Aktualności

Leśny savoir-vivre

Zdjęcie jesiennego lasu. Widoczne są drzewa pozbawione już liści. Ziemia przybrała kolor pomarańczowy od zrzuconych już liści.

Różnorodność fauny i flory zachęca do eksplorowania trójmiejskich lasów. Ale jak zachować się w lesie, by jednocześnie cieszyć się naturą i jej nie przeszkadzać? fot. Facebook Nadleśnictwo Gdańsk, Lasy Państwowe

Coraz częściej i chętniej odwiedzamy gdyńskie lasy. Zachęca nas do tego bogactwo i różnorodność fauny i flory. Jak zachowywać się w lesie, który zaprasza nas do siebie z otwartymi ramionami? Co robić, a czego nie robić, by nie zakłócać naturalnego cyklu życia zwierząt i roślin? Czy psa można wyprowadzać w lesie bez smyczy? Jak i czy w ogóle dokarmiać zwierzęta? Jak żyć w zgodzie z naturą?


Trójmiejskie lasy są domem i schronieniem wielu zwierząt. Z dużych ssaków w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym można spotkać dzika, sarnę czy jelenia szlachetnego. Do nieco mniejszych mieszkańców zaliczają się: zając szarak, wiewiórka, lis, borsuk, wydra, kuny: domowa i leśna, tchórz, łasica, jeż wschodni. Z małych ssaków zasługują na wymienienie rzęsorek rzeczek oraz nietoperze borowiec wielki i nocek duży.

Lis w lesie.
Lis. Fot. Wojtek Lewandowski, Facebook Nadleśnictwo Gdańsk, Lasy Państwowe

Wpływ na krajobraz gdyńskich lasów ma przede wszystkim buk pospolity. Z drzew rodzimych duże znaczenie dla Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego mają również: dąb bezszypułkowy i szypułkowy, sosna zwyczajna, brzoza brodawkowata i omszona, olcha czarna, topola osika, wierzba iwa, jarzębina, grab zwyczajny. Do mniej licznych drzew rodzimych należą m.in. lipa drobnolistna czy klon zwyczajny. Można również trafić na drzewa obcego pochodzenia m.in.: świerk pospolitymodrzew europejski i japoński, daglezję zieloną, jodłę pospolitą, sosnę wejmutkę, klon jesionolistny.

Ta różnorodność fauny i flory zachęca do eksplorowania trójmiejskich lasów. Ale jak zachować się w lesie, by jednocześnie cieszyć się naturą i jej nie przeszkadzać?

Podążaj wyznaczonym szlakiem


Jedną z najważniejszych zasad dobrego zachowania w lesie jest podążanie wyznaczonymi szlakami. Turystyczne trasy ułatwiają poruszanie się i dostarczą wiele wrażeń. Schodząc ze szlaku możemy spłoszyć dzikie zwierzęta.

- Sarny, jelenie, mniejsze zwierzęta, ptaki, potrzebują spokojnych miejsc w lesie, gdzie nikt ich nie płoszy. Młodego lasu, gęstwiny i miejsc na uboczu. Jeżeli zbaczamy ze szlaków to siłą rzeczy płoszymy te zwierzęta. Jesienią, zimą czy na przednówku, jest to szczególnie problematyczne. Dzikie zwierzęta są mniej lub bardziej osłabione, zwłaszcza pod koniec zimy. Jeśli je spłoszymy, to istnieje ryzyko na utratę cennej energii przez co zwierzę może nie doczekać wiosny – tłumaczy Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk, specjalista ds. edukacji i udostępniania lasu dla turystyki i rekreacji.

Dlatego zbaczając z wyznaczonej trasy warto zadać sobie pytanie: „Czy na pewno muszę z tego szlaku schodzić?”.

Pies w lesie


Warto zabrać swojego pupila na spacer do lasu, z dala od miejskiego zgiełku. Pamiętajmy jednak, by trzymać psa na smyczy. Nawet niepozorny, przysłowiowy „kanapowiec” może okazać się realnym zagrożeniem dla leśnych zwierząt.

- Zwierzyna wyczuwa psa jako drapieżnika na przestrzeni kilkuset metrów. Jeśli pies biega bez smyczy, poza ścieżką, pole przepłoszenia dzikich zwierząt znacząco się zwiększa. Na szczęście dla zwierzyny nie mamy ciężkich zim w naszym rejonie. Gdy nie ma śniegu, psy tak łatwo nie doganiają zwierzyny. Jednak gdy pojawi się głęboki śnieg, psy mają bardzo ułatwione zadanie. Są w stanie dogonić sarnę i dla zabawy ją zahaczyć na przykład zębami, co niestety kończy się dla sarny fatalnie – mówi Witold Ciechanowicz.


Bardzo ciężko jest odwołać psa, gdy ten zacznie gonić sarnę czy dzika. Zwierzyna ucieka, zużywa energię potrzebną do przetrwania zbliżającego się, trudniejszego, zimowego okresu. Nawet jeśli nie dojdzie do konfrontacji, to dzikie zwierzę straci cenną, nagromadzoną energię.

Na zdjęciu widoczny jest pies rasy mops o beżowej sierści oraz fragment wózka dziecięcego. Pies wyprowadzany jest na smyczy na leśnej ścieżce.
Mały, niepozorny pies może okazać się realnym zagrożeniem dla leśnych zwierząt. Fot. Nadleśnictwo Gdańsk

Dokarmiaj mądrze


Uważa się, że zwierzyna w lesie powinna przetrwać sama, dlatego nie jest dokarmiana. Leśnicy dostarczają co najwyżej sól w postaci tzw. „lizawek”, które są źródłem mikroelementów. Gdyby jednak zdarzyła się zima z prawdziwego zdarzenia, leśniczy będą dokarmiać zwierzęta na przednówki, jednak bardzo rzadko dochodzi do takich sytuacji.
Jeżeli chodzi o ptaki, to potrafią one o siebie zadbać. Pomocy potrzebują wyłącznie wtedy, gdy jednocześnie utrzymują się mróz oraz pokrywa śnieżna, przez co nie mogą zdobyć naturalnego pokarmu.

Możemy im pomóc robiąc karmnik. Musimy być przy tym konsekwentni i robić to codziennie, ponieważ wygłodzone i wychłodzone po nocy zwierzęta nie mają siły na długie poszukiwania stołówki. Pokarm musi być wykładany w takich ilościach, aby został zjedzony w czasie jednego karmienia. Nie należy serwować im resztek ze stołu.

Sikorka bogatka z charakterystycznym, żółtym upierzeniem na brzuszku. Fot. Zbigniew Klawikowski, Facebook Nadleśnictwo Gdańsk, Lasy Państwowe
Sikorka bogatka z charakterystycznym, żółtym upierzeniem na brzuszku. Fot. Zbigniew Klawikowski, Facebook Nadleśnictwo Gdańsk, Lasy Państwowe

Różne gatunki ptaków mają różne potrzeby i upodobania żywieniowe. Te drobne (np. sikory, kowaliki, wróble) najlepiej karmić mieszanką ziaren słonecznika, prosa, pszenicy, owsa. Dla sikor i dzięciołów można wywiesić kawałki niesolonej słoninki, pamiętając, że jej resztki trzeba usunąć po ok. dwóch tygodniach. Jemiołuszki, dzwońce, rudziki chętnie zjadają suszone owoce jarzębiny głogu, dzikiej róży. Starajmy się nie zostawiać w karmniku zalegającego jedzenia. Ustrzeże to ptaki przed przenoszeniem chorób i zjadaniem zepsutego pokarmu.

- Dobrze jest zachować odrobinę dzikości w ogrodzie. Rośliny, które mają nasiona i można je zostawić na zimę, np. żywopłoty z głogu, stworzą w ogródku naturalną bazę pokarmową dla ptaków, co jest bardzo cenne – radzi Witold Ciechanowicz.

