Ma na imię Janusz, mieszka w Gdyni i właśnie wsiada na rower z zamiarem przejechania ponad 3 tysięcy kilometrów. Chce dotrzeć do najdalej wysuniętych na północ, południe, wschód i zachód miejsc Polski, a także odwiedzić geograficzny środek kraju oraz jego najniżej i najwyżej położone punkty. Wszystko to w szczytnym celu – w trakcie wyprawy trwać będzie zbiórka pieniędzy, z której dochód przekazany zostanie potrzebującej rodzinie w ramach kolejnej edycji Szlachetnej Paczki. Wyprawa gdynianina Janusza Marmurowicza-Vossa właśnie wystartowała. Rowerzysta wyruszył rano z gdyńskich Leszczynek, a około godziny 9:00 opuszczał już Trójmiasto, o czym poinformował w facebookowym komunikacie na stronie – JMV-Polska Naj, gdzie można dowiedzieć się więcej o samej akcji i jej przebiegu. Cel wyprawy rowerzysty jest prosty – zebrać pieniądze dla potrzebujących rodzin w ramach kolejnej edycji akcji Szlachetna Paczka. Podróżnik chce zgromadzić ich co najmniej tyle, ile pokona kilometrów. Zainteresowani podróżą mogą pomóc w osiągnięciu celu akcji zarówno finansowo – wpłacając pieniądze na numer konta zbiórki – jak i dołączając na dowolnym etapie trasy i okazując wsparcie rowerzyście z Gdyni. Janusz Marmurowski zamierza być w trasie do około połowy września. Żeby suma była więc możliwie jak największa, zaplanował długa i skomplikowaną trasę, która nie tylko liczy wiele kilometrów, ale również pokazuje bogactwo przyrodniczne i piękno naszego kraju. Podróżnik planuje dotrzeć do najdalej wysuniętych na północ, południe, wschód i zachód miejsc Polski. Do tego chce odwiedzić geograficzny środek Polski, a także największą depresję kraju i najwyższy szczyt – Rysy. Pierwszy kamień milowy wyprawy Janusz Marmurowicz-Voss zamierza osiągnąć już pierwszego dnia jej trwania. W odległości około 90 kilometrów od Gdyni znajdują się bowiem Raczki Elbląskie – najniżej położony punkt Polski. Depresja w tym miejscu wynosi 1,8 m poniżej poziomu morza. Dalej wyprawa prowadzić będzie m.in. przez Braniewo, Węgorzewo i Gołdap do Suwałk, by następnie zjechać w kierunku geograficznego środka Polski w miejscowości Piątek w województwie łódzkim. Dalej Janusz Marmurowski ruszy na wschód. Przejeżdżając Łowicz, Puławy i Lublin planuje trafić do Zosina, gdzie w kolanie Bugu znajduje się najdalej wysunięty na wschód punkt Polski. Kolejnym ważnym punktem wyprawy będą dwa szczyty. Pierwszy z nich to bieszczadzki Opołonek (1028 m n.p.m.), będący najdalej wysuniętym na południe miejscem Polski. Rysy to z kolei najwyższy szczyt Polski. Znajdując się 2503 m nad poziomem morza, pozostaje niedostępny dla rowerów. Ten odcinek trasy Janusz Marmurowicz-Voss pokona pieszo. Dalej, z powrotem na dwóch kółkach, ruszy w kierunku zachodnim. Mijając Żywiec, Turawę, Wrocław i Zieloną Górę dotrze do Osinowa Dolnego. Tam, w kolanie Odry znajdzie się w najdalej wysuniętym na zachód punkcie Polski. Stamtąd wyruszy na północ. Mijając Stargard, Mielno i Łebę dotrze do Jastrzębiej Góry, gdzie przy Gwieździe Północy osiągnie ostatni kamień milowy wyprawy – skrajnie wysunięty na północ punkt na mapie kraju. Janusz Marmurowicz-Voss uda się jeszcze do Helu, skąd wróci do domu w Gdyni. Patronat honorowy nad wyprawą objął prezydent Gdyni – Wojciech Szczurek. Opublikowano: 22.07.2019 11:56 Autor: Paweł Kukla (p.kukla@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 23.07.2019 10:33 Zmodyfikował: Kamil Złoch