Aktualności

O zmianach w dzielnicach podczas spotkania Komitetu Rewitalizacji

Na wrześniowym posiedzeniu członkowie Komitetu Rewitalizacji spotkali się w centrum sąsiedzkim Przystań Opata Hackiego 33 //fot. Ilona Budzbon

Na wrześniowym posiedzeniu członkowie Komitetu Rewitalizacji spotkali się w centrum sąsiedzkim Przystań Opata Hackiego 33 //fot. Ilona Budzbon

Uwarunkowaniom i specyfice inwestycyjnych przedsięwzięć rewitalizacyjnych poświęcono wrześniowe posiedzenie gdyńskiego Komitetu Rewitalizacji, którego członkowie spotkali się centrum sąsiedzkim Przystań Opata Hackiego 33. Komitet obradował w nowym składzie – na początku spotkania nominacje odebrały osoby, które dołączyły do grona w ostatnim czasie.
 
Gminny Program Rewitalizacji Miasta Gdyni na lata 2017 - 2026 przygotowywano w roku 2016, a Rada Miasta Gdyni uchwaliła go w marcu 2017. Obejmuje sześć obszarów w mieście, w momencie określania katalogu zadań (inwestycyjnych i społecznych) ich wartość szacowano na ponad 100 mln zł. Prace na trzech obszarach – Oksywiu, zachodniej części dawnego Witomina – Radiostacji i w rejonie ulic Opata Hackiego – Zamenhofa na Chyloni prowadzone są z zaangażowaniem środków unijnych. Działania rewitalizacyjne na osiedlu Meksyk na Chyloni, w obrębie ulicy Rybaków w dzielnicy Babie Doły oraz na Wzgórzu Orlicz – Dreszera na Leszczynkach miasto w głównej mierze finansuje w własnego budżetu.

- Mówiąc o realizacji inwestycji warto zwrócić uwagę na trzy wątki. Pierwszy to ten proceduralny, związany z uzyskaniem np. wszystkich niezbędnych zezwoleń i uzgodnień. Drugi dotyczy sfery projektowej, co wiąże się nierzadko z koniecznością godzenia sprzecznych oczekiwań grup mieszkańców. Jest też wreszcie cała sfera działań odnoszących się do zakończenia inwestycji i oddania zrewitalizowanego terenu w ręce mieszkańców. Tu ważne, by odpowiedzieć sobie, jak ta przestrzeń będzie funkcjonowała według nowych zasad, jak ją przekazać mieszkańcom żeby czuli się nie tylko użytkownikami, ale też gospodarzami – mówił Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji nadzorujący przebieg rewitalizacji, przewodniczący gdyńskiego Komitetu Rewitalizacji. – Ma to znaczenie tym bardziej, że przedsięwzięcia inwestycyjne realizujemy przy dużym udziale mieszkańców, konsultując z nimi proponowane rozwiązania. Takie procesy prowadzimy właśnie w tej chwili na Oksywiu i Witominie.

O konkretnych uwarunkowaniach inwestycji rewitalizacyjnych mówili Maciej Warszakowski, zastępca dyrektora Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni (jednostka miejska koordynująca działania rewitalizacyjne) oraz Konrad Młynarczyk z działu inwestycji LIS.

Zwrócili uwagę na fakt, że budżet Gminnego Programu Rewitalizacji tworzono trzy lata temu, na bazie koncepcji wpisanych do niego zadań. – Przez ten czas wiele się zmieniło: wzrosły i ceny materiałów, i koszty pracy. To problem, z którym miasto boryka się także przy innych inwestycjach – mówił Maciej Warszakowski. - Zdarza się, że musimy doprecyzować założenia projektowe, przeprowadzić dodatkowe prace, a to się wiąże ze zwiększeniem kosztów.

Konrad Młynarczyk dodawał, że przygotowując dokumenty takie jak Gminny Program Rewitalizacji bardzo trudno uwzględnić współczynnik wzrostu cen, z jakim można mieć do czynienia na przestrzeni dekady i przewidzieć wszystkie czynniki go kształtujące. W Trójmieście jednym z nich może być np. stale rosnąca liczba nowo powstających biurowców, która angażuje zasoby zarówno po stronie wykonawców, jak i dostawców.

