„Zero Ukraińców czy innych podobnych” – takimi słowami szukał nowego kucharza właściciel jednej ze smażalni ryb w Gdyni. Ksenofobiczne ogłoszenie spotkało się z jednoznaczną i wyraźną reakcją społeczną – na autora spadła lawina krytyki, a wpis opublikowany został przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Postawę gastronoma stanowczo potępił prezydent Gdyni Wojciech Szczurek: „To haniebne. W tak otwartym i nowoczesnym mieście jak Gdynia takie słowa nie mają prawa padać” – skomentował.Obraźliwe ogłoszenie zostało między innymi zamieszczone na portalu społecznościowym Facebook. Wpis natychmiast zwrócił uwagę internautów, którzy wskazywali na jego ksenofobiczny wydźwięk. Komentarze pod wiadomością o ogłoszeniu wypełniła fala krytyki. Ogłoszenie przyciągnęło również uwagę mediów, organizacji zajmujących się walką z objawami rasizmu i ksenofobii oraz polityków i władz samorządowych Gdyni.- To haniebne słowa i takie słowa nie mają prawa padać w naszej przestrzeni publicznej, a w szczególności w tak otwartym i nowoczesnym mieście jak Gdynia. Naszym obowiązkiem jest reagowanie i zwracanie uwagi na to, że się nie godzimy na takie zachowania - powiedział Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni – Gdynia zawsze była miastem otwartym. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że budują je i współtworzą ludzie, którzy tu żyli od zawsze, ale także ci, którzy tu przybywają.Podobnego zdania jest senator RP – Sławomir Rybicki: Wszelkie przejawy nienawiści na tle narodowościowym, rasizmu, ksenofobii powinny być z całą mocą ścigane przez państwo. Nie ma na nie miejsca w przestrzeni w publicznej – uważa Rybicki.Prezydent w symboliczny sposób wyraził wsparcie dla gdynian posiadających zagraniczne korzenie. Na miejsce swojego spotkania z senatorem Sławomirem Rybickim wybrał restaurację Kulinarna Ukraina, którą z powodzeniem prowadzi Ivan Huz, Ukrainiec mieszkający w Gdyni. Opublikowano: 29.08.2019 12:27 Autor: Monika _Kowalska (monika.kowalska@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 29.08.2019 12:31 Zmodyfikował: Monika Kowalska