Jak wynikało z relacji zgłaszającej, sarenka została zaatakowana przez psa, który biegał samopas w okolicy ul. Czeremchowej, dopadł zwierzę i dotkliwie pogryzł w zad i tylne nogi. Sarna kuśtykając dobiegła do strumienia i próbowała się przez niego przeprawić, ale opadła z sił i wykrwawiała się w wodzie. Zgłaszająca odpędziła agresywnego psa, kiedy strażnicy wyciągnęli ze strumienia ranną sarnę, przyniosła koc, aby okryć wyziębione zwierzę. Na jej posesji zwierzę odpoczywało czekając na pomoc.
Niestety, nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ od początku marca do dzisiaj strażnicy interweniowali ponad 90 razy, gdy pies bez wymaganych środków bezpieczeństwa, bez właściciela, błąkał się po mieście. Często zwierzę było agresywne i niebezpieczne dla otoczenia.
Dlatego przypominamy: w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców strażnicy zdecydowanie i konsekwentnie będą reagować wobec samopas biegających zwierząt i dyscyplinować lekceważących przepisy właścicieli czworonogów.
fot. Straż Miejska
Opublikowano: 16.04.2015 00:00
Autor: Małgorzata Omachel - Kwidzińska (m.omachel@gdynia.pl)