Co nowego

Gdynia na Open'erze

Open'er Festival 2019 właśnie wystartował #wGdyni // fot. Karol Stańczak

Open'er Festival 2019 właśnie wystartował #wGdyni // fot. Karol Stańczak

Na tym festiwalu nie sposób się nudzić. Miasteczko Open’er Festival poza koncertami światowej klasy artystów na pięciu scenach od wczoraj oferuje też szereg atrakcji, kino, muzeum i pokazy mody wziętych, młodych projektantów. Gdynia w tym roku przybliża historię silnej kobiety, uchodźczyni, która wybrała to miasto na swoje miejsce na Ziemi, uczy przez zabawę w strefie Kids Zone, relaksuje zajęciami z jogi w Strefie Sportu i koncertowo rozkręca festiwal sceną w centrum miasta.

Głównym miejscem openerowych wydarzeń jest lotnisko Gdynia-Kosakowo, jednak festiwal wychodzi również w przestrzeń miejską, a dokładnie na Plac Grunwaldzki. To tutaj pomiędzy Teatrem Muzycznym a Gdyńskim Centrum Filmowym stanęła Gdynia Open Stage. Każdego dnia festiwalu prezentują się tutaj młodzi, obiecujący artyści. Dla mieszkańców to świetna okazja, by poczuć atmosferę openera, natomiast dla uczestników festiwalu - by lepiej poznać Gdynię.



Choć miasteczko festiwalowe na Open’erze jest dość duże i wiele się w nim znajduje, to do Strefy Gdynia każdy powinien trafić bez problemu. Charakterystyczna różowa konstrukcja z umieszczoną na szczycie nazwą miasta wyróżnia się na tle innych festiwalowych budowli.

Przy wejściu do strefy widnieje napis „We can be heroes, just for one day”, który fanom muzyki natychmiast przypomni wielki przebój Davida Bowiego. Wers piosenki legendarnego artysty przyświeca w tym roku Strefie Gdynia. Wszystko za sprawą wyjątkowej, lokalnej bohaterki - Dżennet Dżabagi-Skibniewskiej, muzułmanki, uchodźczyni, patriotki, gdynianki z wyboru.

Na przygotowanej przez Muzeum Emigracji w Gdyni wystawie zobaczyć możemy pokaz kobiecej siły. Losy i postawę Dżennet interpretują współcześni artyści. Do współpracy zaproszono poetów, artystów wizualnych oraz DJkę, która całość okrasza warstwą muzyczną. Odwiedzający strefę mogą w specjalnie wyciemnionej przestrzeni obejrzeć animację Tomasza Popakula, zrelaksować się w kąciku czytelniczym, wziąć udział w warsztatach sitodruku czy podziwiać zdobiące pawilon murale Agi Bartosz. Tych, których interesuje proces powstawania sztuki zainteresuje praca w wykonaniu Mariusza Tarkawiana. Wykonuje on „live-drawing”, czyli nic innego jak rysunek na żywo. Zgodnie z hasłem przewodnim Strefy Gdynia, jej ściany z wolna zapełniają grafiki o tematyce superbohaterskiej.

fot. Karol Stańczak

Trudno nie zauważyć, że tegoroczna edycja Open’era jest kosmiczna. Pokazują to plakaty, grafiki i inne materiały promocyjne. Planety, urządzenia i statki kosmiczne, rakiety czy też kosmonauta przygotowany do spaceru w przestrzeni kosmicznej - takie elementy spotkać można na festiwalu na każdym kroku. W takiej tematyce utrzymana jest też openerowa strefa dla dzieci.

Kids Zone przygotowany został we współpracy z gdyńskim Centrum Nauki EXPERYMENT. Każdego dnia na dzieci czekają nieco inne atrakcje. W festiwalową środę badali oni zimne planety. Można było w związku z tym wziąć udział w eksperymentach związanych np. z ciekłym azotem. Nie zabrakło konstruowania własnych rakiet czy wysyłania ładunków w kosmos za pomocą… balonów z helem. W specjalnie przygotowanej sali prezentowano działanie wiązek laserowych i sposób, w jaki statek kosmiczny komunikuje się z bazą.

fot. Karol Stańczak

Festiwalowicze przebywający na polu namiotowym i oczekujący na popołudniowe wrażenia muzyczne mogli skorzystać z Gdyńskiej Strefy Sportu. W godzinach od 10 do 16 udostępniono boiska do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki, a także przestrzeń do zabawy na trickboardzie czy gry w speedmintona i roundnet. Ponadto profesjonalni trenerzy poprowadzili lekcje jogi i zumby.

Pierwszego dnia festiwalu organizatorzy festiwalu przygotowali wyjątkową atrakcję dla miłośników serialu Stranger Things, którego trzeci sezon miał właśnie premierę na platformie Netflix. Organizatorzy Open’era zapowiedzieli ją w dość tajemniczy sposób - umieszczając na festiwalowej mapie charakterystyczny logotyp produkcji. Okazało się, że do Gdyni zaproszeni zostali Caleb McLauglin i Finn Wolfhard, czyli serialowi Lucas i Mike. Podczas spotkania z fanami rozbudzali zainteresowanie kolejnym sezonem produkcji. Opowiadali o pracy na planie nowego sezonu, zażyłościach jakie powstały pomiędzy członkami obsady, a także o spoilerach.

- Dla mnie najcięższe jest to, że czasem rozmawiając o serialu, mylą mi się sezony. Opowiadam coś, będąc przekonany, że to wydarzenia np. z drugiej serii, po czym gryzę się w język i zastanawiam, czy przypadkiem nie wygadałem czegoś z nowych odcinków – mówił Caleb McLaughlin podczas spotkania w Alter Stage.

Największymi gwiazdami pierwszego dnia gdyńskiego festiwalu byli bez wątpienia raper Travis Scott, nowojorska legenda indie-rocka Interpol, niezwykle energiczny i występujący w Polsce po raz pierwszy zespół Vampire Weekend czy otwierająca scenę główną Jain, która doskonale rozgrzała publiczność do dalszej zabawy.

Dobra zabawa w Gdyni towarzyszyła uczestnikom festiwalu do późnej nocy. To jednak dopiero początek – przed nami trzy kolejne dni wypełnione muzyką i atrakcjami. Już w czwartek na scenach Open’era zagrają m.in. The Strokes, Greta Van Fleet, Stormzy, The 1975 czy Kamasi Washington. Z całą pewnością będzie ekscytująco.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 04.07.2019 13:00
  • ikona

    Autor: Paweł Kukla (p.kukla@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 04.07.2019 14:08
  • ikonaZmodyfikował: Paweł Kukla
ikona

Najnowsze