Gdynia Buduje

Umowa na realizację projektu kładki na Karwinach podpisana

Umowę na realizację projektu kładki na Karwinach podpisali: prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz Tadeusz Stefanowski - właściciel firmy Mostex. W uroczystości wzięli też udział wiceprezydenci Marek Łucyk i Michał Guć // fot. Kamil Złoch

Umowę na realizację projektu kładki na Karwinach podpisali: prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz Tadeusz Stefanowski - właściciel firmy Mostex. W uroczystości wzięli też udział wiceprezydenci Marek Łucyk i Michał Guć // fot. Kamil Złoch

Między Karwinami i Małym Kackiem powstanie kładka pieszo-rowerowa. Usprawni ona komunikację w obu dzielnicach oraz połączy ulice Buraczaną i Strzelców. Ma też zachęcić mieszkańców do spacerów i jazdy rowerem po okolicy. Projekt wchodzi właśnie w fazę realizacji. W poniedziałek, 4 listopada, miasto podpisało umowę z firmą Mostex, która przygotuje dokumentację projektowo-kosztorysową dla tej inwestycji.

Przetarg na opracowanie niezbędnej dokumentacji, wykonanie prac geodezyjnych oraz sprawowanie nadzoru autorskiego nad projektem ogłoszono w lipcu. Przystąpiły do niego cztery przedsiębiorstwa, których oferty dokładnie przeanalizowano. Najlepszą propozycję przedstawił Zakład Usługowo-Projektowy Mostex z Kartuz i to on przygotuje projekt kładki. 4 listopada w gdyńskim InfoBoksie podpisano umowę w tej sprawie. Ze strony miasta sygnował ją prezydent Wojciech Szczurek. Firmę Mostex reprezentował natomiast jej właściciel - Tadeusz Stefanowski.

 – Ruszamy z realizacją kolejnej ważnej inwestycji w naszym mieście. Kładka pieszo-rowerowa pomiędzy ulicami Buraczaną i Strzelców to projekt, na który bardzo czekają mieszkańcy Karwin i Małego Kacka. Aktywnie włączyli się w konsultacje społeczne w tej sprawie, a samorząd przychylił się do ich opinii. Za mniej więcej rok poznamy kształt inwestycji i ruszymy z pracami budowlanymi – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.



Kładka ma mieć około 90 metrów długości i nie mniej niż 5 metrów szerokości. Będzie też dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, a także iluminowana, co dodatkowo podkreśli jej walory architektoniczne. Konstrukcja przebiegać ma nad linią kolejową 201, która jest położona w głębokim wąwozie. Dlatego projekt musi uwzględniać szczegółowe uzgodnienia ze spółką PKP Linie Kolejowe. Przede wszystkim jednak kładka zdecydowanie ułatwi mieszkańcom dostępność do obu dzielnic.

 – Kładka usprawni komunikację między Karwinami i Małym Kackiem. Gdynianie  zyskają bezpieczne przejście oraz  połączenie ulic Buraczanej i Strzelców. Jednocześnie zachowany zostanie spokojny charakter dzielnicy, który tak cenią sobie okoliczni mieszkańcy. A to dzięki  zrównoważonemu transportowi, z wyłączeniem samochodów. Wraz z budową kładki zostanie wykonana przebudowa istniejącego układu drogowego w takim zakresie, aby możliwe było powiązanie komunikacyjne z sąsiednimi ulicami – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.

Wykonawca będzie miał za zadanie sporządzenie wielobranżowego projektu koncepcyjnego budowy kładki w trzech wariantach. Spośród zaprezentowanych propozycji wybrana będzie jedna. I to dla niej opracowana zostanie ostateczna dokumentacja projektowo-kosztorysowa tej inwestycji. Poza tym zwycięska firma będzie zobowiązana do: wykonania odpowiednich prac geodezyjnych, jednorazowej aktualizacji kosztorysów inwestorskich oraz sprawowania nadzoru autorskiego nad realizacją robót budowlanych. Wykonawca ma na to 54 tygodnie. A całkowity koszt realizacji tych zadań, zaproponowany przez niego w przetargu, to 257 162 złote. Kwota, którą miasto było gotowe przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia to 900 000 złotych. 

O wyborze wykonawcy nie decydowała jednak tylko cena. Komisja przetargowa przyznawała również punkty za okres wykonania zamówienia oraz za kwalifikacje i doświadczenie osób wyznaczonych do realizacji zamówienia.

Przekazanie miastu gotowej dokumentacji warunkuje kolejny przetarg, już na budowę kładki.

O tym, że ulice Strzelców i Buraczana zostaną połączone kładką pieszo-rowerową zdecydował prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Stało się tak po konsultacjach społecznych. Według wstępnych założeń Karwiny i Mały Kack miał połączyć wiadukt. Podczas spotkania większość osób opowiedziało się jednak za wyłączeniem ruchu samochodowego i budową kładki wyłącznie dla pieszych i rowerzystów. Mieszkańcy argumentowali, że kładka jest lepszym rozwiązaniem, bo zachęci do spacerów czy jazdy rowerem oraz ograniczy pokusę jazdy samochodem na krótkich dystansach. Natomiast budowa wiaduktu mogłaby zwiększyć ruch na osiedlowych ulicach, co wpłynęłoby negatywnie na oraz zakłóciłoby spokojny charakter tej okolicy. Podnosili też, że dzięki kładce dzieci z Małego Kacka będą mogły same chodzić  pieszo do szkoły na Karwinach. Tym samym, zmniejszy się liczba parkujących pod placówką samochodów.

W ankiecie na temat preferowanego sposobu połączenia dzielnic wzięły udział 1152 osoby. Większość  z nich opowiedziało się za możliwością dopuszczenia jedynie ruchu pieszo-rowerowego. Jednak decydująca nie była sama liczba głosów, lecz także argumenty podnoszone przez mieszkańców Karwin i Małego Kacka, zawarte zarówno w ankietach, jak i przedstawione podczas wysłuchania publicznego, które zorganizowaliśmy w grudniu ubiegłego roku w Szkole nr 42 na Karwinach – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona