Nowy terminal promowy #wGdyni

Jest nowoczesny, może przyjmować większe jednostki niż do tej pory, a najprawdopodobniej na początku przyszłego roku obsłuży pierwszych pasażerów. Za nami oficjalne otwarcie nowego publicznego terminalu promowego w Gdyni. Warta niemal 300 mln zł inwestycja to m.in. nowy budynek dla podróżnych, rampa, magazyn, przebudowane nabrzeża czy parkingi i place manewrowe.

Rozpoczął się nowy rozdział w gdyńskiej historii transportu promowego. W czwartek, 23 września oficjalnie oddano do użytku cały kompleks obiektów składających się na nowy publiczny terminal promowy. Port Gdynia w tej sposób zamyka trwający od 2018 roku proces budowy nowej infrastruktury, która pozwoli na przyjmowanie i obsługiwanie w Gdyni większych jednostek.

Oficjalne otwarcie zbiegło się w czasie z obchodami 99. rocznicy powstania Portu Gdynia, stąd wśród grona gości podziwiających zupełnie nowy terminal znalazła się m.in. wnuczka inżyniera Tadeusza Wendy, głównego budowniczego gdyńskiego portu.

- Musimy pamiętać, że to, co powstaje, powstało na podwalinach tego, co 99 lat temu zrobili polscy inżynierowie, mój dziadek, cały zespół. Życzę portowi samych sukcesów i pamiętajmy, że historia zobowiązuje – mówiła podczas otwarcia Hanna Wenda-Uszyńska.

Nadchodzi nowa jakość

Nowy terminal niesie za sobą nową jakość obsługi przyszłych pasażerów korzystających z usług promowych przewoźników. Jedna z głównych zalet to szybsze cumowanie po wejściu do portu. Jest to możliwe dlatego, że obiekt ulokowano w zupełnie innym miejscu – blisko głównego wejścia, przy nabrzeżu Polskim, które od ścisłego centrum miasta dzieli przysłowiowy rzut beretem. Pozwoli to także na przyjmowanie dłuższych jednostek niż do tej pory.

- To terminal publiczny. Jest dedykowany większej ilości operatorów niż do tej pory, w terminalu, który funkcjonował w głębi portu wewnętrznego. Dzisiaj dysponujemy czterema slotami, co oznacza, że będziemy mogli obsłużyć cztery promy na dobę. Warto zwrócić uwagę na lokalizację tego terminala, jest on dużo bliżej wejścia głównego do portu. Największe promy, które będą mogły tutaj zawijać mogą mierzyć do 240 metrów długości. Szacujemy, że nie będą spędzały przy nabrzeżach więcej czasu niż 120 minut – wymieniał Jacek Sadaj, prezes Portu Gdynia.

- Przeniesienie i wybudowanie nowego terminalu promowego to z jednej strony szansa na zwiększenie przewozów pasażerskich i towarowych, które poprzez promy wpływają do naszego miasta, ale to także usytuowanie terminalu, które sprawi, że nasi goście większym „spacerkiem” będą mogli dojść do centrum miasta, do ulicy Świętojańskiej. To nie tylko nowe funkcje, ale także ważny element rozwoju gospodarczego portu i miasta Gdyni – mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

^{Wnętrze budynku terminala, które już w styczniu ma zapełnić się pasażerami promów, fot. Magdalena Czernek}

W ramach wartych blisko 290 milionów złotych prac udało się wybudować przede wszystkim nowoczesny, nawiązujący do gdyńskich tradycji architektonicznych budynek terminalu, którego objętość to około 30 tysięcy metrów sześciennych. Drugim z dużych obiektów jest budynek magazynowy liczący 7 tysięcy metrów sześciennych. Oprócz tego na miejscu powstały place manewrowe i parkingi dla pojazdów o powierzchni siegającej 6,5 hektara.

Zakres prac był zresztą o wiele szerszy i obejmował też m.in. kompleksową przebudowę nabrzeża, przygotowanie specjalnej rampy, przebudowę infrastruktury kolejowej i drogowej czy przygotowanie instalacji technicznych, które pozwolą na ograniczenie emisji spalin z promów zacumowanych przy brzegu.

^{W ramach projektu powstało też 6,5 hektara placów manewrowych i parkingów, które posłużą obsłudze tirów czy samochodów osobowych czekających na odprawę, fot. Magdalena Czernek}

- To wieloasortymentowy projekt, począwszy od kubatury, w której jesteśmy, w przepięknym, modernistycznym stylu gdyńskim. To jest coś efektownego, coś co widzimy, natomiast te prace mniej efektowne, mniej widoczne były również bardzo istotne. Nabrzeże hydrotechniczne, jego przebudowa, dostosowanie do przyjmowania promów o długości ponad 200-metrowej, ale też i urządzenia, które zostały tu wbudowane – mówił Karol Zduńczyk, prezes korporacji budowlanej Doraco, generalnego wykonawcy robót.

Pierwsi pasażerowie w przyszłym roku

Przypomnijmy, że już wcześniej Port Gdynia prowadził postępowanie, które wyłoniło operatorów promowych chcących korzystać z zupełnie nowej infrastruktury. Tym samym oprócz obecnego w Gdyni od 1995 roku szwedzkiego przewoźnika Stena Line już wkrótce w terminalu promowym będzie można też wsiadać na pokład jednostek Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, które są znane pod szyldem Polferries. Oznacza to, że najprawdopodobniej w ofercie znajdą się nowe połączenia pasażerskie do Szwecji. Nowy terminal ma też pozwolić na więcej połączeń typu ro-ro.

Kiedy dokładnie pierwsi pasażerowie wypłyną z nowej lokalizacji w gdyńskim porcie? Najprawdopodobniej 1 stycznia 2022 roku, bo właśnie na taki termin wskazał podczas uroczystego otwarcia przedstawiciel wspomnianego wcześniej Stena Line.

^{Tak od frontu prezentuje się nowy budynek terminala promowego w Gdyni, fot. Magdalena Czernek}

Co ciekawe, sama konstrukcja terminalu nie wyklucza także jego przyszłej rozbudowy, która może nastąpić np. na skutek większego zainteresowania usługami przewoźników. Możliwe jest dobudowanie kolejnych dwóch kondygnacji samego budynku terminala, a także zamontowanie dodatkowej rampy. Oddany do użytku publiczny terminal promowy jest w tej chwili jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w całym basenie Morza Bałtyckiego.