1331 (1031) 2018-08-03 - 2018-08-16

Dyskusja o pyle węglowym

25 lipca, w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie na temat pyłu, który niósł się na miasto podczas przeładunku węgla na terenach portowych. Uczestniczyli w nim przedstawiciele portu, Morskiego Terminala Masowego, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz mieszkańcy.
Przedstawiono aktualną sytuację oraz działania, które są podejmowane przez spółki i organy kontrolne, aby zminimalizować problem pyłu węglowego w mieście. Inicjatorem spotkania był Andrzej Bień, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. bezpieczeństwa.
Mieszkańcy mieli okazję bezpośredniego kontaktu z władzami portu i terminala masowego i usłyszenia od nich informacji o tym, co się wydarzyło. Wiele uwag kierowanych było do miasta, ale trzeba tu podkreślić, że w tym zakresie miasto nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Wręcz przeciwnie, mamy straty – np. wizerunkowe i także doświadczamy tych uciążliwości. Wspólnie z mieszkańcami stoimy w jednym szeregu i oczekujemy od portu i terminala masowego, że uporają się z problemem. – podkreślał po spotkaniu Andrzej Bień, pełnomocnik prezydenta ds. bezpieczeństwa.
Problem wzrostu poziomu emisji pyłu węglowego na terenie Morskiego Terminala Masowego wystąpił wiosną tego roku. Latem to zjawisko jeszcze się nasiliło. Zarząd terminala masowego zadeklarował przeprowadzenie inwestycji, dzięki której sytuacja ma się nie powtórzyć.
Kwestia emisji pyłu z hałd została zminimalizowana w znacznym stopniu. Jesteśmy przed zakupem mobilnych agregatów, które natryskują – w formie mgły – i tworzą barierę wodną, co ma zapobiec rozprzestrzenianiu się pyłu właśnie z centrów przeładunkowych. Zmniejszymy też liczbę miejsc przeładunkowych. Teraz musimy przemieszczać towar, żeby móc przyjąć następną dostawę. Planujemy zakup taśmociągu krytego z natryskiem, który będzie zapobiegać wywiewaniu transportowanego węgla. Wydaliśmy też wewnętrzne zarządzenie i zakazano przeładunku sypkich materiałów suchych. Muszą być one wilgotne. Obowiązuje też zakaz przeładunku materiałów sypkich, kiedy siła wiatru przekracza 6 stopni w skali Beauforta. – poinformował Witold Mierzejewski z Morskiego Terminala Masowego Gdynia.
Przedstawiciele Morskiego Terminala Masowego Gdyni zapowiedzieli też, że pod koniec sierpnia chcą zorganizować kolejne spotkanie z mieszkańcami, żeby przekazać im najnowsze informacje o działaniach, które podejmują, aby wyeliminować zjawisko pylenia.
Przy temacie pyłu węglowego nie mogło też zabraknąć pytań o kwestie zdrowotne. W ostatnim czasie do Inspekcji Sanitarnej wpłynęło dużo zapytań od mieszkańców. Jej przedstawiciele przyznają, że pylenie może mieć negatywny wpływ na zdrowie, ale uspokajają, że w obecnej sytuacji nie ma powodów do obaw.
- Sprawdziliśmy ilość zachorowań na choroby, które mają związek z pyleniem. W statystykach, które udostępnił nam NFZ, na tym terenie, tego nie widać. Monitoring środowiska też na razie nie wskazuje na procesy ciągłe. Nie wykluczam, że w przyszłości to może się zmienić. Dlatego nie bagatelizujemy niczego. Ta sytuacja wymaga pilnej interwencji i ograniczenia wpływu terenów portowych, na tereny miejskie – mówił Tomasz Augustyniak, wojewódzki inspektor sanitarny.
Odniesiono się również do kwestii ewentualnych odszkodowań i tego, do kogo można się w tej sprawie zgłaszać.
Miasto nie będzie wypłacało odszkodowań za to, że ktoś inny dokonał strat w mieniu mieszkańców czy miejskim. Wszelkie roszczenia powinny być kierowane do Morskiego Terminalu Masowego. Można się o nie ubiegać na drodze cywilnej – mówi Andrzej Bień, pełnomocnik prezydenta ds. bezpieczeństwa.

ikona