęli pływać - powiedział odbierając nagrodę kapitan Piotr Kuźniar. Podkreślił, że nagrodę odbiera on sam, ale na sukces wyprawy złożyła się praca całego zespołu. Nagrodę Specjalną im. Kapitana Leszka Wiktorowicza odebrał legendarny projektant i konstruktor największych żaglowców świata Zygmunt Choreń. To wielka rzecz, kiedy podczas zlotów żaglowców, które regularnie odbywają się w Gdyni cumuje naraz nawet pięć wielkich żaglowców, których ojcem jest inż. Zygmunt Choreń - mówiła Joanna Zielińska, przedstawicielka prezydenta Gdyni w kapitule nagrody. Cieszę się z tej nagrody, także dlatego, że Leszek Wiktorowicz był moim przyjacielem. Razem budowaliśmy i razem byliśmy w rejsach. Trzeba też pamiętać, że to nie tylko Choreń, a wielki zespół ludzi budował i buduje potęgę i chwałę polskiego przemysłu stoczniowego - mówił Zygmunt Choreń, odbierając nagrodę. Na uroczystości byli obecni m.in. syn i wnuk patrona nagrody. Jestem kapitanem żeglugi wielkiej, ale jeśli ktoś mnie pyta, którą szkołę morską skończyłem odpowiadam: skończyłem szkołę Wiktorowicza. To ojciec nauczył mnie wszystkiego, co jest najważniejsze na morzu - wspominał ojca Mariusz Wiktorowicz, syn Kapitana. Zawsze chciałem popłynąć na Antarktydę, niestety, do tej pory nie miałem okazji. Dzięki kapitanowi Piotrowi Kuźniarowi wreszcie tam trafiłem - stało się to dzięki opisom i zdjęciom. Śledząc relacje z wyprawy czułem się jakbym cofnął się do czasów dzieciństwa i czytał książki Alfreda Szklarskiego - dodał. Pomysłodawcami i fundatorami nagrody są: Miasto Gdynia, Bractwo Kaphornowców i Press Club Polska.fot. Press Club Polska Opublikowano: 07.03.2016 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)