Z Gdyni wyruszył kolejny transport darów dla walczącej o wolność Ukrainy. Sprzed Szpitala Morskiego im. PCK w kierunku wschodniej granicy pojechały paczki ze sprzętem medycznym. Pomoże on w leczeniu osób, które zostały ranne na polu walki. Dary trafią do szpitala we Lwowie – zgodnie z obietnicą prezydentów Trójmiasta, którzy osobiście odwiedzili mera Andrija Sadowego. Rzeczowa pomoc, która spełnia konkretne potrzeby zgłaszane bezpośrednio przez stronę ukraińską – kolejny ładunek z cenną pomocą humanitarną wyrusza z Trójmiasta w kierunku Ukrainy. Z Gdyni, spod Szpitala Morskiego im. PCK bezpośrednio do Lwowa w czwartkowe popołudnie pojechał duży transport środków medycznych, o które wcześniej prosił sam mer ukraińskiego miasta, Andrij Sadowy. Odpowiedź na potrzeby Lwowa To kolejny etap współpracy Gdyni, Gdańska i Sopotu z Lwowem, który od tygodni boryka się nie tylko z organizacją wsparcia dla ogromnej liczby uchodźców, ale i z setkami rannych, którzy trafiają do miejskiego szpitala prosto z frontu.Przypomnijmy, że w połowie marca prezydenci miast Trójmiasta, w tym także prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, wybrali się wspólnie z wicemarszałkiem województwa pomorskiego Leszkiem Bonną z wizytą do wspomnianego mera Lwowa. W bezpośredniej rozmowie lokalni samorządowcy poznali sytuację i potrzeby miasta, które niemal od samego początku wojny w Ukrainie pełni rolę wielkiego centrum logistycznego dla napływającej pomocy humanitarnej i punktu przesiadkowego dla osób uciekających przed piekłem wojny. Wówczas z ich strony padła jednoznaczna, publiczna deklaracja: przygotujemy i przekażemy niezbędną pomoc. Sprzęt, który pomoże w leczeniu ran Teraz udało się zorganizować cały transport cennego sprzętu medycznego, który pomoże w szybkiej rekonwalescencji rannych. Dary zakupiono dzięki środkom Gdyni, Gdańska, Sopotu i województwa pomorskiego oraz przy wsparciu specjalistów ze spółki Szpitale Pomorskie. - Cieszę się bardzo, że dzięki staraniom samorządów, dzięki wyasygnowaniu znaczących środków publicznych z budżetów miast Gdyni, Sopotu, Gdańska, a także budżetu województwa pomorskiego deklaracje, które zostały tam złożone mogą być w pełni wypełnione – mówił podczas briefingu prasowego przy Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk.- To nie tylko ogromne zaangażowanie mieszkańców, to także realna pomoc samorządów. Pragnę zauważyć, że jako samorządy to, do czego się zobowiązaliśmy we Lwowie jest realizowane – podkreślił wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia, Bartosz Bartoszewicz. Przed kierowcami, którzy w czwartek wyruszyli z Gdyni pojazdami zapakowanymi po brzegi cennym sprzętem ponad 700 kilometrów do samej ukraińskiej granicy. Stamtąd, już przy wsparciu lwowian, pomoc zostanie przetransportowana bezpośrednio do lokalnego szpitala. Trafiają do niego nie tylko ranni żołnierze, ale i poszkodowani w wyniku rosyjskiej agresji cywile. Sytuacja jest dramatyczna, stąd błyskawiczna decyzja o rzeczowym wsparciu i silna mobilizacja, aby jak najszybciej je wysłać.Bus, którym zostanie przekazany sprzęt medyczny dla szpitala we Lwowie, fot. Przemysław KozłowskiJuż wcześniej na Ukrainę pojechała pierwsza partia sprzętu – w tym m.in. urządzenia niezbędne przy leczeniu ran szarpanych czy urwanych kończyn. Także tym razem postawiono, zgodnie z relacjami pracujących na miejscu Ukraińców, na najbardziej potrzebny sprzęt ortopedyczny. To zaopatrzenie, które pomoże przy tzw. stabilizacji ortopedii zewnętrznej, czyli 40 zestawów specjalnych prętów, grotów czy wiertarek ortopedycznych.Ładunek pełen dużych, ciężkich pakunków uzupełniły też aparaty i opatrunki do tzw. leczenia podciśnieniowego. To technika leczenia ran, dzięki której uszkodzenia ciała goją się szybciej, a pacjenci w krótszym czasie odzyskują sprawność – co ma szczególne znaczenie w obecnej sytuacji.W doborze i zakupie sprzętu pomogła fachowa wiedza personelu spółki Szpitale Pomorskie. Pomorscy medycy pozostają też w bieżącym kontakcie z ukraińskimi lekarzami. - Mamy oczywiście duże doświadczenie w zakupie sprzętu specjalistycznego, w związku z tym było nam łatwiej te zakupy zorganizować w sposób sprawny. (…) Jesteśmy w kontakcie z naszymi przyjaciółmi w szpitalach nie tylko we Lwowie, ale również w Kijowie. Gościmy ponadto w tej chwili na terenie Szpitali Pomorskich już ponad 50 osób, medyków, są to pielęgniarki i lekarze. (…) Szpital we Lwowie jest jednym z nielicznych w Ukrainie, który również prowadzi leczenie normalnych pacjentów, nie tylko rannych wojennych, w związku z tym potrzeby są bardzo szerokie – zaznaczyła Jolanta Sobierańska-Grenda, prezes Szpitali Pomorskich. Przypomnijmy, że w odpowiedzi na zgłaszane przez mera Lwowa najważniejsze potrzeby gdyński samorząd do tej pory przekazał 250 tysięcy złotych na zakup środków i sprzętu medycznego dla tamtejszego szpitala. Pieniądze na mocy uchwały podjętej podczas marcowej sesji Rady Miasta Gdyni zostały przekazane właśnie Szpitalom Pomorskim, które koordynowały proces zakupowy. Łącznie samorządy zebrały w ten sposób aż milion złotych.To nie pierwsza pomoc z Gdyni, która wyruszyła w kierunku Lwowa – pod koniec marca przekazano także wypełnione darami dwa autobusy komunikacji miejskiej z taboru Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni. Dwa pojazdy przekazały też Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Wcześniej do Lwowa pojechał także używany ambulans z Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni. Opublikowano: 14.04.2022 15:36 Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 14.04.2022 16:24 Zmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl