Co nowego

Gdynia – zaplecze farm wiatrowych

Uniwersytet Morski w Gdyni zamierza ruszyć z budową Centrum Offshore (po lewej stronie, fot. mat. prasowe UMG, zdj. ilustracyjne

Uniwersytet Morski w Gdyni zamierza ruszyć z budową Centrum Offshore (po lewej stronie, fot. mat. prasowe UMG, zdj. ilustracyjne

Zbliża się budowa morskich farm wiatrowych na Pomorzu, a zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Gdynia ma szansę stać się ich ważnym zapleczem technicznym i naukowym. Kadry do obsługi elektrowni wiatrowych chce szkolić Uniwersytet Morski, który najprawdopodobniej w maju lub czerwcu podpisze umowę z wykonawcą Centrum Offshore, a jeszcze w kwietniu – list intencyjny z PGE dotyczący badań i rozwoju. W tym kierunku działa też Port Gdynia, który zawarł porozumienie z Ørsted, norweskim operatorem farm wiatrowych.


Dynamicznie rozwijające się w Europie i na świecie technologie dotyczące morskich farm wiatrowych zaglądają także do Polski. Na Pomorzu, kilkadziesiąt kilometrów od Trójmiasta w najbliższych latach mają powstać pierwsze polskie elektrownie wiatrowe na Bałtyku.

Najprawdopodobniej jednym z kluczowych punktów na mapie w zakresie ich budowy i późniejszej obsługi będzie Gdynia. Przypomnijmy, że Port Gdynia został wstepnie wskazany jako terminal instalacyjny dla morskich farm wiatrowych w projekcie uchwały Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Trwają zatem przygotowania do tego, aby zapewnić odpowiednie zaplecze pod zbliżające się wielkimi krokami inwestycje.

Centrum Offshore, badania i szkolenie kadr


Ogromną rolę w tym procesie będzie pełnić Uniwersytet Morski w Gdyni, który został wskazany przez rząd jako jedna z zaledwie czterech polskich uczelni mających zapewnić kadry do obsługi farm wiatrowych. To spore wyzwanie, gdyż zgodnie z prognozami zwiększone zainteresowanie elektrowniami wiatrowymi na Bałtyku tylko na etapie budowy wygeneruje zapotrzebowanie nawet na 8 tys. specjalistów.

Uniwersytet ma mieć wpływ na kształcenie wysoko wykwalifikowanych kadr oraz prace badawcze. Przygotowania trwają już od miesięcy – do tej pory gdyńska uczelnia zawarła już porozumienia o współpracy dotyczącej morskiej energetyki wiatrowej m.in. z AGH, PKN Orlen, MAG, Mewo, Maem, Głównym Urzędem Miar, Portem Gdynia, Portem Gdańsk czy Remontowa Electrical Solutions.

Jeszcze najprawdopodobniej w kwietniu zostanie podpisany kolejny list intencyjny z PGE, który ma dotyczyć realizacji wspólnych projektów badawczo-rozwojowych, kształcenia personelu i przyszłych operatorów morskich farm wiatrowych. Uniwersytet chce zobowiązać się w ten sposób do utworzenia nowych kierunków kształcenia i specjalności, budowy nowych pracowni, laboratoriów i symulatorów oraz organizacji praktyk i staży studenckich.

Kluczowy w tej kwestii będzie Instytut Morski, który od ponad dwóch lat jest częścią uczelni i posiada spore doświadczenie przy prowadzeniu badań środowiskowych dla większości aktywnych inwestorów sektora energetyki wiatrowej na morzu w Polsce.

Uczelnia zamierza rozpocząć realizację Centrum Offshore, wiz.: mat. prasowe Uniwersytetu Morskiego w Gdyni
Uczelnia zamierza rozpocząć realizację Centrum Offshore, wiz.: mat. prasowe Uniwersytetu Morskiego w Gdyni

Realizacji dzięki temu doczeka się czekający od 2016 roku projekt uczelnianego Centrum Offshore w Gdańsku, przy Nabrzeżu Wisłoujście. Pełna nazwa dofinansowanego z unijnych funduszy projektu to „Innowacyjne centrum zintegrowanych laboratoriów badawczych środowiska morskiego dla przemysłu offshore”.

