Co nowego

Wystartowali dla Mateusza

W tym biegu nie liczyło się podium. Najważniejszy był sam udział. W zawodach, które odbyły się wieczxorem 6 kwietnia nie miało znaczenia, czy poruszasz się na wózku inwalidzkim, czy bez niego. Pięć kilometrów pokonali wszyscy razem. Na gdyńskim bulwarze zjawiło się kilkuset zawodników, którzy dążyli do wspólnego celu, by pomóc Mateuszowi.


Trasa, wiodąca po Bulwarze Nadmorskim im. Feliksa Nowowiejskiego, jest doskonale znana choćby z cotygodniowego parkrunu, ale czwartkowy „Bieg charytatywny dla Mateusza” był wyjątkowy. Jako pierwsze, z placu na alei Topolowej, wystartowały osoby na wózkach. 20 minut później zmagania z pięciokilometrową trasą rozpoczęli biegacze. Wyzwanie podjął również prezydent Wojciech Szczurek – Dzisiaj nikt z nikim się nie ściga. Liczy się radość z pokonanego dystansu i to, że możemy połączyć przyjemność płynącą z aktywności na świeżym powietrzu z pomocą Mateuszowi – powiedział prezydent Gdyni tuż przed startem.

 
Wpisowe na bieg wynosiło 20 złotych. Całość przeznaczona została na rehabilitację 28-letniego Mateusza, który od niemal dekady zmaga się z paraliżem czterokończynowym, przez co porusza się na wózku. Mateusz jest miłośnikiem biegania, a zebrana kwota może pomóc mu nie tylko poprawić sprawność, ale również spełnić marzenie, którym jest uczestnictwo w zawodach „Wings for Life”. Podobnie jak czwartkowy bieg, promują one wspólny start osób w pełni sprawnych z tymi, poruszającymi się na wózkach.


Organizatorami „Biegu charytatywnego dla Mateusza” byli stowarzyszenie sportowe biegamyrazem.pl, we współpracy z Okręgowym Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej i Gdyńskim Centrum Sportu.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona

Najnowsze