Przedstawicielki lokalnych samorządów i organizacji pozarządowych wspólnym głosem mówią „nie" językowi nienawiści w debacie publicznej. Po skandalicznych publikacjach Krzysztofa Wyszkowskiego w mediach społecznościowych, w których ten personalnie atakował prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz, kobiety przy wspólnym stole podpisały protest i oczekują, aby wojewoda pomorski podjął działania wobec swojego doradcy.Posty Krzysztofa Wyszkowskiego odbiły się bardzo szerokim echem w debacie publicznej. Doradca ds. politycznych i historycznych wojewody pomorskiego obraził i znieważył prezydent Gdańska, Aleksandrę Dulkiewicz. W sopockim Urzędzie Miasta 8 sierpnia kobiety aktywnie uczestniczące w życiu publicznym, w tym przedstawicielki samorządów czy organizacji, podpisały treść protestu, który odnosi się do całej sytuacji. Podpis pod częścią jego treści złożyły także wiceprezydent Gdyni, Katarzyna Gruszecka-Spychała i przewodnicząca Rady Miasta Gdyni, Joanna Zielińska.„Ma to być wyraz gwałtownego i stanowczego „nie". Tego, że mówimy, że tak nie wolno i, nawiązując do treści apelu, że mówimy to przede wszystkim społeczeństwu. Być może jesteśmy w stanie tak silnie wpłynąć na ludzi, że oddolnie powstanie sprzeciw dla tego rodzaju zachowań. Dlatego z przewodniczącą Joanną Zielińską podpisałyśmy apel w nieco innym miejscu niż wszyscy. Wczoraj uzgadniałyśmy inną jego treść i uważałyśmy, że apel skierowany do premiera nie powinien się w nim znaleźć, bo nie powinniśmy mieszać do tego polityki, a najbardziej zaprotestować przeciwko wielkiej, społecznej niegodziwości. Wierzę, że jeśli będziemy bardzo stanowcze i konsekwentne, to niezależnie od tego, po której stronie sceny politycznej dzieje się zło, jakieś efekty możemy osiągnąć" – mówiła podczas spotkania Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki. Opublikowano: 22.08.2019 14:13 Autor: Monika _Kowalska (monika.kowalska@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 22.08.2019 14:14 Zmodyfikował: Monika Kowalska