Co nowego

Wymiana kasztanowców na Kasztanowej

11 kasztanowców z ulicy Kasztanowej wymaga wymiany na nowe // fot. Beata Wegner

11 kasztanowców z ulicy Kasztanowej wymaga wymiany na nowe // fot. Beata Wegner

Aleja Kasztanowa w Orłowie wszystkim, którzy tam byli, będzie się kojarzyła ze szpalerem wiekowych kasztanowców. Rosną tam 42 drzewa tego gatunku. Wiek niektórych przekracza już 100 lat. Niestety kilka z nich zaczęło chorować i zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców i przechodniów.
 
Wszystko zaczęło się od wniosku mieszkańców ulicy, obawiających się o swoje bezpieczeństwo.
 
- Nie jesteśmy wrogami czy przeciwnikami przyrody. Wręcz przeciwnie, szanujemy i doceniamy jej dobroczynne oddziaływanie na środowisko oraz jej walory jako zielony obszar w osiedlach zamieszkałych przez ludzi. Uznajemy jednak zasadę, że w środowiskach zamieszkałych winna być zachowana symbioza pomiędzy przyrodą i ludźmi, a nasz przypadek wskazuje na to, że ta zasada została zachwiana, z uszczerbkiem i szkodą dla nas – pisali mieszkańcy.
 
Urząd Miasta Gdyni, mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców, postanowił przyjrzeć się dokładnie, w jakim stanie są drzewa. Wstępna ocena ich stanu zdrowotnego, wykonana przez pracowników Biura Ogrodnika Miasta, jednoznacznie wskazywała na zły stan wybranych okazów rosnących przy alei. Jednak żeby mieć dokładny obraz sytuacji, zlecono opracowanie ekspertyzy dendrologicznej dla wszystkich pomnikowych kasztanowców. Jej ważnym elementem było badanie tomografem sonicznym.
 
Tomograf soniczny jest urządzeniem pozwalającym za pomocą fal dźwiękowych prześwietlić pień drzewa. W rezultacie otrzymujemy bardzo precyzyjny obraz przekroju pnia, w którym jak na dłoni widać zdrowe, martwe i ewentualne puste przestrzenie drzewa. W badanych kasztanowcach, tych pustych przestrzeni w pniu, tworzących rozległe kominy, było bardzo dużo. Choć właśnie pięknie się zazieleniły, od środka wyglądają alarmująco. Ich soczysto-zielone korony stanowią kolejne poważne zagrożenie. Listowie stanowi dodatkowy ciężar, a przy tym działa jak żagiel na wietrze. Korony drzew ważą w niektórych przypadkach kilka ton. W większości drzewa te są pochylone w kierunku południowym, południowo-wschodnim, a niektóre z nich wiszą nad budynkami. Większość z tych drzew w przypadku złamania nie zsunie się po elewacji, tylko zniszczy dach i zatrzyma się na górnej kondygnacji. Taki przypadek miał już miejsce w przeszłości.
 
- Dla tego gatunku drzew 100 lat jest wiekiem granicznym, zwłaszcza w trudnych warunkach miejskich, gdzie korzenie mają ograniczoną możliwość rozwoju, konary były wielokrotnie przycinane, a pnie poranione przez przejeżdżające samochody – tłumaczy Tadeusz Schenk z Biura Ogrodnika Miasta.
 
Wszystkie kasztanowce zostały szczegółowo ocenione. Do wycinki wytypowano jedenaście, biorąc pod uwagę ich kondycję zdrowotną i zagrożenie, jakie stwarzają dla konkretnych posesji. Każde z wytypowanych drzew oglądał również przedstawiciel Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, który wydał zgodę na ich wycinkę. Na ostatniej sesji Rady Miasta podjęto uchwałę na mocy której wyłączono wskazane drzewa z ochrony.
 
W miejsca planowanych do wycięcia drzew zostaną posadzone nowe. Będą to również kasztanowce. Nie wiadomo jeszcze jaki gatunek zostanie wybrany. Wysoce prawdopodobne, że będzie to Kasztanowiec Czerwony, który ma okazałe kwiaty, mniejsze owoce i swoją koronę, która bardziej się wpasuje w to miejsce.
 
Kolejny zabieg zbadania drzew wzdłuż ulicy i wymiany ich na młode będzie trzeba wykonać za kilkanaście lat.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona

Zobacz także

Najnowsze