Jeżeli chcemy pomagać ptakom (dokarmiać, poić) poza swoim ogrodem, na terenach miejskich lub spółdzielczych, to powinniśmy liczyć się z tym, że właściciel terenu ma prawo ustalać warunki takich działań. Przy wyborze miejsca warto pamiętać o dobrych praktykach współżycia społecznego. Pamiętajmy, aby nasze działania, nawet te które wynikają z najlepszych intencji, nie powodowały uciążliwości. Dokarmiając ptaki unikajmy bliskości parkingów, na których parkujące samochody mogą zostać zanieczyszczone odchodami, miejsc pod oknami sąsiadów czy też karmienia „z okna”.

Szczególnej uwagi wymagają łabędzie. W Trójmieście nie zatrzymywałyby się tak licznie, gdyby nie były dokarmiane przez cały rok. Pamiętajmy, że dokarmiane ptaki tracą instynkt migracji. Zimę powinny spędzać na niezamarzniętych wodach obfitujących w pożywienie. Naturalnym pokarmem tych ptaków są rośliny porastające dno płytkich wód.

Podobnie jest z kaczkami. Karmione wyłącznie chlebem przez kilka miesięcy zapadają na choroby układu pokarmowego, są osłabione, a w konsekwencji są mniej odporne. Najlepszym dla nich pokarmem jest ziarno zbóż, kukurydza, warzywa (surowe lub gotowane, bez soli, drobno pokrojone).

Zasady bezpiecznego przebywania w lesie


  1. Nie wchodź na obszary, na które wstęp jest zabroniony, są one oznakowane tablicami ostrzegawczymi.
  2. Dzieci będące pod Twoją opieką powinny przebywać w zasięgu Twojego wzroku.
  3. By uniknąć chorób odkleszczowych, poruszaj się po wyznaczonych ścieżkach, z dala od gęstego podszytu. Dodatkowo zabezpieczy Cię stosowny ubiór: długie spodnie, rękawy, nakrycie głowy. Po powrocie z leśnego spaceru weź prysznic a później sprawdź swoje ciało i usuń ewentualne kleszcze.
  4. Poruszanie się po wyznaczonych szlakach zmniejszy ryzyko zabłądzenia. Na dłuższą wyprawę zaopatrz się w papierową mapę i aplikacje mapowe, z pobraną mapą terenu do użytku offline. Przydatna może być aplikacja „Nadleśnictwo Gdańsk”., Z wyprzedzeniem analizuj pogodę i jeśli trzeba, pozostań w domu.
  5. Zachowaj ostrożność! W lesie oprócz Ciebie jest mnóstwo innych ludzi, korzystających z niego w najróżniejszy sposób. Nie zbliżaj się do niebezpiecznych miejsc, unikaj kontaktu z dzikimi zwierzętami, nieznanymi roślinami i grzybami. Nadleśnictwo nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody rzeczowe lub osobowe powstałe w trakcie korzystania z lasu.

O tym, jak zorganizować ciekawy i bezpieczny rodzinny spacer po trójmiejskich lasach można przeczytać na stronie Nadleśnictwa Gdańsk. 

Nasze trójmiejskie lasy

Powierzchnia całkowita Nadleśnictwa Gdańsk wynosi 20 690 ha, z tego na powierzchnię leśną przypada 19 920 ha. Lasy nadleśnictwa uznane zostały w całości za lasy ochronne. W zasięgu administracyjnym Nadleśnictwa znajduje się 6 dużych i średnich miast trójmiejskiej aglomeracji: Gdańsk, Gdynia, Sopot, Wejherowo, Rumia, Reda, oraz 4 gminy: Wejherowo, Szemud, Kosakowo, Puck.

Większa część lasów administrowana przez nadleśnictwo, została objęta w 1979 r. ochroną jako Trójmiejski Park Krajobrazowy. Położenie Nadleśnictwa Gdańsk jest szczególne: w jego zasięgu administracyjnym mieszka prawie połowa mieszkańców województwa pomorskiego, podczas gdy lasy Nadleśnictwa to zaledwie 4 procent lasów całego województwa.

Gdyński las na Witominie. Fot. Marcin Mielewski
Gdyński las na Witominie. Fot. Marcin Mielewski

  • ikonaOpublikowano: 24.11.2020 13:09
  • ikona

    Autor: Weronika Rozbicka (w.rozbicka@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 27.11.2020 11:47
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Zobacz także