Co nowego

Miejsce, gdzie spełniają się marzenia

W Domu Marzeń działa wiele pracowni oraz odbywają się m.in. zajęcia muzyczne // fot. Filip Czyżewski

W Domu Marzeń działa wiele pracowni oraz odbywają się m.in. zajęcia muzyczne // fot. Filip Czyżewski

To bezpieczna przystań dla dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Tutaj prowadzą one swoje pełne, niezależne życie. Biorą udział w różnego rodzaju zajęciach, realizują swoje pasje, spędzają czas i nawiązują relacje z innymi. Wszystko pod okiem asystentów, pedagogów i terapeutów. Mowa o Domu Marzeń, który znajduje się w Małym Kacku.


Dom Marzeń powstał, bo był bardzo potrzebny. Rodzice osób z niepełnosprawnościami szukali miejsca, w którym ich dzieci mogłyby czuć się bezpiecznie, kiedy ich zabraknie. Wśród nich była Katarzyna Karczewska. Zorganizowała ona spotkanie rodziców z gdyńskimi samorządowcami. W jego efekcie zawiązano stowarzyszenie. Z czasem przerodziło się ono w Gdyńska Fundację „Dom Marzeń”. Jej celem była m.in. budowa domu dla dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną.

Cel udało się zrealizować w 2020 roku. Dom Marzeń daje dorosłym osobom z niepełnosprawnością intelektualną szansę na samodzielność. To miejsce, które żyje całą dobę. Znajdują się tam mieszkania wspierane oraz środowiskowy dom samopomocy.

– Dom Marzeń jest realizacją naszego największego marzenia. Dla mnie, jako matki kobiety z niepełnosprawnością, to miejsce potwierdza ogromną wartość samodzielnego, niezależnego życia. Moja 27-letnia córka znalazła tutaj przyjaciół i wsparcie. Przekonała się, że będąc z innymi ludźmi, jest w stanie prowadzić swoje dorosłe życie, może wyprowadzić się z domu i nie musi mieszkać z rodzicami, chociaż ich bardzo kocha. Odkryła, jak bardzo może być szczęśliwa poza domem rodzinnym – mówi Katarzyna Karczewska, prezes zarządu fundacji „Dom Marzeń”.

W środowiskowym domu samopomocy, który znajduje się na I piętrze budynku, uczestnicy mają do dyspozycji pracownie: muzyczną, plastyczno-ceramiczną, kulinarną, gospodarstwa domowego, komputerową i rewalidacyjną. Codziennie uczą się tam samodzielności i współpracy, rozwijają talenty, korzystają z fachowej rehabilitacji.

– Tutaj zawsze dużo się dzieje. Nie ma mowy o nudzie. Uczestnicy każdego dnia przychodzą tutaj z ogromną chęcią i nie do końca wiedzą, co ich czeka, co będą robić w pracowni plastycznej, jakiej piosenki będą się uczyć w pracowni muzycznej lub jakie wyzwania czekają na nich np. w pracowni komputerowej czy na sali rehabilitacyjnej. W pracowni kulinarnej uczestnicy uczą się przygotowywać posiłki. Staramy się, żeby jak najwięcej czynności wykonywali samodzielnie. Każdego dnia odbywają się też zajęcia gimnastyczne. Wszystko w przyjaznej i serdecznej atmosferze, bo mamy wspaniałą kadrę, która uwielbia tę pracę – podkreśla Dominika Miotk, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy „Dom Marzeń”.



Na II piętrze Domu Marzeń ulokowano mieszkania wspierane. Każde z nich zajmują osoby z niepełnosprawnościami, które odbywają tam pobyty treningowe. Na miejscu zawsze są asystenci, którzy w razie potrzeby wspierają mieszkańców.

– Mieszkańcy przygotowują to, czego potrzebują każdego dnia, czyli obiady, śniadania, a także piorą, sprzątają i dbają o wspólny porządek. Każdy ma swój pokój z własną łazienką, czyli przestrzeń, o którą musi zadbać i którą może urządzić w sposób, w jaki ma ochotę, jaki najbardziej lubi, gdzie czuje się dobrze i bezpiecznie. W Domu Marzeń dla osób z niepełnosprawnościami przygotowaliśmy 14 pokoi. Póki co jednak, dzięki współpracy z miastem, uruchomiliśmy jedno piętro, czyli połowę mieszkań – tłumaczy Karczewska.

– Z mieszkań wspieranych dotychczas skorzystało około 30 mieszkańców z niepełnosprawnościami, którzy przebywają w Domu Marzeń w systemie rotacyjnym. Pobyty treningowe najczęściej trwają tydzień, wraz z weekendem. Wszystko w zależności od potrzeb. Najpiękniejsze jest to, że mogą być samodzielni i dorośli. I po to tutaj przychodzą. Kiedy na nich patrzę, przede wszystkim widzę ludzi, przyjaciół – opowiada Grzegorz Jażdżewski, kierownik mieszkań wspieranych.

Popołudniowe życie nie toczy się jednak tylko w mieszkaniach. Uczestnicy Domu Marzeń biorą też udział w treningach bocci. Odbywają się też zajęcia muzyczne z Rafałem Szyjerem – każde spotkanie to jam session, które jest niezwykle inspirujące zarówno dla nauczyciela, jak i uczestników.

Drugi dom


Mieszkańcy Domu Marzeń bardzo cenią swoją przestrzeń, dbają o nią i lubią wspólnie spędzać czas. Jak sami mówią, pobyt tam dużo im daje.

