Gdynia solidarna z powodzianami. W hali lekkoatletycznej (ul. Olimpijska 5/9) zorganizowano punkt zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy. Więcej informacji - w komunikacie.
Co nowego

Strategia rozwoju gdyńskiej edukacji 2030 w MEN

fot. pixabay

fot. pixabay

Pomorska Kurator Oświaty tymczasowo wstrzymała realizację strategii rozwoju gdyńskiej edukacji do 2030 roku. Decyzja Małgorzaty Bielang opóźni rozbudowę kilku szkół w Gdyni i stawia pod znakiem zapytania przyszłość gimnastyki artystycznej na poziomie olimpijskim.
 
Przedstawiony Pomorskiej Kurator Oświaty plan rozwoju gdyńskiej edukacji do 2030 roku zakładał m.in. wybudowanie kolejnych sal lekcyjnych i gimnastycznych. Jego częścią było utworzenie nowej rejonowej szkoły podstawowej w centrum oraz samodzielnego Liceum Ogólnokształcącego w dzielnicy Grabówek.
 
– Nasze propozycje mają ostatecznie rozwiązać problem ze zmianowością. Zarówno samorząd, jak i przede wszystkim gdyńscy uczniowie od trzech lat odczuwają skutki likwidacji gimnazjów – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia – W niektórych placówkach, wskutek przekształceń z sześcioletnich w ośmioletnie szkoły podstawowe dzieci kończą dziś zajęcia nawet po godzinie 17:00. Postanowiliśmy to zmienić, ale nie spotkaliśmy się ze zrozumieniem. Decyzja pani kurator jest w moim przekonaniu nieuzasadniona. Na szczęście ostatecznie nie musi zaważyć na samej realizacji proponowanych rozwiązań.   
 
Zmiany dla Szkoły Podstawowej nr 14 zostały szeroko poparte. Polski Związek Gimnastyczny w imieniu całego środowiska w pełni poparł inicjatywę dotyczącą reorganizacji szkoły. Zmiany oznaczały możliwość nauki w klasach sportowych już od I, a nie od IV klasy szkoły podstawowej. Każdy miłośnik sportu wie, jak kluczowy jest wiek młodych zawodników w kontekście wykorzystania sportowego potencjału. Takie przeobrażenie oznaczało nowe możliwości dla uczniów sportowych szkół podstawowych oraz mistrzostwa sportowego. Decyzja pani kurator może oznaczać przerwę lub co gorsza – koniec gdyńskiej gimnastyki artystycznej na poziomie olimpijskim.
 
– Nie mamy wątpliwości, że zmiany są konieczne. Po pierwsze dlatego, że wymaga tego prawo, po drugie – i to najważniejsze – dobro gdyńskich uczniów. Trudno też dzisiaj jednoznacznie obliczyć, ilu nauczycieli straci pracę wskutek decyzji pani kurator, ale jest to nieuniknione. Najgorszy jest jednak efekt, bo krzywdząca uczniów decyzja pani kurator dotknie przede wszystkim najmłodszych gdynian, a to budzi mój kategoryczny sprzeciw – dodaje Bartosz Bartoszewicz.
 
Edukacja zawsze była i będzie ścisłym priorytetem działań gdyńskiego samorządu. Dzięki uczniom i nauczycielom nasze miasto znajduje się w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o osiągnięcia, między innymi w wynikach egzaminów zewnętrznych. Wszystkie zaplanowane działania są jednak planowane w ujęciu strategicznym i mają zmienić Gdynię do 2030 roku. Dzisiejsza decyzja Pomorskiego Kuratorium Oświaty w żadnym stopniu nie zmienia tej strategii, ale musi zmienić harmonogram prac. Oznacza to, że niektóre inwestycje – takie jak rozbudowy sal gimnastycznych w SP 20, SP 33, czy II i IX Liceum Ogólnokształcącym będą wstrzymane do zakończenia analizy zmian przez Ministerstwo Edukacji Narodowej – zaznacza wiceprezydent Gdyni.

  • ikonaOpublikowano: 09.03.2020 14:15
  • ikona

    Autor: Agnieszka Janowicz (a.janowicz@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 09.03.2020 14:51
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona

Najnowsze