Piękne, rzadkie i dzikie. Takie są szarytki morskie, czyli foki szare, odwiedzające gdyńskie plaże. Lada moment na gdyńskich plażach pojawią się focze szczenięta. To, jak się zachowamy, nierzadko może przesądzić o ich losie. Bądź foczym bohaterem, nie podchodź, nie strasz, nie rób sobie przyjemności ich kosztem i przede wszystkim nie bądź obojętny. Przedwiośnie to czas, kiedy na spokojnych wybrzeżach Bałtyku – głównie w Finlandii, Estonii czy Szwecji – na świat zaczynają przychodzić młode foki. Focze szczenięta pierwsze tygodnie spędzają z matką, ale zdarza się, że zbyt wcześnie tracą z nią kontakt i nie są przygotowane do samodzielnego życia. W tak wczesnym okresie powinny być karmione wyłącznie matczynym mlekiem, dlatego nie potrafią jeszcze polować na ryby, są wygłodzone i odwodnione, a w rezultacie spada też ich odporność.Pierwsi puchaci goście pojawiają się na plażach polskiego Wybrzeża w marcu, a szczyt foczych wizyt przypada na kwiecień. To zarówno osobniki, które potrzebują odsapnąć, jak i focze szczenięta. Te drugie źle znoszą post i stres, dlatego należy zawiadomić odpowiednie instytucje i nie próbować udzielać im pomocy na własną rękę. W ubiegłym roku pierwszy maluch pojawił się z Gdyni na początku kwietnia. Focza sierota znaleziona na molo Południowym trafiła do foczego szpitalika w Helu. Wiele historii skończyło się szczęśliwie dzięki wrażliwości ludzi i zapobiegliwości służb, ale dla małych foczek życie to nie bajka i nie zawze zdarza się szczęśliwwe zakończenie.Co roku ratowanie młodych fok wspiera gdyński EkoPatrol. Zwykle to on jest pierwszy na miejscu zdarzenia, ocenia stan znalezionego zwierzęcia oraz zabezpiecza teren do momentu przybycia pracowników stacji morskiej. Dlatego warto też zadzwonić do EkoPatrolu pod nr. tel. 58 660 11 83 lub 661 600 571, by mieć pewność, że pomoc przybędzie najprędzej, jak to możliwe. Straż Miejska w Gdyni co roku otrzymuje wiele zgłoszeń od mieszkańców Gdyni dotyczących fok. Głównie dotyczą one młodych, świeżo urodzonych ssaków. Zwierzęta te rodzą się na plaży. Matki w poszukiwaniu pokarmu pozostawiają je na lądzie, a same wypływają w głąb zatoki. Młode są w tym czasie zupełnie bezbronne.W związku z tym apelujemy do wszystkich właścicieli psów, którzy chodzą z nimi na spacery na plażę, aby w tym czasie zwrócili szczególną uwagę na swoich pupili, bo to właśnie psy stanowią szczególne zagrożenie dla tych zwierząt. – apeluje rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni Leonard Wawrzyniak. Warto wiedzieć, że w nieodległym Helu znajduje się Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, która niesie pomoc zwierzętom potrzebującym opieki i leczenia. Jej pacjenci to głównie focze szczenięta. W sąsiedztwie tłumnie odwiedzanego przez mieszkańców i turystów fokarium znajduje się foczy szpitalik (Ośrodek Rehabilitacji Fok), w którym odłowione z plaży maluchy lub dorosłe osobniki nabierają sił i wracają do zdrowia. Potem wypuszczane są do Bałtyku, który jest ich naturalnym siedliskiem.Jak postąpić, gdy podczas spaceru napotkamy na plaży szczenię szarytki?Odpowiedź na to znajdziemy na stronie helskiego fokarium: Nie zbliżaj się! Pamiętaj – foka jest dzikim zwierzęciem, które przestraszone lub rozdrażnione może stać się bardzo agresywne i dotkliwie pogryźć!Pozwól foce wyjść na brzeg! Wszystkie gatunki fok muszą co jakiś czas wyjść z wody na brzeg, co nie w każdym przypadku oznacza, iż zwierzę jest chore bądź ranne!Nie dotykaj i nie próbuj łapać foki! Jeżeli martwi Cię zachowanie lub kondycja zwierzęcia zadzwoń pod numer naszej całodobowej gorącej linii 601 889 940!Pamiętaj! Foka na plaży lub w morzu jest u siebie! To my jesteśmy gośćmi w jej środowisku! Uszanuj to! Nie płosz foki i poproś o to samo inne osoby! Obserwuj fokę z daleka, nie hałasuj, nie pozwól też podchodzić do niej innym osobom lub zwierzętom, nie pozwól na nią szczekać Twojemu psu!Zawiadom Stację Morską UG w Helu lub Błękitny Patrol WWF! Pracujący tu specjaliści podpowiedzą Ci co robić oraz zbiorą cenne dane na temat zwierzęcia w celu oceny sytuacji i ewentualnego podjęcia dalszych kroków – (telefony całodobowe: Stacja – 601 889 940 lub 58 675 08 36 i Błękitny Patrol WWF 795 536 009. Kochasz foki?Wspomóż finansowo foczy szpitalik na Helu. Potrzeby tego miejsca są ogromne, zwłaszcza w okresie swoistego wysypu foczych maluchów. Link do zbiórki tutaj.Nie bądź obojętny na to, jak ludzie z Twojego otoczenia traktują te wspaniałe zwierzęta. Pamiętaj, że sama edukacja jest bardzo ważna. Dziel się wiedzą o fokach i tym, jak się z nimi obchodzić.Jeśli masz trochę wolnego czasu i możliwości, wspomóż działanie WWF lub helskiego fokarium jako wolontariusz. Nie potrzeba wiele. Jak informuje Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry, wolontariusz powinien być pełnoletni, samodzielny i… posiadać własną parę kaloszy. Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry przypomina, że wszystkie ssaki morskie chronione są Ustawą o ochronie przyrody z 2004 r. Akt ten obejmuje urzędową ochroną wszystkie foki oraz morświny na terenie Polski. Ustawa ta zakazuje każdemu łapania, niepokojenia, polowania, zabijania oraz posiadania żywych lub martwych (także części ich ciał) ssaków morskich. Jedynym wyjątkiem, nie objętym powyższymi zakazami, są podmioty, które uzyskały specjalną zgodę ministerialną. Do nich należy Stacja Morska Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, która na mocy specjalnego zezwolenia ministra ochrony środowiska ma prawo do prowadzenia obserwacji w terenie, zbierania dokumentacji fotograficznej, a także do zabierania z polskich plaż tych zwierząt, których stan wymaga fachowej interwencji, a także martwych ssaków morskich oraz ich części. Wszystkie ssaki morskie, po udanej rehabilitacji w helskiej placówce, wypuszczane są z powrotem do ich naturalnego środowiska. Opublikowano: 30.03.2023 08:36 Autor: Karolina Szypelt (k.szypelt@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 30.03.2023 11:28 Zmodyfikował: Karolina Szypelt