– To jest mój drugi dom. Jestem bardziej samodzielna. Jeżdżę na warsztaty (terapii zajęciowej – dop. red.) i wracam tutaj na obiad. Pomagam w kuchni. W sumie dużo rzeczy lubię tutaj robić – spędzać wspólnie czas w salonie, czasami też gramy wspólnie w gry, czasami oglądamy filmy i ogólnie jest super. Czasami też wychodzimy na spacery, jak jest pogoda – mówi Joanna Siemieniuk, mieszkanka Domu Marzeń.

O tym, jak ważne i potrzebne są takie miejsca, mówią też rodzice osób z niepełnosprawnościami, które przychodzą na zajęcia w Środowiskowym Domu Samopomocy „Dom Marzeń” lub w nim mieszkają.

– Osoba z niepełnosprawnością intelektualną potrzebuje swoich rówieśników, kolegów, relacji. Potrzebuje bycia po prostu, pójścia na spacer z kimś. Dom Marzeń daje nam taką możliwość. Mój syn ma swoje środowisko i jest szczęśliwy. Stał się bardzie samodzielny – mówi Elżbieta Polanowska, mama Krzysztofa, jednego z mieszkańców Domu Marzeń.

– Przede wszystkim jest to miejsce, gdzie Wiktor może spotykać się ze swoimi przyjaciółmi. To jest takie miejsce-baza. Czuje się tutaj bezpiecznie i to jest dla niego też ważne, bo zostaje tutaj na noc. Lubi tutaj wracać i tutaj być. Czuje, że jest akceptowany i to jest dla nas ważne. Też lubimy tu przychodzić. To miejsce jest przyjazne dla nas wszystkich. Oni czują się dorośli, że nie ma tej matki czy ojca, który nadzoruje. Muszą być zdani sami na siebie. Wzajemnie sobie pomagają. Fajnie to wygląda z zewnątrz. Jesteśmy bardzo zadowoleni – podkreśla Joanna Szmyd-Wodzińska, mama Wiktora, jednego z mieszkańców Domu Marzeń.

– Dom Marzeń staje się dla Arka takim drugim domem, gdzie on chętnie idzie, mieszka. Jeżeli on jest tutaj, to ja naprawdę spokojnie mogę sobie gdzieś pojechać. Wiem, że ma opiekę i to pełną, że mu tu nic nie grozi, że jest w dobrych rękach, bo te panie są jak mamy – mówi Irena Wiśniewska, mama Arka, jednego z mieszkańców Domu Marzeń.

Dorosłe rozmowy


W Domu Marzeń nie ma tematów tabu. Toczą się rozmowy na temat bieżących wydarzeń, a także miłości i zakładania rodziny. Chodzi o to, aby dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną miały wiedzę o wszystkich aspektach życia.

– Chcemy, aby dorosłe osoby z niepełnosprawnościami żyły tak, jak wszystkie osoby dorosłe. Uświadamiamy im, że dorosłe życie to nie tylko kwestia wyboru, jak chcę się ubrać, ale to też obowiązki i rozwiązywanie bardzo poważnych spraw. Jedną z nich jest chęć posiadania rodziny, dziecka. W praktyczny sposób tłumaczymy, na czym polega życie w małżeństwie i rodzicielstwo. Jednym z projektów fundacji jest wysoko oceniany projekt pt. „Oswajanie dorosłości”. Opiekując się symulatorem niemowlęcia, dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną mogą przekonać się, z jak wielką odpowiedzialnością wiąże się opieka nad dzieckiem – tłumaczy Katarzyna Karczewska.

Współpraca z lokalną społecznością


Dom Marzeń mieści się przy ul. Strzelców 28. Tuż obok jest nowo wybudowane osiedle. Uczestnicy Domu Marzeń chętnie wchodzą w interakcje z lokalną społecznością, integrują się z mieszkańcami. Między innymi dbają o przylegający do budynku ogród, gdzie rosną jabłonie i grusze. Zebrane owoce sprzedają lub robią z nich przetwory, które jesienią również można kupić na stoisku w ogrodzie. Zebrane w ten sposób środki są przeznaczane na wycieczki lub obozy dla mieszkańców Domu Marzeń.

– Cieszy nas to, gdzie jesteśmy. Dom Marzeń znajduje się w młodej dzielnicy Gdyni, wśród nowo wybudowanych bloków i powiem szczerze, że codzienne, serdeczne kontakty z naszymi sąsiadami są dla nas bezcenne. Dom Marzeń otworzył się w czasie pandemii. I tak naprawdę dopiro teraz budzą się te relacje sąsiedzkie. Powoli zauważamy, że Dom Marzeń staje się swoistym integracyjnym centrum osiedla. W naszym budynku, na parterze, działa przedszkole „Lokomotywa”. Odbieramy dobre sygnały od ludzi, od sąsiadów, ale i widzę też, że nasi mieszkańcy czy uczestnicy środowiskowego domu samopomocy chętnie nawiązują nowe relacje – zauważa prezes fundacji „Dom Marzeń”.

Jeden z mieszkańców Domu Marzeń przy stoisku z owocami i przetworami // fot. Magdalena Czernek

Więcej informacji o Domu Marzeń można znaleźć na stronie internetowej dommarzen.org.pl oraz na Facebooku: https://www.facebook.com/dommarzengdynia/.

  • ikonaOpublikowano: 08.02.2023 11:35
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 08.02.2023 11:48
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Najnowsze