Co nowego

Po piątkowym graniu w Gdynia Open Stage

Pod chmurką, na trawie lub leżakach - w takim klimacie gra Gdynia Open Stage na Placu Grunwaldzkim, fot. Kamil Złoch

Pod chmurką, na trawie lub leżakach - w takim klimacie gra Gdynia Open Stage na Placu Grunwaldzkim, fot. Kamil Złoch

Zbliża się kolejny wieczór z wielkimi gwiazdami na Open’er Festival, a jeszcze przed piątkowym południem, jak każdego dnia, pierwsze festiwalowe granie rozpoczęło się na Gdynia Open Stage. Pełen słońca Plac Grunwaldzki pozwolił dziś na wysłuchanie w luźnej atmosferze Dianki oraz zespołów Panieneczki oraz Wczasy.

Gdynia Open Stage – jedna ze scen zorganizowanych w ramach tegorocznej edycji Open’er Festival to z założenia miejsce otwarte dla wszystkich, otwarte na muzyczne wrażenia i otwarte na młodych wykonawców. Każdego festiwalowego dnia na Placu Grunwaldzkim każdy może przyjść, odpocząć i za darmo zrelaksować się przy dźwiękach artystów, który dopiero torują sobie drogę na większe sceny Open’era.



Piątkowe trio wykonawców na Open Stage’u to mieszanka różnych klimatów. Każdy z nich miał okazję zagrać w otwartej formie przez około 45 minut. Zaczęło się od Dianki, która jeszcze przed południem rozpoczęła swój solowy występ, serwując publiczności swoje autorskie utwory z emocjonalnym przekazem. Po Diance krótka przerwa, a po niej – neofolkowe granie rodem z Kujaw, inspirowane lokalną historią. To Panieneczki z Bydgoszczy, które składają się z pięciu kobiecych indywidualności udanie łączących muzyczną tradycję z nowoczesnym brzmieniem. Wcześniej zespół znalazł się w czwartek w Alter Stage’owym line-upie, grając dla festiwalowiczów przebywających na terenie lotniska.

Open Stage w piątek zamknął zespół Wczasy, który ze sceny zszedł przed godziną piętnastą. To duet Bartka Maczaluka i Jakuba Żwirełło, którzy piszą teksty z dużym przymrużeniem oka i w swoich utworach nawiązują do charakterystycznego, synth-popowego stylu. Jak sami opisują swoją muzykę? „Nieprzewidywalna jak niskobudżetowe wakacje” - na Gdynia Open Stage najwyraźniej wakacje się udały, bo po występie ustawiła się do nich spora kolejka zainteresowanych.

- Okazało się, że jest to pełnoprawna scena, na której super się gra i mimo tego, że świeciło słońce i strasznie się pociliśmy, to naprawdę poczułem energię – mówił po występie Bartek Maczaluk, połowa zespołu Wczasy. - Bardzo podoba nam się Gdynia jako miasto, mieszkałem przez rok w Trójmieście i zawsze bardzo pozytywnie odbierałem Gdynię i klimat festiwalu, wiadomo, fajnie że jest tu tyle ludzi i miasto żyje – dodał Jakub Żwirełło.

Granie na otwartej scenie to z jednej strony chillout, z drugiej – rozgrzewka przed solidną dawką dobrej muzyki na kilku festiwalowych scenach w Babich Dołach. Jutro, w sobotę, warto posłuchać przy Placu Grunwaldzkim już ostatniego zestawu wykonawców: o 11:30 wystąpi Holden, o 12:30 pojawi się Sorja Morja, nazywany jednym z najciekawszych młodych gitarowych zespołów w Polsce. Na koniec, o 14:00 w centrum Gdyni będzie można natomiast zobaczyć w akcji szybko zdobywającą popularność Ofelię, czyli Igę Krefft.

Zapraszamy na Gdynia Open Stage!

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 06.07.2018 16:53
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 06.07.2018 17:08
  • ikonaZmodyfikował: Kamil Złoch
ikona

Zobacz także

Najnowsze