
W załodze „I Love Poland” znajduje się 6 osób związanych z Gdynią // fot. Arthur Daniel/RORC ©
18.01.2023 r.
Historyczny sukces polskich żeglarzy. Jacht „I Love Poland”, w którego załodze znajduje się 6 osób związanych z Gdynią, okazał się najszybszą jednokadłubową jednostką w wyścigu Royal Ocean Racing Club Transatlantic Race 2023.
Regaty rozpoczęły się w Lanzarote na Wyspach Kanaryjskich 8 stycznia. Jednostka pod dowództwem kapitana Grzegorza Baranowskiego dotarł do mety w Camper & Nicholsons Port Louis Marina po 8 dniach, 23 godzinach i 43 minutach i 25 sekundach żeglugi, co stanowi historyczny wynik polskiego jachtu w transatlantyckich zawodach.
fot. Robert Hajduk/I Love Poland
„I Love Poland” wygrał zdecydowanie klasyfikację Line Honours Monohull oraz IRC Super Zero, czyli po zastosowaniu przeliczników uwzględniających różnice w wielkości jachtów i żagli, zostawiając w tyle takie jednostki, jak największy w stawce 115-stopowy Jasi, jednostkę klasy IMOCA, bliźniacze Volvo Open 70 czy trimaran Banzai. W rywalizacji wzięło udział ponad 200 żeglarzy i żeglarek z 21 państw.
– Jestem bardzo dumny z zespołu – mówi kapitan Grzegorz Baranowski w rozmowie oficjalnym serwisem zawodów.
– W zeszłym roku odbył się nasz pierwszy wyścig transatlantycki, którego celem było jego bezpieczne ukończenie. W tym roku bezpieczeństwo było nadal najwyższym priorytetem, ale z bardziej doświadczonymi żeglarzami na pokładzie i kilkoma nowymi młodymi załogantami mogliśmy osiągnąć jeszcze więcej. Zwycięstwo w tym wyścigu pod biało-czerwoną banderą, z w pełni polską załogą, jest po prostu idealne. Ściganie się „I Love Poland” jest pełne pasji i emocji, których moc czuć na pokładzie. Volvo 70 zostało stworzone do wyścigów oceanicznych i przy prędkości wiatru 15-20 węzłów na pokładzie jest mokro i naprawdę można odlecieć. Wyścig transatlantycki RORC to doskonały początek naszego karaibskiego programu, gdzie dalej popłyniemy na Antiguę, aby ścigać się w regatach RORC Caribbean 600 – kontynuuje żeglarz dla rorctransatlantic.rorc.org.
fot. Arthur Daniel/RORC ©
Trasa 2023 RORC Transatlantic Race prowadziła przez Ocean Atlantycki do mety na karaibskiej Grenadzie. Choć w linii prostej długość wynosiła około 3000 mil, to Polacy pokonali w rzeczywistości dystans 3408 mil. Ich wynik jest o półtorej doby lepszy od ubiegłorocznego (10 dni 11 godzin 12 minut 50 sekund), który wówczas dał im 3. miejsce w klasyfikacji IRC Super Zero.
– Panowały różne warunki żeglarskie, od ponad 20 węzłów do bardzo słabych wiatrów. Od początku mieliśmy plan i trzymaliśmy się go – komentuje oficjalnemu serwisowi zawodów nawigator Konrad Lipski. – Jeśli chodzi o mnie osobiście, musiałem wycofać się z ekipy w zeszłym roku z powodu COVID-19, a nigdy nie wiadomo, czy dostaniesz kolejną taką szansę. Fantastycznie jest więc ponownie wziąć udział w tym wyścigu, a wygrana w konkursie Monohull Line Honors napawa mnie wielką dumą – dodaje.
Całkowicie polską załogę jachtu, który często można podziwiać podczas cumowania w Gdyni, stanowi aż 9 osób poniżej 35 roku życia, najstarszym zaś jest doświadczony kapitan Grzegorz Baranowski.
Skład zwycięskiej załogi na RORC Transatlantic Race 2023 (wytłuszczono nazwiska załogantów związanych z Gdynią):
- Grzegorz Baranowski – sternik, kapitan,
- Arkadiusz Fedusio – pitman,
- Bartosz Nowicki – trymer żagli przednich,
- Borys Michniewicz – pitman,
- Pacyfik Koseski – dziobowy,
- Mateusz Byrski – dziobowy,
- Robert Hajduk – media oficer,
- Jakub Surowiec – trymer grota,
- Adam Głogowski – trymer grota,
- Filip Pietrzak – dziobowy,
- Grzegorz Goździk – drugi sternik,
- Patryk Richter – trymer żagli przednich,
- Dominik Janowczyk - trymer żagli przednich,
- Konrad Lipski – nawigator.
Z trackingiem z wyścigu zapoznać się można TUTAJ.
Opublikowano: 18.01.2023 10:35
Autor: Marek Urbaniak (m.urbaniak@gdyniasport.pl)
Zaktualizowano: 18.01.2023 16:02
Zmodyfikował: Karolina Szypelt