Co nowego

„Oceanograf” wrócił. Rejs zakończony powodzeniem

„Oceanograf”, naukowo-badawczy katamaran Uniwersytetu Gdańskiego wypływał z Gdyni, a wrócił do Gdańska, gdzie przygotowano mu oficjalne powitanie po najdłuższym z dotychczasowych rejsów, fot. Alan Stocki / Uniwersytet Gdański (mat. prasowe)

„Oceanograf”, naukowo-badawczy katamaran Uniwersytetu Gdańskiego wypływał z Gdyni, a wrócił do Gdańska, gdzie przygotowano mu oficjalne powitanie po najdłuższym z dotychczasowych rejsów, fot. Alan Stocki / Uniwersytet Gdański (mat. prasowe)

Opuścił swoje stałe miejsce w Gdyni, by ruszyć na pierwszy rejs poza Bałtyk – w dodatku zakończony sukcesem. „Oceanograf”, czyli nowoczesny statek badawczy Uniwersytetu Gdańskiego powrócił już z długiej wyprawy badawczej, która sięgnęła aż hiszpańskiego Kadyksu. Naukowcy połączyli siły z przedstawicielami zagranicznych uczelni, żeby sprawdzić m.in. jakość powietrza w obszarach przybrzeżnych czy badać obszar dna morskiego.


Już nie tylko Bałtyk, ale i Morze Północne, a nawet Atlantyk. „Oceanograf” wrócił do domu po swojej dotychczasowej najważniejszej próbie – długim rejsie badawczo-naukowym, który sięgał aż hiszpańskiego wybrzeża Andaluzji. Jednostka należąca do Uniwersytetu Gdańskiego, która na stałe cumuje przy jednym z gdyńskich nabrzeży w ten sposób po raz pierwszy wypłynęła poza akwen Morza Bałtyckiego. Ekipa naukowców melduje wykonanie zadania, a zebrany przez nich materiał posłuży do badań nad wodnym środowiskiem naturalnym europejskich wybrzeży.

Materiał zebrany, pora na opracowania


Wypłynął z Gdyni, wrócił do Gdańska. Jego załoga, w tym także naukowcy, studenci i badacze mają za sobą około 4,5 tysiąca mil morskich, które zawiodły „Oceanografa” między innymi na wody terytorialne Niemiec, Holandii, Francji czy Hiszpanii. Wszystko po to, aby pozyskać cenny materiał badawczy, który pomoże przy nowych opracowaniach dotyczących osadów, wody i powietrza w przybrzeżnych strefach Europy.

- Udało nam się pobrać ponad 90 proc. założonego materiału. Jest to ogromny sukces zważając na wszystkie przeciwności, które pojawiły się w trakcie rejsu. Mamy setki próbek do późniejszych badań biologicznych i chemicznych. Ponadto zgromadziliśmy setki gigabajtów danych hydroakustycznych – mówi w relacji Uniwersytetu Gdanśkiego dr Aleksandra Brodecka-Goluch, kierownik naukowa rejsu. 

Realizowany podczas rejsu projekt naukowy, „SEA-EU Alliance 2022”, miał międzynarodowy charakter – oceanografowie z Pomorza połączyli siły z uczelniami z Hiszpanii, Francji, Chorwacji, Malty i Niemiec. Swoje działania podzielili na kilka kluczowych etapów, do których materiał pozyskano na kilkunastu morskich przystankach między Gdynią a Kadyksem – w tym przy ujściu Sekwany, Renu czy Łaby.

Przypomnijmy, że wśród celów naukowych wyprawy uniwersyteckiego katamaranu znajdowało się między innymi zebranie informacji o obszarach dna morskiego, które emitują gazy cieplarniane (ze względu na rozkład materii organicznej na dnie) – to możliwość odkrycia nowych faktów o drzemiących w głębinach pokładach metanu, siarkowodoru czy dwutlenku węgla. W tym etapie badacze pobierali próbki w Morzu Bałtyckim, Zatoce Eckenförde i na wodach terytorialnych Hiszpanii.

Międzynarodowa ekipa skupiła się też na badaniu jakości powietrza i zanieczyszczeń wód – pod lupę wzięto obszary przybrzeżne, a naukowcy zbadali osady, zooplankton i mikroplastik, które są obecne w europejskich akwenach. Dzięki temu materiałowi uda się określić, ile zanieczyszczeń pochodzi z dużych rzek Europy.

Poniżej wideo jednego z uczestników wyprawy, które pokazuje fragment pracy badawczej w pobliżu niemieckiej Kilonii:


Mat. wideo: Marcel Jakubowski / YouTube

O „Oceanografie”


Zwodowany w 2015 roku R/V „Oceanograf” to nowoczesna jednostka należąca do Uniwersytetu Gdańskiego, która ma ponad 46 metrów długości i 14 metrów szerokości. Przez uczelnię jest nazywana wprost „najnowocześniejszą jednostką tego typu w Europie”. Posiada napęd hybrydowy. Jej prędkość maksymalna to 12 węzłów, a zasięg statku – maksymalnie do 2400 mil morskich, co pozwala przebywać na morzu bez zawijania do portu nawet do 21 dni. Na pokładzie znajduje się łącznie 6 pomieszczeń badawczych z nowoczesnym sprzętem: laboratorium mokre, laboratorium pomiarowe, laboratorium sterylne, laboratorium termostatyzowane, stacja badań aerozoli oraz pokład namiarowy.

„Oceanograf” po rejsie naukowo-badawczym, fot. Alan Stocki / Uniwersytet Gdański (mat. prasowe)
„Oceanograf” po rejsie naukowo-badawczym, fot. Alan Stocki / Uniwersytet Gdański (mat. prasowe)

Katamaran rozpoczął swój najdłuższy dotychczas rejs naukowo-badawczy na przełomie maja i czerwca tego roku, powracając na Pomorze w pierwszym tygodniu lipca, a zatem zgodnie z pierwotnym planem.

  • ikonaOpublikowano: 05.07.2022 14:07
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (k.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 05.07.2022 14:43
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Zobacz także

Najnowsze