Co nowego

Spacer nabrzeżem? Nie podchodź do krawędzi. SAR apeluje o rozwagę

Ratownicy SAR, czyli Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, apelują o rozwagę. Spacerujesz po nabrzeżu? Nie podchodź do krawędzi, bo można łatwo wpaść do wody! Fot. SAR

Ratownicy SAR, czyli Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, apelują o rozwagę. Spacerujesz po nabrzeżu? Nie podchodź do krawędzi, bo można łatwo wpaść do wody! Fot. SAR

Mogło skończyć się tragicznie, jednak dzięki pomocy innych mężczyzna, który wpadł w nocy do wody przy nabrzeżu Kutrowym w Gdyni, ocalał. Zawdzięcza to przytomności umysłu świadka zdarzenia, który natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy, oraz załogi statku, która rzuciła koło ratunkowe, a także szybkiej akcji Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR. Ratownicy przypominają o zasadach bezpieczeństwa podczas spacerów nabrzeżami, szczególnie wieczorem i w nocy.

Zdarzenie, które miało miejsce na nabrzeżu Kutrowym w Gdyni w sobotnią noc, 25 marca, postawiło na nogi służby ratunkowe. Co i gdzie dokładnie się wydarzyło? 

– Około godz. 2.00 w nocy otrzymaliśmy z WOPR Sopot i Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego informację o tym, że na nr ratunkowy 112 przyjęto zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do wody z nabrzeża w rejonie Daru Pomorza – mówi portalowi gdynia.pl Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej  Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR. – Zweryfikowaliśmy tę informację, kontaktując się z osobą zgłaszającą. Okazało się wówczas, że mężczyzna wpadł do wody nie przy Darze Pomorza, ale przy pomniku Tadeusz Wendy – dodaje Goeck

Szybka akcja ratowników 

Po potwierdzeniu tej informacji ratownicy natychmiast ruszyli do akcji łodzią R-20 ze statku ratowniczego Kapitan Poinc. Po przybyciu ratowników na miejsce okazało się, że mężczyzna  utrzymywał się na powierzchni wody dzięki kołu ratunkowemu, które zostało mu rzucone przez załogę statku należącego do firmy Baltic Diving Solutions

- To koło uratowało mu życie, bo przy tak niskiej temperaturze powietrza wystarczy parę minut w wodzie, by doszło do tragedii. Gdyby nie bohaterski czyn załogi statku, mężczyzna byłby w o wiele większych tarapatach – zaznaczył Rafał Goeck

Ratownicy wyciągnęli mężczyznę z wody i przetransportowali go pod pirsy Urzędu Morskiego. Tam został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego. W karetce pogotowia udzielono mu dalszej  pomocy. Poza tym, że był wyziębiony, to jego ogólny stan był dobry. 

Część akcji ratunkowej można zobaczyć na nagraniu, które Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, zamieścił w mediach społecznościowych.


Jak znalazł się w wodzie? 

Według relacji zgłaszającego, mężczyzna, chodzący po nabrzeżu w towarzystwie kolegi, w pewnym momencie stracił równowagę i wpadł do wody.   

- Generalnie spacerując po nabrzeżach trzeba zachować uwagę i nie przekraczać linii bezpieczeństwa, które są namalowane na nabrzeżach – apeluje Rafał Goeck. - Stanowią one swoisty margines bezpieczeństwa, uznany we wszystkich portach na świecie, nie tylko w Gdyni. Nie podchodźmy blisko do krawędzi, szczególnie w sytuacji po spożyciu alkoholu. Wówczas prawdopodobieństwo utraty równowagi jest jeszcze większe,  co może skończyć się tragicznie – podkreśla rzecznik Morskiej  Służby Poszukiwania i Ratownictwa.

  • ikonaOpublikowano: 27.03.2023 13:43
  • ikona

    Autor: Zygmunt Gołąb (z.golab@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 27.03.2023 16:00
  • ikonaZmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl
ikona

Zobacz także

Najnowsze