Co nowego

Pomorscy samorządowcy apelują do wojewody ws. godzin pracy

fot. Kamil Złoch

fot. Kamil Złoch

Władze największych pomorskich miast wystąpiły z prośbą do wojewody o zróżnicowanie godzin pracy w przedsiębiorstwach, które zatrudniają najwięcej pracowników w regionie. Chodzi o to, żeby rozłożyć w czasie fale podróżowania w komunikacji miejskiej. Wszystko w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Wiele osób, które muszą dotrzeć do pracy, a potem wrócić do domu, wybiera bowiem transport publiczny. Rozłożenie godzin rozpoczynania i kończenia pracy w poszczególnych firmach, wpłynęłoby na lepszy komfort podróży. Pismo do wojewody pomorskiego w tej sprawie wystosował m.in. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.

Ostatnie dni to ciągła praca samorządów w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Władze pomorskich miast robią wszystko, aby mieszkańcy mogli czuć się bezpiecznie w tym trudnym czasie. Aby tak się stało ciągle potrzebne są nowe rozwiązania.

Zgodnie z zaleceniem rządu w pojazdach komunikacji miejskiej zajęta może być tylko połowa miejsc siedzących, żeby zachować odpowiednią odległość pomiędzy pasażerami. Zdrowie mieszkańców jest tu najważniejsze,  a do tego potrzebne są konkretne działania - mianowicie rozładowanie liczby pasażerów podczas szczytów komunikacyjnych związanych z godzinami rozpoczęcia i zakończenia pracy. Bez wsparcia władz centralnych, samorządowcy nie są w stanie samodzielnie dokonać takich zmian. Stąd ich apel do wojewody.

Proponuję wystąpienie do największych pracodawców w województwie pomorskim, z wnioskiem o zróżnicowanie godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy. Obecnie realizujemy zalecenie i napełnienie pojazdów komunikacji miejskiej nie przekracza liczby połowy miejsc siedzących. Jednakże wymaga to korzystania z wszelkich rezerw, a już teraz wielu kierowców przebywa na zwolnieniach lekarskich lub korzysta z opieki nad dzieckiem. W kolejnych tygodniach może ich ubywać, np. z uwagi na kwarantanny. Rozciągnięcie szczytów komunikacyjnych związanych z rozpoczęciem i zakończeniem pracy, pozwoli uniknąć ryzyka braku możliwości zapewnienia odpowiedniej liczby kursów w kolejnych tygodniach. Zarazem samo w sobie wydaje się być uzasadnione, jako środek zapobiegający przenoszeniu się choroby, nie tylko w kontekście komunikacji miejskiej. W podległym mi urzędzie oraz jednostkach gminy wdrożyłem taką zasadę – pisze prezydent Gdyni Wojciech Szczurek w piśmie do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha.

Apel popierają i również przygotowują podobne pisma także inni włodarze największych pomorskich miast.

  • ikonaOpublikowano: 26.03.2020 16:00
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (m.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 26.03.2020 16:02
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Zobacz także

Najnowsze