- Lokalizacja budynku z bezpośrednim dostępem do nabrzeża przełoży się na dużą oszczędność czasu i pieniędzy dla potencjalnych klientów. Usprawni także obsługę pływających jednostek badawczych, statków IMOR oraz IMOROS. Skupienie zakładów i jednostek Instytutu w jednym budynku usprawni realizację projektów badawczych i rozwojowych już poprzez ułatwioną komunikację i zarządzanie tymi pracami - powiedział dr hab. Maciej Matczak, prof. UMG, dyrektor Instytutu Morskiego.

- Uniwersytet Morski w Gdyni jako uczelnia akademicka z nowoczesnym Centrum Offshore może stać się jednym z liderów w wyścigu o morskie farmy wiatrowe, silnym wsparciem i zapleczem naukowo-badawczym dla polskiej gospodarki morskiej i morskiej energetyki wiatrowej. Jesteśmy gotowi do zaoferowania naszej uczelni jako znaczącego partnera badawczego i edukacyjnego – mówił prof. dr hab. inż. kpt. ż.w. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Jak zapewnia Uniwersytet Morski, uczelnia jest przygotowana do prowadzenia inwestycji, która może zostać zakończona jeszcze do końca 2023 roku. Na przełomie maja i czerwca planowane jest podpisanie umowy z wykonawcą, który wybuduje dwa budynki dwukondygnacyjne. Znajdzie się w nich m.in. magazyn na urządzenia i sprzęt pomiarowy, pomieszczenia laboratoryjne, biurowe, warsztatowe oraz zaplecze socjalne.

Port współpracuje z norweskim potentatem


Spore wyzwania czekają także Port Gdynia. Spółka przygotuje się na rolę bezpośredniego zaplecza technicznego dla powstających farm wiatrowych. W środę, 21 kwietnia władze portu podpisały list intencyjny w sprawie współpracy w zakresie bezzałogowych pojazdów, dronów, robotyki i zrównoważonego transportu z firmą Ørsted. To norweski potentat na rynku operatorów morskich farm wiatrowych i innych odnawialnych źródeł energii, który wspólnie z PGE zamierza wybudować na Bałtyku elektrownie o łącznej mocy 2,5 GW.

Gdyński port wspólnie z Ørsted zamierzają przede wszystkim dzielić się wiedzą, wspierać swój rozwój potencjału biznesowego i prowadzić prace badawczo-rozwojowe. Ważnym elementem współpracy będą też wspólne projekty i wnioski o dofinansowania na zadania związane z wspomnianymi bezzałogowcami i zrównoważonym transportem drogą morską.


mat. wideo: Port Gdynia

Tym samym Port Gdynia chce skorzystać ze swoich dotychczasowych doświadczeń z usługami dronowymi i zabezpieczeniem przestrzeni powietrznej portu.

- Dotychczasowe działania wdrożone w ramach strategii dot. bezzałogowych statków powietrznych przyniosły pozytywne efekty, co oznacza, że przyjęta przez Port Gdynia droga była słuszna i pozwala z optymizmem spoglądać na rozpoczynające się projekty. Cieszy fakt, że już od samego początku dostrzegliśmy nie tylko zagrożenia, ale również szanse, jakie stwarza dynamiczny rozwój sektora BSP - komentował Adam Meller, prezes Portu Gdynia.

Tzw. sektor offshore jest branżą innowacyjną i szybko rozwijającą się. Powstawanie morskich farm wiatrowych będzie nową szansą dla wielu już działających przedsiębiorstw. Obecnie farmy wiatrowe na Bałtyku chcą budować PGE i Ørsted (łącznie 2,5 GW mocy), Polenergia i Equinor (łącznie 1,4 GW), PKN Orlen i Northland Power (1,2 GW), Ocean Winds (400 MW) i RWE (350 MW).

Według danych Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej, w Polsce do 2030 roku może powstać aż 77 tysięcy nowych miejsc pracy w sektorze offshore. Przewidywany wzrost PKB do 2030 roku dzięki morskim farmom wiatrowym szacuje się nawet na 60 mld zł.

  • ikonaOpublikowano: 23.04.2021 16:05
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 23.04.2021 16:06
  • ikonaZmodyfikował: Kamil Złoch
ikona

Zobacz także

Najnowsze