2015

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY

Największa tego typu impreza w Europie, 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów połączone z Kolosami za rok 2014, rozpoczęła się w piątek 13 marca 2015 r. w Gdyni. Byli wszyscy: Olek Doba, Denis Urubko, Tomek „Czapa" Mackiewicz, Andrzej Bargiel, Piotr Strzeżysz i wielu innych. Niedzielny finał, podczas którego wręczone zostały statuetki za największe podróżnicze dokonania ubiegłego roku, poprowadzili Sylwia Bukowicka i Tomek Michniewicz.

Oto jak było:

Po pierwsze: inspirująco

„Inspiracja” to słowo-klucz, które w weekend w Gdyni powtarzali niemal wszyscy. Bez względu na wiek, kondycję i zasobność portfela, w opowieściach, którymi od piątku do niedzieli żyły hala Gdynia Arena oraz Centrum Konferencyjne Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, każdy mógł odnaleźć coś dla siebie. Prelegenci w przedziale wiekowym od lat kilkunastu do blisko osiemdziesięciu, widzowie w jeszcze większym – jakkolwiek „promocyjnie” by to nie zabrzmiało, ludzie między prelekcjami naprawdę rozmawiali ze sobą o tym, że kolejne pokazy poruszyły w nich struny, które nie pozwolą im już dłużej odkładać decyzji o tym, by wreszcie na poważnie wziąć się za realizację marzeń.

Niekoniecznie podróżniczych.

Pasja, wysiłek przynoszący satysfakcję i erupcja endorfin, kiedy w końcu uda się dopiąć swego.

O właśnie o tym mówili prelegenci.

Po drugie: ogromna widownia

Na czas trwania Kolosów główna sala hali Gdynia Arena staje się największą salą kinową w Polsce. Może w niej wówczas zasiąść równocześnie cztery tysiące osób. I podczas Kolosów za rok 2014 tyle zasiadło. Czy raczej zasiadało: od samego początku do prawie samego końca. Dzięki przeniesieniu Fotoplastykonu do położonego nieopodal hali Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego (łącznie ponad czterysta dodatkowych miejsc w dwóch salach plus wystawa zdjęć) kolejek przed Areną udało się uniknąć zarówno w piątek (wieczorem były, ale niewielkie) jak i w niedzielę. Niestety w sobotnie popopołudnie, nie ma co ukrywać, zainteresowanie publiczności znacznie przerosło pojemność hali. Przykro nam, że część osób musiała czekać na wejście do środka nawet trzy godziny (swoją drogą, imponująca determinacja), jeszcze bardziej żałujemy tych wszystkich sytuacji, w których ktoś, zniechęcony zbyt długim oczekiwaniem, rezygnował. Obiecujemy, że postaramy się zrobić, co w naszej mocy, by w przyszłym roku tych ostatnich – rezygnujących z długiego czekania – było mniej niż ostatnio.

Na szczęście ci, którzy dostali się do środka – czy to przychodząc wcześniej, czy to odczekując swoje w kolejce, czy wreszcie w piątek i w niedzielę – nie żałowali. Bo jakość pokazów była – chyba w zgodnej opinii – nieprzeciętna.

Po trzecie: na najwyższym poziomie

W tym roku Kapituła miała nie lada problem. Czy raczej – kilka problemów. Jak wybrać, kogo nagrodzić, a – w konsekwencji – kogo w swoim werdykcie pominąć. Trudna sprawa, bo poziom prezentacji i skala wypraw były znakomite.

Trzy przykłady.

Raz: Piotr Strzeżysz. Oczywiście. Po wielu latach wreszcie nagrodzony Kolosem, ale też Nagrodą Publiczności – właśnie za najlepszą prezentację. Naprawdę – najlepszą. Zabawną, spontaniczną, różnorodną. A pod koniec – poruszającą. Na sali było ciemno, więc łzy wzruszenia ukryć było stosunkowo łatwo. Ale się lały. Jak to jest – zebrać całe swoje podróżnicze doświadczenie, zakląć je w kamień i rzucić daleko w wody Cieśniny Magellana? A potem jeszcze opowiedzieć o tym czterem tysiącom osób w sposób, który pewnie w każdym uruchomił w środku coś istotnego?

Dwa: Krzysztof Wielicki. Mówić, z grubsza, o tym samym - o zdobywaniu ośmiotysięczników, o „sztuce cierpienia”, jaką był (jest?) polski himalaizm zimowy – o czym opowiada się od dawna, o czym właśnie napisało się książkę, ale w taki sposób, by wszystko zabrzmiało naprawdę świeżo, entuzjastycznie i bez grama rutyny? Niewielu to umie. Krzysztof Wielicki, jeden z najlepszych himalaistów w historii i, jak pokazuje przykład Kolosów, nie gorszy showman – owszem. Dlatego był w Gdyni.

Trzy: prezentacje w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym. Jeśli komuś wydawałoby się, że Fotoplastykon przeniesiony do osobnego obiektu, poza halę Gdynia Arena, to punkt programu drugiej kategorii, powinien był zobaczyć, o czym i jak się tam opowiadało. W jaki sposób przedstawili swoje historie Anna Jaklewicz, Robert Gondek albo Dominik Szmajda.

A przecież na Kolosach 2014 byli również i opowiadali o swoich osiągnięciach m.in. Denis Urubko, Janusz Gołąb, Tomek Mackiewicz czy najwybitniejsi polscy (a więc i światowi) polarnicy.

 

Werdykt Kapituły

Do niego wróćmy. Co „zrobić” z Olkiem Dobą, Super Kolosem 2011, który ewidentnie wyrasta poza skalę ocen? Jak uhonorować – również niełatwą do zestawienia z czymkolwiek – realizację wyjątkowej filozofii podróżowania Piotra Strzeżysza? Jak porównać dwa zjazdy na nartach z ośmiotysięczników?

Tak, Kapituła miała problem, ale to był problem bogactwa. W kategoriach „Wyczyn roku”, „Alpinizm” oraz „Eksploracja jaskiń” statuetki trafiły do osób, które w ubiegłym roku dokonały czegoś na skalę światową. Olek Doba, ze swoją drugą kajakową podróżą transatlantycką, „nie zmieścił” się w „normalnych” kategoriach, otrzymał więc Nagrodę Specjalną. Piotra Strzeżysza (kategoria „Podróże”) uhonorowano nie tyle za osiągnięcie celu, co za – salomonowy werdykt – „wytrwałość w próbach odnalezienia życiowej prawdy w podróży i odwagę przyjmowania tego, co przyniesie droga”.

To wszystko było naprawdę wyjątkowe.

Być może trzy dni to za mało, być może w naszych ocenach kierujemy się jeszcze świeżą euforią – ale może nie; może naprawdę Kolosy (za rok) 2014 przejdą do historii jako jedne z najlepszych? Albo jeszcze inaczej: pierwsze na już światowym poziomie.




17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak 17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak

17. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY, fot. Karol Stańczak Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała przyjmują kapitułę Kolosów, fot. Dorota Nelke

fot. Karol Stańczak i Dorota Nelke

ikona