Na trzech gdyńskich cmentarzach komunalnych wdrożono rozwiązania, które pomagają ograniczać efekt cieplarniany, a raz użytym przedmiotom dają drugie życie w myśl idei zero waste.O tym, że drobne działania składają się na wielki efekt, wiedzą mieszkańcy zakładający ogrody deszczowe, kompostujący odpady czy budujący hotele dla zapylaczy. Przykład idzie też z góry. W mieście o czystym powietrzu i aspirującym do miana smart city rozwiązania proekologiczne to po prostu obowiązek. W działania angażują się także jednostki miejskie. Zarząd Cmentarzy Komunalnych od lat dba, aby gdyńskie nekropolie nie były betonowymi pustyniami. Na najstarszym cmentarzu miejskim w Gdyni usytuowanym na wzgórzu i wtulonym w obszary leśne więź z naturą jest oczywista. Pełen zieleni jest również cmentarz komunalny przy ulicy Spokojnej. Na upamiętnienie miejsca spoczynku w otoczeniu natury postawiono także na najmłodszej nekropolii w Kosakowie. Czerpiąc wzorce z tradycyjnych skandynawskich cmentarzy, udostępniono tzw. kwaterę leśną. Miejsce wystawnego nagrobka zajmują głazy narzutowe. A zarządca cmentarza chętnie udostępnia miejsca na kwaterze do posadzenia tzw. „drzew pamięci” dla upamiętnienia osób szczególnie bliskich, wybitnych lub tych, których groby już nie istnieją. Segreguję – to proste Nie mogło tu więc zabraknąć rozwiązań ekologicznych. Nie od dziś wiadomo, że odpady bio zmieszane z innymi frakcjami i nieprawidłowo składowane wytwarzają zwiększone ilości metanu, przyczyniając się do zwiększenia efektu cieplarnianego. Te same resztki roślinne prawidłowo zagospodarowane pozwalają uzyskać kompost i wracają do obiegu w postaci żyznej próchnicy, doskonałej do uprawy drzew, krzewów i kwiatów.Na terenie gdyńskich cmentarzy komunalnych ustawiono brązowe pojemniki przeznaczone do składowania odpadów zielonych biodegradowalnych tj.: gałęzi drzew i krzewów, skoszonej trawy, liści, kwiatów, kory itp. Nie wrzucajmy do nich opakowań foliowych, doniczek, ziemi oraz pozostałości po wiązankach pogrzebowych, tj. wstążek, szarf, drutów itp.Pomogło to rozwiązać problem dużej ilości zmieszanych odpadów, które pojawiały się zwłaszcza po świętach, gdy mieszkańcy odwiedzali mogiły pochowanych tutaj bliskich. Sprzątali liście, wymieniali roślinność i znicze, a śmieci wrzucali do wspólnego pojemnika na odpady. Oddzielenie odpadów bio od reszty na etapie uprzątania miejsca spoczynku nie powinno stanowić uciążliwości, a dla ułatwienia pojemniki opisano powiększoną czcionką, więc wiadomo, co powinno do nich trafić, a co na pewno nie. Weź, napełnij, wykorzystaj ponownie Nowością na gdyńskich cmentarzach komunalnych są ustawione w pobliżu głównych wejść regały ze zniczami do ponownego użytku. Można tam odstawić niepotrzebne i w dobrym stanie obudowy zniczy, a osoby potrzebujące mogą je stamtąd nieodpłatnie zabierać i – po wymianie wkładów na nowe – ponownie wykorzystywać.Umożliwia to wielokrotne używanie nieuszkodzonych i kompletnych osłon, co przyczynia się do zmniejszenia ich ilości w pojemnikach na odpady zmieszane ustawionych na cmentarzach.Montaż regałów miał na celu podjęcie wspólnych działań proekologicznych ukierunkowanych na ograniczanie ilości odpadów, w szczególności tworzyw sztucznych i szkła.Takie rozwiązanie pokazuje też, że miarą pamięci nie musi być wystawny znicz, ale tlące się w nim światło. Opublikowano: 10.06.2020 07:00 Autor: Karolina Szypelt (karolina.szypelt@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 10.06.2020 08:33 Zmodyfikował: Karolina Szypelt