Społeczeństwo

Małoinwazyjne operacje w Szpitalu św. Wincentego a Paulo

Sala operacyjna z nowym Bloku Operacyjnym Szpitala św. Wincentego a Paulo. Fot. Szpitale Pomorskie

Sala operacyjna z nowym Bloku Operacyjnym Szpitala św. Wincentego a Paulo. Fot. Szpitale Pomorskie

Laparoskopia to zabieg chirurgiczny bez krojenia pacjenta. To przyszłość światowej medycyny, choć już dziś można by wykonywać tą metodą 80% operacji w Polsce, uważa prof. Wojciech Zegarski, który przeprowadził dwa laparoskopowe zabiegi pokazowe usunięcia raka jelita grubego w Szpitalu św. Wincentego a Paulo. Gdyński szpital chce iść w tym kierunku.

Miesiąc temu w Szpitalu św. Wincentego a Paulo otwarto nowoczesny Blok Operacyjny z czterema salami operacyjnymi i salą wybudzeń. Świeżo oddane sale operacyjne to nie tylko nowy standard leczenia, ale również możliwości profesjonalnego przeprowadzenia warsztatów szkoleniowych, którym mogą się przyglądać inni specjaliści.

W zeszły piątek w gdyńskim szpitalu gościł prof. dr hab. Wojciech Zegarski, krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii onkologicznej, który przeprowadził dwa pokazowe zabiegi laparoskopowe pacjentów onkologicznych. Prof. Zegarski jest kierownikiem Katedry Chirurgii Onkologicznej CM UMK w Bydgoszczy i jednym z sześciu trenerów w Polsce, przeprowadzającym szkolenia w dziedzinie laparoskopii i wdrażającym tę metodę w polskich szpitalach. Profesor szkoli także lekarzy z innych krajów Unii Europejskiej.

Zabiegi laparoskopowe są mało inwazyjne, gdyż przeprowadza się je bez otwierania jamy brzusznej pacjenta, lecz za pomocą laparoskopu - specjalnej rurki, która składa się z teleskopu, małej kamery i źródła światła. W porównaniu z klasyczną operacją laparoskopia jest zabiegiem "oszczędzającym" - nacięcie jest znacznie mniejsze (ok. 1 cm), a rana szybciej się goi. Dzięki temu pobyt w szpitalu jest krótszy, a po operacji pacjent szybciej dochodzi do formy i może opuścić szpital już w trzeciej - czwartej dobie po zabiegu. Mniejsze jest także ryzyko powikłań.

W niektórych europejskich krajach, jak Wielka Brytania czy Holandia, zabiegi takie stanowią połowę przeprowadzanych operacji, w Polsce zaledwie 11%. Profesor Wojciech Zegarski uważa, że aż u 80-85% chorych można przeprowadzić operację tą metodą. Sam chirurg przeprowadza rocznie około 150 operacji, z czego około 120 to laparoskopie.

Przeprowadzone w Gdyni zabiegi szkoleniowe polegały na usunięcia części jelita grubego zajętego przez raka kątnicy oraz resekcji esicy i górnej odbytnicy z powodu raka pogranicza esiczo-odbytniczego. Były to dwie pierwsze laparoskopie wykonane w nowym Bloku Operacyjnym Szpitala św. Wincentego a Paulo, który przeprowadza takie zabiegi od lipca. Wiceprezes zarządu Szpitali Pomorskich dr Dariusz Nałęcz zapowiada, że gdyński szpital stawia na nowoczesność i będzie rozwijał się w tym kierunku.

Gdyńskie operacje były częścią projektu, którego celem jest upowszechnianie laparoskopii w polskich szpitalach.

  • ikonaOpublikowano: 26.11.2021 07:02
  • ikona

    Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 26.11.2021 10:43
  • ikonaZmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl
ikona

Zobacz także