Oferty firm zgłaszających się do ogłaszanych postępowań nierzadko przekraczają koszty założone przez miasto. Bywa, że w powtórzonym postępowaniu zaproponowane ceny są niższe. Gdy jednak po powtórnych analizach nie ma na to gwarancji, władze miasta decydują o przeznaczeniu na inwestycje dodatkowych środków. Tak właśnie było w przypadku inwestycji na osiedlu Opata Hackiego – Zamenhofa na Chyloni, gdzie właśnie rozpoczynają się odbiory techniczne prac wykonanych w ramach drugiego etapu rewitalizacji. Mieszkańcy zyskali atrakcyjnie zagospodarowane przestrzenie między blokami, a pod ziemią ułożono instalacje, których do tej pory tu nie było.

Realizacja prac projektowych w ramach przedsięwzięć rewitalizacyjnych zakłada możliwie szerokie angażowanie mieszkańców. To oznacza, że podczas konsultacji trzeba podkreślić wymagania zewnętrze, przed jakimi staje zespół projektowy. Zdarza się jednak, że w efekcie konsultacji pojawiają się nowe okoliczności, mające wpływ na proces projektowy. Bywa, że potrzebna jest analiza kontekstu danego przedsięwzięcia na tle większej części dzielnicy.

Są wreszcie sytuacje, w których zabezpieczono odpowiednie środki finansowe i przygotowano dokumentację projektową, ale niezbędne jest wydanie decyzji zezwalających na realizację inwestycji, a w szczególnych przypadkach rozpatrywanie ewentualnych odwołań przez kolejne instancje. Niektóre z tych procedur trwają dłużej, niż czas, jaki przewidziały na nie przepisy prawa, co nie pozostaje bez znaczenie na termin realizacji inwestycji.
 
Poprawa stanu infrastruktury na obszarach rewitalizacji ma, w założeniu podnieść jakość życia mieszkańców. Dlatego tak ważne jest, by w tej nowej przestrzeni poczuli się u siebie, by dbali o nią i chętnie z niej korzystali w sposób zgodny z przeznaczeniem. Mowa tu o nieparkowaniu samochodów na nowych chodnikach czy zieleńcach, dbaniu o porządek w nowych pergolach śmietnikowych czy odnowionych klatkach schodowych, wspólnym i bezpiecznym korzystaniu z urządzeń do rekreacji.

Miejscem integracji lokalnych społeczności na obszarach rewitalizacji są centra sąsiedzkie.
Nowoczesną Przystań Opata Hackiego 33, którą otworzyliśmy w maju tego roku, odwiedza nawet kilkadziesiąt osób dziennie. Korzystają z bezpłatnych zajęć np. sportowych, w tym organizowanych samodzielnie przez mieszkańców, wspólnie gotują czy oglądają filmy – mówił wiceprezydent Guć. – Oferta Przystani się zmienia, dostosowujemy ją do oczekiwań mieszkańców bo chcemy, żeby z tego miejsca korzystało coraz więcej mieszkańców dzielnicy. Wkrótce wszystkich zaprosimy do wspólnego świętowania zakończenia na osiedlu prac, na które czekali.

Zgodnie z zapowiedzią złożoną na poprzednim (czerwcowym) posiedzeniu Komitetu Rewitalizacji rezygnację złożył radny Rady Dzielnicy Adam Gmyrek, który został przewodniczącym zarządu Rady Dzielnicy Babie Doły. Zastąpił go radny Jan Chlebek.
Przypomnijmy, że w maju do komitetu dołączył radny Czesław Zaorski (przedstawiciel Rady Dzielnicy Oksywie), a z początkiem roku - Marek Radyko (przedstawiciel Gdyńskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego).

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 20.09.2019 10:31
  • ikona

    Autor: Aleksandra Dylejko (a.dylejko@lis.gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 20.09.2019 11:07
  • ikonaZmodyfikował: Aleksandra Dylejko
ikona