Kacza mama i dwanaścioro kaczątek – ta kacza rodzinka nie mogła odnaleźć drogi do zbiornika wodnego. Kto pomógł zwierzakom? Zdarzenie miało miejsce na ulicy Tatarczana na Karwinach. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w ogródku przed budynkiem znajduje się kaczka z dwunastką piskląt. Kacza rodzina nie mogła się z tego ogródka wydostać – relacjonuje Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy gdyńskiej Straży Miejskiej. Po przyjeździe na miejsce EkoPatrol Straży Miejskiej potwierdził obecność zwierząt. Była to kaczka krzyżówka ze swoimi pociechami. Wg słów mieszkańców, zwierzęta pojawiły się w tym miejscu ok. dwóch godzin wcześniej - nie wiadomo skąd. Niewykluczone, że kaczka miała gniazdo w pobliskich krzakach i tam doczekała potomstwa, a gdy podrosło, próbowała wyprowadzić młode do wody. - Ponieważ nie ma tam żadnego zbiornika wodnego, a na miejscu występował duży ruch samochodowy, podjęliśmy decyzję o tym, by odłowić matkę z młodymi i przewieźć w bezpieczne miejsce. Kacza mama na początku nie współpracowała, ale mimo wszystko udało się ją pochwycić, małe też się rozbiegły, ale udało się je wszystkie połapać. Całą rodzinkę przewieźliśmy do zbiornika na Wiczlinie, do miejsca, do którego odwozimy te ptaki w takich właśnie sytuacjach - mówi Wawrzyniak. Często się zdarza, że kaczki z małymi potrzebują pomocy? - Bardzo często – odpowiada rzecznik prasowy gdyńskiej Straży Miejskiej. - W zasadzie, co roku mamy nawet i 10 takich interwencji. Kaczki składają jajka gdzieś na osiedlach, w krzakach, bywają kompletnie niewidoczne, nikt nawet nie wie o ich istnieniu. Kiedy matka próbuje wyprowadzić młode, to często wychodzi na chodnik czy ulicę, w poszukiwaniu zbiornika wodnego, nie może go znaleźć i wówczas mieszkańcy nam to zgłaszają – podkreśla Wawrzyniak. Po przyjęciu takiego zgłoszenia EkoPatrol Straży Miejskiej przyjeżdża na miejsce, odławia kaczki i wywozi w bezpieczne miejsce. To ważne, by w takiej sytuacji, widząc kaczą rodzinę w ruchliwym, niebezpiecznym miejscu zaregować i w efekcie ocalić tym zwierzętom życie. Opublikowano: 06.06.2024 13:17 Autor: Zygmunt Gołąb (z.golab@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 06.06.2024 15:30 Zmodyfikował: Paweł Jałoszewski